MALIGNAGGI DRWI Z McGREGORA
Emerytowany od niedawna Paul Malignaggi (36-8, 7 KO) jest gotów wrócić, by odgryźć się Conorowi McGregorowi w walce o wszystko - przegrany nie dostaje nic, wygrany bierze całą sumę. Były mistrz świata dwóch kategorii toczy z Irlandczykiem prawdziwą wojnę w mediach społecznościowych.
Wszystko zaczęło się od wspólnych sparingów. Obaj twierdzą, że zdominowali sparing, więc jeden z nich na pewno kłamie. Oliwy do ognia dolały opublikowane urywki, na których mistrz UFC obija zawodowego boksera. Ten jednak zapewnia, że nagrania zostały zmanipulowane i w rzeczywistości to on zlał najbliższego przeciwnika Floyda Mayweathera Jr (49-0, 26 KO).
- Bardzo dobrze obrobili te nagrania, ale limit kłamstw kiedyś musi się wyczerpać. Gdyby McGregor był Pinokio, miałby tak długi nos od kłamstw, że mógłby uderzać w Mayweathera nawet wtedy, jeśli ten stałby po drugiej stronie ringu. Ale to nie będzie film Disneya, tylko prawdziwa walka i Mayweather będzie dobrze wiedział, co robić - stwierdził Malignaggi.
McGregor zmierzy się z Mayweatherem 26 sierpnia w Las Vegas w limicie kategorii junior średniej na dystansie dwunastu rund. To ma być ostateczne pożegnanie Floyda ze sportem wyczynowym.