JOSEPH PARKER SKORZYSTA Z ZAPROSZENIA DAVIDA HAYE'A
Szkoleniowiec mistrza WBO w wadze ciężkiej Josepha Parkera (23-0, 18 KO) potwierdził, że Nowozelandczyk skorzysta z gymu Davida Haye'a (28-3, 26 KO) w trakcie przygotowań do kolejnego występu.
Czempion przebywa obecnie w Las Vegas, ale niedługo przeniesie swój obóz do Wielkiej Brytanii. To właśnie tam, konkretnie w Manchesterze, zaboksuje 23 września z Hughie Furym (20-0, 10 KO). Przed walką uda się jeszcze do Londynu, gdzie będzie szlifować formę w sali treningowej "Hayemakera".
- Wspaniale, że mamy wsparcie kogoś takiego jak Haye. To na pewno ułatwi nam adaptację. Planujemy trenować w jego gymie, kiedy będziemy w Londynie - oświadczył Kevin Barry, trener mistrza świata.
Dodał, że walka z Furym - kuzynem słynnego Tysona, będzie trudna, ale w odniesieniu sukcesu pomoże m.in. fakt, że jego zawodnik był w ostatnich latach dużo bardziej aktywny. Od początku 2016 roku Parker stoczył sześć walk, podczas gdy jego rywal tylko dwie.
- Aktywność jest ważna, a w latach 2014-2016 Joseph boksował pięć razy do roku. W bieżącym stoczyliśmy już jedną walkę, Hughie zaś był nieaktywny. To będzie dla niego wyzwanie, ale z drugiej strony gość jest młody i świeży - stwierdził.
Wrześniowe starcie będzie dla Parkera drugim w obronie pasa WBO. Tytuł zdobył w grudniu ubiegłego roku, zwyciężając na punkty Andy'ego Ruiza Jr.
Ale dziwię się, że Parker tak łatwo na to poleciał. Przecież wiele na tym nie zaoszczędzi:)
Bellew tak naprawdę jest Panem swojego losu. Jak przyznaje walczyc już nie musi. Po pokonaniu Heya trzyma wszystkie karty w ręku. Jest medialny, wiadomo, że są koło niego dużo pieniądze do zarobienia. Może dac rewanż Davidowi, może walczyc z Wardem. Na pewno Parker również miałby wielka chętke z Nim zawalczyć. Oprocz kasy, dla topowych ciężkich, walka z Bellew na papierze, to nie jest duże ryzyko.
Tak szczerze, to nie jest dziwne. Haye dał mu wszystko na tacy, całe zaplecze. Chłopak jest z Nowej Zelandii w innym środowisku, więc się zgodził. Sam bym skorzystał. Inna sprawa to jest to, czy Haye dostanie w zamian to czego się spodziewa.
Nie bardzo. Jakoś nadmiar dobrze płatnych na horyzoncie nie widać. Jego najlepszą kartą w ręku to był raczej rewanż z Hayem a tu guzik. Parker się zaprzyjaźnia z Davidem więc i ta opcja czyli walka o pas się oddala. A czy walczyć już nie musi? No pewnie, że nie musi, ale na emeryturę jakoś nie poszedł. Uważasz, że ryzykuje walką z jakimś naturalnym ciężkim? Ale przecież pierwsza 10 tka WBO... część z nich jest w zasięgu Bellew. Widzisz, przez to, że on nie walczy, nie figuruje w żadnym rankingu. A jak sobie tu gdybamy Parker może zarobić nie tylko na Bellew. On też ma tu coś do gadania. Pytanie jest tylko jedno. Czy Hearn będzie w stanie skusić Parkera do walki z Bellew.
Oczywiście, że część tych pięściarzy jest w zasięgu Bellew, Ale tez Ci sami pięściarze są zagrożeniem dla Bellew. Tony wyrobił sobie nazwisko I nie ma sensu tracić szans na kasowe walki, przez jakąś wtope z jakimś gościem na przetarcie.
Odnosząc się do Twoich wątpliwości, dotyczących organizacji walki Parkera z Bellew, to moim zdaniem Nowozelandczyk podobne lub większe pieniądze może zarobić tylko z AJ lub Hayem. Nawet za Wildera myślę, że by dostał mniej. Więc logiczne jest, że perspektywa walki z junior ciężkim Bellew jest mega kusząca perspektywa.
Podobnie walkę o pas z Cleverlym dostał Badou Jack, którego też nie ma w rankingach wagi junior ciężkiej.
Już kiedyś kolega rocky86, wkleił tutaj regulamin federacji, z którego wynikało, że Bellew jako mistrz świata z innej wagi, mógłby dostać Title shota. Zachęcam Cię, do przeczytania tego regulaminu. Myślę, że wyjaśni to Twoje wątpliwości.
" Bellew jako mistrz świata z innej wagi, mógłby dostać Title shota"
No nie tak do końca jasno to wynika z regulaminu gdyż Bomber nie jest już mistrzem swiata. Zwakował pas, to o czym piszesz mogłoby zagrać np. w przypadku Warda. Lecz nie jest źle. Parker może wybrać Bellew w dobrowolnej obronie. Prosta sprawa, teraz walczy z Furym, wygrywa i może dogadać się z Bellew. Tam w regulaminie rzeczywiście stoi, że pretendentem może być bokser "z zasługami" mówiąc potocznie, lecz idąc tym tropem można by tam wcisnąć nawet Shannona Briggsa:) O Haye'u nie wspominając. Na korzyść Bellew przemawia fakt, że Matchroom ma umowę z Showtime a to jest stacja która współpracuje z WBO zaś Hayemaker związał się z inną.
Btw, pamiętacie tą wtopę którą WBO odwaliło z turniejem mistrzów, który miały wyłonić tego "jedynego"? Chyba każdy z rozpiski to olał, ale teraz kiedy pasek dzierży Parker pewnie wielu chętnych by się znalazło:)