WILDER: SZPILKA JUŻ NIGDY NIE BĘDZIE TAKI SAM

Mistrz świata WBC w wadze ciężkiej Deontay Wilder (38-0, 37 KO) twierdzi, że po ciężkim nokaucie, jaki zafundował Arturowi Szpilce (20-3, 15 KO) w styczniu 2016 roku, polski pięściarz już nigdy nie będzie taki sam.

- Kiedy ktoś wchodzi ze mną do ringu, ląduje w innym świecie. Po walkach rywale nie mają już wiele do powiedzenia, zwłaszcza po wariackim nokaucie, takim jak np. w starciu ze Szpilką. Szpilka nigdy już nie będzie taki sam. Tak samo Stiverne - oznajmił "Brązowy Bombardier".

Amerykanin ma wrócić na ring w listopadzie. Właśnie Bermane Stiverne (25-2-1, 21 KO), obowiązkowy pretendent WBC, powinien być jego rywalem, ale Wilder raz już tego pięściarza pokonał, i to zdecydowanie, dlatego rewanż nie budzi dużego zainteresowania.

- Jestem najmocniej bijącym zawodnikiem wagi ciężkiej. Nie jednym z najmocniej bijących, tylko najmocniej. Stiverne chce walczyć, ale po tym, co zrobiłem mu w pierwszym pojedynku, kiedy przez siedem dni leżał w szpitalu, doznał wstrząśnienia mózgu i omal nie stracił życia, trzeba poważnie się nad tym wszystkim zastanowić. Ja jestem gotowy walczyć, ale myślę, że on potrzebuje jeszcze czasu. Sądzę, że federacja WBC popełniła błąd, wyznaczając go na obowiązkowego pretendenta. Nikt nie chce oglądać tej walki - stwierdził Wilder.

Czempion zdecydowanie bardziej wolałby się zmierzyć z Luisem Ortizem (27-0, 23 KO). Chce też walki unifikacyjnej z Anthonym Joshuą (19-0, 19 KO), którego obóz, jak twierdzi, boi się puścić do tak ryzykownej konfrontacji.

- Z Kliczką chciałem walczyć już rok czy dwa lata temu. I co on na to? Powiedział, że musi się zmierzyć najpierw z kimś innym. I zaboksował z Joshuą, który nie miał wtedy nikogo na rozkładzie. Dużo było więc unikania, ale to nie moja wina. Do tych walk nie doszło nie z mojej winy, tylko moich rywali - powiedział.

- Nie winię jednak Joshuy, raczej [jego promotora] Eddie'ego Hearna. Eddie wie, co się wydarzy w tej walce, nie chce się pozbywać kury znoszącej złote jaja. Nadejdzie jednak chwila, kiedy nie będzie już ucieczki, a jak to się stanie, lepiej niech będą gotowi - dodał.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: teanshin
Data: 09-08-2017 12:24:02 
Wilder się myli bo Szpilka wciąż ten sam, pokazał to w ostatniej walce, czyli niewyparzony pysk i nie zbyt wiele do pokazania w ringu
 Autor komentarza: KnockinOnHeavensDoor
Data: 09-08-2017 12:31:52 




Jakim trzeba byc zerem zeby miec oficjalny profesjonalny rekord 38-0 (37 KO) i dalej byc NIKIM.



 Autor komentarza: BlackDog
Data: 09-08-2017 13:13:06 
Ależ ten typ jest żałosny. Masarka. Eddie Hearn idealnie go ostatnio podsumował. Nagle gdy Władimir oficjalnie zakończył karierę okazuje się że Bumobij zabiegał o walkę z nim ale to Klitschko się wystraszył i odmówił xD Masakra. Gdy Władek aktywnie boksował to jedyne co ten fagas miał do powiedzenia na temat starcia z Ukraińcem to: "mam jeszcze czas", czy hitowe: "Kliczko chce bym walczył z dobrymi rywalami bym przegrał i mu nie dokopał- niedoczekanie" xD
Dno, wodorosty i 10 m mułu.

I te teksty o zmienianiu zawodników i o najmocniejszym ciosie. Tak się składa że inni czołowi ciężcy miażdżyli rywali z którymi ten "niszczyciel" długo się mordował (Aj-Molina, Powietkin- Duhaupas czy już najbardziej dobitne Szpilka- Kownacki) znacznie szybciej i sprawniej więc coś tu się nie zgadza. Ba to po walkach z nim Eric i Johann wypłynęli na szersze wody i zaliczyli najbardziej udane momenty swoich karier. Coś więc tu się nie zgadza...

Co do przechwałek o zniszczeniu Stiverna czy Szpulki to wcale nie wiadomo czy to prawda. Stiverne to zniszczył sam siebie dawno temu i albo jest kretynem albo aż tak mocno nie przeżył lania od Wildera bo pcha się do rewanżu z całych sił zamiast obrać inny kierunek (po traumie i rozbiciu raczej dałby sobie spokój tym bardziej że kasa wcale nie największa). Jeśli coś go zniszczyło to raczej lenistwo i marne ambicje. A Szpulka? Tu trzeba by szczerej rozmowy z nim samym, promotorami i przede wszystkim trenerem a to niemożliwe. Nikt nie przyzna się do tego że coś w nim pękło widocznie i przekładało się to na sparingach itd. Twierdzą że absolutnie nic nie dało się zauważyć ale jak jest wiedzą oni sami po tym co się działo na sali i nie tylko natomiast w walce z Kownackim to nie żadne rozbicie, zmasakrowana psychika itd dały o sobie znać a zupełnie inne rzeczy. Oczywiście niektórzy ludzie którzy całkowicie skreślali Adama szybko załapali teorię o skończeniu się Artura po Ko od Wildera bo to bardzo wygodne ale w mojej opinii w ringu Artur nie zachowywał się jak rozbity facet a raczej jak zbyt pewny siebie cwaniak.
 Autor komentarza: bolos
Data: 09-08-2017 13:21:57 
BlackDog
Porównywanie,że Kownacki szybciej pokonał Szpilkę niż Wilder jest też śmiechu warte. Szpilka po przyjęciu takiego nokautu od Wildera pewnie już w ogóle nie ma odporności na ciosy.
 Autor komentarza: AdRem
Data: 09-08-2017 13:40:27 
@KnockinOnHeavensDoor, ostro ale w punkt. Wydaje mi sie ze dalsze komentarze sa zbedne.
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 09-08-2017 13:49:24 
"Szpilka po przyjęciu takiego nokautu od Wildera pewnie już w ogóle nie ma odporności na ciosy"

?? A skąd taki wniosek? Shields Ci powiedział że był problem na sparingach czy może Szpilka sam przyznał się Ci do tego że nie trzyma ciosu? Tak samo Artur reagował na ciosy np i w walce z Jenningsem gdzie się śmieli że go złożył jak scyzoryk. Różnica taka że Jennings raczej super mocno nie bije a Adam ma tego ciosa solidnego. Poza tym ładował w cel który mu się idealnie wystawił. Ja tam nie uważam że facet czując że jest źle po przyjęciu uderzenia mocnego walczyłby w taki sposób jak zawalczył Szpulka. Jak dla mnie to naciągana teoria a już pisanie że w ogóle nie ma po tym odporności...

Ale nie żebym twierdził że mocniej od Wildera bije Kownacki. Po prostu miało to pokazać że facet wcale takim mordercą to nie jest bo inni pięściarze wypadają dużo lepiej i siła ich rażenia robi większe wrażenie na przeciwnikach. Molina po deskach od Wildera wstawał i walczył aż do 9 rundy a AJ-owi wystarczyło raz mu przyłożyć solidnie i mu mało głowy nie urwało i było po wszystkim.
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 09-08-2017 13:54:13 
Ale żeby nie było nie twierdzę że żadnego śladu ten nokaut nie pozostawił. Sam pisałem że facet może mieć z górki po powrocie który i tak bardzo długo, podejrzanie trwał. Myślę jednak że pisanie o "skończeniu" czy o całkowitej utracie odporności (jakby kiedyś miał ją na nie wiedzieć jakim poziomie) to gruuuuuba przesada a przegrana z Kownackim ma z tym niewiele wspólnego. Gdyby zawalczył Artur sprzed Ko podobnie z Adamem walka wyglądałaby bardzo podobnie.
 Autor komentarza: polishqciape
Data: 09-08-2017 14:09:16 
Deontaj co ty pierdzielisz kurde. Artur Szpilka zawsze ten sam. Zaraz na cytryne oberwiesz za gadanie takich pierdół. And the new! And the new! you going down boy! yeah! Houston is coming 4 ya !
 Autor komentarza: poszukiwacz
Data: 09-08-2017 14:10:51 
BlackDog
dobre podsumowanie bumobija
bolos
a dlaczego nie porownywać szybszego nokautu w wykonaniu Adama do rozstrzygnięcia z Wilderem. Oczywiście jest to z pozoru "śmiechu warte" porównanie ale całkowicie uzasadnione na tle retoryki tego mitomana Wildera. Każda akcja budzi reakcję, czyli każdy głupi komentarz mitomana może wywołać "kontrkomentarz" wykorzystujący jego "logikę" po to aby wykazać jaka jest absurdalna. Dlatego podzielam zdanie BlackDoga. Powiem więcej Wilder lubi odlecieć podobnie jak Szpikula, z tą różnicą, że Szpikula przynajmniej próbował swoje fantazje zrealizować bo jest albo głupszy albo ma większe jaja.
 Autor komentarza: KnockinOnHeavensDoor
Data: 09-08-2017 14:35:20 




Takie gadanie o slabej odpornosci Szpilki - przeciez on dalej stal na nogach kiey sedzia przerwal ten pojedynek...Jak sie stoi nieruchomo w miejscu z rekami na wysokosci bioder, nie reaguje na ciosy a wrecz pochyla glowe bez gardy i balansu w strone przeciwnika to mozna dostac KO od kazdego na swiecie. Kazdego. Nie swiadczy to ani o sile ciosu Kownackiego ani o tym czy zostal rozbity (czy nie) przez Wildera prawie 2 lata wczesniej. Swiadczy to natomiast o tym ze Szpilce definitywnie cos "nie styka" we lbie i powinien dobrze sie zastanowic zanim ponownie wyjdzie na ring. Dla mnie wygladalo to tak jakby pod wplywem emocji i zagrozenia kompletnie odcielo mu podstawowe instynkty obronne - przeciez nawet kompletny amator, nic nie trenujacy czlowiek w momencie zagrozenia np. jak ktos go uderza naturalnie stara sie chronic glowe rekami, uzywac nog do wyjscia z pola razenia, ucieczki itd. Dalsze umiejetnosci techniczne w obronie nabywane latami ciezkich treningow sa tylko swoistym przedluzeniem tych naturalnych instynktow ktore drzemia w kazdym z nas. U Szpilki wyglada to tak jakby podstawowe ludzkie instynkty zachowawcze zostaly gdzies solidnie zachwiane a w momencie zagrozenia wlacza mu sie panika ktora odcina mu naturalne reakcje i wszystko to czego dotychczas sie nauczyl.....
Wydaje mi sie ze chlopak bardziej niz treningu (fizycznie byl przeciez na Kownackiego przygotowany naprawde solidnie) potrzebuje dobrego psychologa sportowego ktory wyzwoli w nim opanowanie i jakis mechanizm aktywnego trzezwego myslenia w momentach zagrozenia ktorego ewidentnie mu teraz brakuje.



 Autor komentarza: pankracy
Data: 09-08-2017 14:37:01 
BlackDog

Masz rację.Pamiętam ten wywiad z Wilderem jak bym go widział dzisiaj.Gdy jeden z dziennikarzy zapytał go o walkę z Kliczką ten odpowiedział, że ma jeszcze czas a Kliczko i tak już powoli się kończy.Najlepsze jest to, że było to właśnie ze dwa lata temu a teraz gdy Wladimir zakończył karierę ten pierd.li, że zabiegał o walkę z nim.Jebany kłamczuch.Joshua to mu robi KO do 6 rundy i Wilder dobrze o tym wie dlatego będziemy musieli się uzbroić w cierpliwość i poczekać jeszcze trochę na tą walkę.

A co do walki z Ortizem to jest to pewnie kolejna zagrywka zespołu Wildera, że niby on taki odważny i chce się bić z najlepszymi a mogę się założyć, że skończy się pewnie na jakimś "Molinie" czy innym "Dhupasie"
 Autor komentarza: deeceWzp
Data: 09-08-2017 15:27:19 
pankracy

Obyś się nie zdziwił fobomanie.
 Autor komentarza: januzs
Data: 09-08-2017 16:17:23 
Joshua jest lepszym bokserem od Wildera, lecz jeśli dojdzie do ich walki i przydarzy mu się kryzys jak walce z Whytem bądź Kliczko, to przegra sromotnie. Na miejscu Amerykanina podpuściłbym Joshue do zdecydownago ataku(udał zranienie, przyklęknął jak Diablo),przetrwał 30 sekund i ubił go wiatrakami.
 Autor komentarza: garson
Data: 09-08-2017 16:43:51 
ktoś nie powiedział Wilderowi, że szpilka jest zawsze "ten sam" : (
 Autor komentarza: MONTE
Data: 09-08-2017 16:59:41 
Osobiście nie wierzę, że on kiedykolwiek podejmie rękawice z Joshuą. Raczej będzie się tłumaczył niską gażą od Hearna. Pewnie będzie żądał ceny zaporowej za honorarium, żeby tylko wyjść z twarzą. Na dobrą sprawę taki układ jest całkiem całkiem. Joshua przeżyje bez tego pasa, a kto wie, może i WBO wkrótce zdobędzie. Nawet taki Ortiz stanowi dla niego zagrożenie, no ale że Kubańczyk robi się wiekowy, więc Wilder czuje się pewnie. pamiętajmy, że on sobie chciał dopisać do rekordu nawet Wawrzyka:)
Prędzej Deontay odejdzie na emeryturę niby "niepokonany" niż zaryzykuję utratę rekordu.
 Autor komentarza: matd
Data: 09-08-2017 17:29:28 
Ooo @#$% bumobijca!!! No niech go ... Co za bezczel bez honoru. Juz sie nie moge doczekac jak anonsuja pojedynek z nastepnym niedorozwojem Stivernem.. Bede mogl sie posmiac i po marudzic kolejny raz :) Ps. Juz sie niektorzy slinili na walke z Ortizem :D Od razu mowilem,ze to zagrywka w stylu dzikusa i jego temu.. Kiedy wiedza,ze nie ma mozliwosci organizacja jakiejs wiekszej walki,to dziamią jak kundle,a jak co do czego to trzesa sie jak osika,i bez wytycznych federacji pakuja manatki i spierdzielaja bez niczyjej zgody,nazywajac Sasze odpadem radioaktywnym ze zminiona czaszką..przy wykryciu nanogram ilosci meldonium... XD Przed Kliczką jawnie nawalil w porty..Nie wspomne,ze mogl nawet atakowac Vitka,bo tam byla podobna roznica doswiadczenia jak przy AJ vs Wlad..O czym ja pisze :D..

Wiecej merytoryki u @BlackDoga..Ja do tego ciecie podchodze za emocjonalnie...
 Autor komentarza: Granitechin
Data: 09-08-2017 17:47:51 
Szpilka z Kownackim obskoczył srogo bo Adama zlekceważył co nie oznacza, że w formie z Wildera by z nim wygrał. Mentalność "robię go na cytrynę, nie mój poziom i dostał baty". Najgorsze jest to, że pajacuje i popełnia te same błędy co za ery Łapina broda wysoko i przyjmuje ciosy na linach. Taktycznie 0 progresu od wyjazdu do USA. Przydałby mu się trener, który by przełamał tę jego zarozumiałość jak komentował Raubo i teksty w stylu "wygrałbym z Tysonem".
 Autor komentarza: CELko
Data: 09-08-2017 20:28:42 
Poczekaj Artur teraz garde bedzie trzymal i cie dopadnie Deontaju ciosem na cytryne, przeznaczenia nie oszukasz
 Autor komentarza: magic19
Data: 09-08-2017 20:46:54 
Ja cie nie pierdole szkoda,że ten sędzia nie puścił następnych 30 sekund żeby Adam tego pajaca znokautował ciężko i pajace zrozumieli ten sport :O w głowie się nie mieści co ludzie tu wypisują?:O

https://youtu.be/WCGhWp2dzbs
 Autor komentarza: Jarek1985
Data: 09-08-2017 20:50:56 
jak nie lubia czarnego hehehehe teraz takie pisanie a tym bliżej walki bedzie inaczej , kock black i cała reszta :)))) przypomne sie wam dzieciaki :)))
 Autor komentarza: Jarek1985
Data: 09-08-2017 20:52:27 
a prawda taka ze kazdy spierd... hehehehe boja sie bo wiedza ze w ryja szybko dostac i stracic wszystko jak taki joasia kliczko itd itp za duze ryzyko
 Autor komentarza: Jarek1985
Data: 09-08-2017 20:57:24 
a i wilder dobrze powiedział ze szpilka juz nie taki sam ja tez to widziałem po walce , kanadyjczyk mysle ze tez to samo , on ich rozjeb... zniszczył i juz teraz maja kupe w majtkach :))))
 Autor komentarza: boxing
Data: 09-08-2017 21:54:26 
Jarek1985

Ma kolega rację wszyscy opowiadają co nie zrobią Wilderowi i jak to nie będzie a jak jest widzimy. na 38 walk jest 37 KO w tym wynoszenie na noszach.

Można sobie opowiadać co się chce - wynik broni się sam za siebie. Jeśli rozwali Ortiza przez KO - reszta raczej będzie go unikać - do kiedy będzie się dać.
 Autor komentarza: floydbest
Data: 09-08-2017 22:36:39 
Piszcie co chcecie ze Wilder ma nie wyparzony pysk ze gada głupoty ale jego rekord mówi wszystko 38(37KO) - 0 ,
 Autor komentarza: floydbest
Data: 09-08-2017 22:42:46 
można lubieć czrnucha albo nie , ale dlamnie jest ok bo patrze nie na co co mówi tylko na to co robi 38(37KO) - 0
 Autor komentarza: AdRem
Data: 09-08-2017 23:45:02 
@floydbest, z calym szacunkiem ale ta metryka naprawde bywa zwodnicza. Popatrz sobie w szczegolnosci na polskie podworko bo my czasem mamy w zwyczaju hodowanie rekordow po to aby dostac sromotny i upokarzajacy wpiernicz w walce o pas (patrz Wawrzyk & Bonin e.g.) Patrzac na to co kto robi warto tez zastanowic sie nad tym jakiego kalibru sa przeciwnicy. Obrony z Molina, Duhapasem, Szpilka, Arreola i Washingtonem to chyba jakies zarty.
 Autor komentarza: Jarek1985
Data: 10-08-2017 02:01:56 
nom ale teraz beda lepsze walki, juz raczej konkretnie weryfikujace, a jesli ortiz padnie to co wtedy kazdy napisze? własnie :)))) ale nie ze dla mnie to abosoluty numer 1 , joasia umie swoje , szkoda ze władka nie ma ale jemu to sie nie dziwie , no i mamy parkera zobaczy sie :))) powietkin mogłby zadzwonic do rabinskiego i powiedziec te stary wywal na stół ze 100 baniek i walimy na joasie :))) zaraz by była gala a co hehehe
 Autor komentarza: Jarek1985
Data: 10-08-2017 02:18:12 
matd ale to chyba bedzie z ortizem walczył jak joasia z pulewem :)
 Autor komentarza: Ernesto
Data: 10-08-2017 09:09:33 
A może Wilder wcześniej o tym nie mòwił by zachować klase? Nikt tego nie wie opròcz ludzi z obozu. Wladimir z nim nie zawalczył, Povetkin wpadł na dopingu, a Fury poszedł ba emeryturę. W tym samym czasie Deontay odprawił pogromce Adamka, pogronce Heleniusa, Arreole, Stiverne, Washingtona. AJ wykorzystal moment i wyszedł do Klitschko i wygrał. Teraz tworzy się nowa czołòwka, ale na 1 miejscu mozna stawiac zarowno Wildera jak i AJeja.
Wilder pokonuje Ortiza, a potem unifikacja i jezeli pokona mistrza WBO to on bedzie kròlem i bedzie numerem jeden zdecydowanym. Walka Wilder vs AJ najwczesniej w drugiej polowie 2018 roku i wtedy wszystko sie wyjasni. Postawie na Wildera.
 Autor komentarza: Ernesto
Data: 10-08-2017 09:10:52 
Gość jest bliski pobicia rekordu Marciano.
 Autor komentarza: matd
Data: 10-08-2017 09:32:01 
Up

O czym Ty mowisz? Jakiego pogromce Adamka i Heleniusa? Oni wygrali te walki po walce z wiatrakiem..Po drugie kto to jest Adamek i Helenius? Co to za wyrocznia? Stiverne to wytwor i zawodnik incognito.. Jest,a jakby go nie bylo.. To taki sam mistrz jak i Martin..Gosc jedzie na dwoch zwyciestwach nad wypalonym,zawsze przecenianym i wyjatkowo pasujaceym mu stylowo Arreolą..Poza tym to walczy raz od wielkiego dzwona a i na dupe go sadza Rossy,przegrywa z jakims jorneymanem - Kingiem i jeszcze meczy sie z Austinem i wygrywa "rzutem na tasme".. Wrak Arreoli,drugoligowcy Szpilka i Washingoton tak pieknie zwerywikowani ostatnio..Bez jaj...
 Autor komentarza: Apprentice
Data: 11-08-2017 01:04:10 
co do Szpulki to nie łapię wszystkich tych dywagacji, mówili wyraźnie już jego piersi trenerzy z amatorki że miał podejrzaną szczękę, przegrał walkę przed czasem jako nastolatek, zawsze był ten uraz, kiedyś mniejszy, momentami przechodził, teraz coraz większy, bał się już wejść w wymianę nawet z Adamkiem przez całe 12 rundy spierdzielał po ringu, o czym tu jeszcze gadać, nie miał odporności kiedyś, a teraz ma jeszcze mniej, samo to wie, uraz psychiczny narasta, Szpilka udzielił z pół roku temu wywiadu że czasami jak wstaje to kręci mu się w głowie, który bokser coś takiego gada
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.