TRENER CANELO: GOŁOWKIN MA STYL ROSYJSKI, A NIE MEKSYKAŃSKI
Giennadij Gołowkin (37-0, 33 KO) od dawna podkreśla, że uwielbia meksykański styl boksowania i sam próbuje z niego czerpać w ringu. Trener jego najbliższego rywala ma jednak wątpliwości, czy istotnie jest to prawdziwy "mexican style".
- Nie uważam, aby jego styl to był czysty styl meksykański. Jest oczywiście trenowany przez Meksykanina, co sprawia, że boksuje trochę w ten sposób - stąd wynika np. jego agresja w ringu, ale jego główny wpływ jest rosyjski - oznajmił podczas poniedziałkowej telekonferencji Eddy Reynoso, opiekun Saula Alvareza (49-1-1, 34 KO).
W rozmowie uczestniczył także Abel Sanchez, szkoleniowiec Gołowkina, który stwierdził, że to przede wszystkim kibice przypisują jego zawodnikowi meksykański styl.
- Robią to ze względu na jego świetną technikę i agresję. Tak boksowali Julio Cesar Chavez, Ruben Olivares i inni wielcy zawodnicy meksykański - powiedział.
Przed pojedynkiem obu pięściarzy słychać głosy, że ze względu na ów bardzo widowiskowy styl nawet niektórzy Meksykanie będą kibicować Gołowkinowi. Reynoso nie wyklucza, że tak będzie, ale zapewnia, że większość meksykańskich kibiców będzie wspierać "Canelo".
- To bardzo duży kraj. Na dziesięciu Meksykanów dziewięciu będzie dopingować Saula - stwierdził.
Walka Canelo-Gołowkin odbędzie się 16 września w hali T-Mobile Arena w Las Vegas.
Canelo ma pelne pory na kazdym face to face - przyszedl duzy pan i bedzie mocno bil....
Obstawiam, że musi mieć gruntowne wsparcie psychologiczne po za ringiem i nie zdziwię się, jak nie poradzi sobie z lękiem przed spektakularną perspektywą porażki i późniejszym rozliczeniem ze strony środowisk bokserskich i rzesz swoich fanów ze wszystkiego, co wypowiadał- wymuszając na Oskarze jakiś fortel do odwołania walki.
to nie jest jakiś pijak przed sklepem, tylko twardy koleś, który może przyjąć i oddać...
Patrz Pan, prawdziwy Sherlock Holmes. Kto by się spodziewał, że gość trenujący ponad 15 lat w Kazachstanie pod okiem dawnych radzieckich trenerów, który stoczył w tym czasie ponad 300 walk, nie prezentuje czysto meksykańskiego stylu... dobrze, że są jeszcze tacy jak Reynoso, którzy potrafią uświadomić człowieka.
" Canelo ma pelne pory na kazdym face to face - przyszedl duzy pan i bedzie mocno bil...."
I tyle jako podsumowanie szans Canelo...
jak dla mnie to w tej walce murowanego faworyta nie ma
Gennady Golovkin (KAZ) na punkty3.75
Remis23.00 Saul Alvarez (MEX) na punkty3.00 wrecz bukmacherzy stawiają na wygraną na punkty Canelo,na zwyciestwo GGG przed czasem jest 2.20,dużo patrząc na opinie znafców z tego portalu.
A czy jak ktos jest killerem to robi 100%ko? Zreszta jacobs przetrwal tylko dlatego ze popierdwlal po ringu.
dobre