BASHIR: KLICZKO OTRZYMYWAŁ GÓWNIANE INSTRUKCJE
James Ali Bashir, asystent trenera Władimira Kliczki, w ostrych słowach krytykuje Jonathona Banksa, głównego szkoleniowca emerytowanego od kilkunastu dni Ukraińca.
- Myślę, że śmierć Emanuela Stewarda [byłego trenera Kliczki], bardzo negatywnie odbiła się na Władimirze. Nie rozumiem, dlaczego po jego śmierci wybrał na szkoleniowca 30-letniego gościa, który nigdy nie prowadził żadnego zawodnika. Co on takiego mógł mu dać? - dziwi się Bashir.
Steward odszedł w październiku 2012 roku. Od tego czasu "Dr Stalowy Młot" stoczył osiem walk, z czego sześć wygrał, a w dwóch doznał porażki.
- Wcześniej nie mówiłem tego publicznie, bo byłem częścią jego zespołu, ale teraz, kiedy Władimir jest już na emeryturze, mogę zabrać głos. Instrukcje, które Banks dawał mu w walce z Bryantem Jenningsem, to było totalne gówno. Władimir nieomal stracił wtedy pasy mistrzowskie. Jenningsa trzeba było przełamywać od pierwszej rundy, a Banks powtarzał mu: "po prostu boksuj". Przez to Jennings nabrał odwagi i pewności siebie. Wiedziałem, że taka taktyka nie przyniesie niczego dobrego, powiedziałem to zresztą Władimirowi po walce, ale potem historia się powtórzyła w pojedynku z Tysonem Furym - oświadczył Bashir.
41-letni Kliczko ogłosił zakończenie kariery na początku sierpnia. Ostatni pojedynek stoczył 29 kwietnia, przegrywając przed czasem na stadionie Wembley z Anthonym Joshuą (19-0, 19 KO).
Boli dupa. Definitywnie.