WIDEO: WŁADIMIR KLICZKO KAMERĄ BOKSER.ORG
Redakcja, Nagranie własne
2017-08-04
Władimir Kliczko (64-5, 53 KO) to jeden z najwybitniejszych mistrzów świata w historii wagi ciężkiej. Wczoraj ogłosił oficjalnie, że kończy swoją długą, piękną karierę, którą rozpoczął złoty medal igrzysk w Atlancie w 1996 roku. Potem dwukrotnie zdobywał tytuł mistrza świata królewskiej kategorii, panując za drugim razem aż dekadę! Kamera BOKSER.ORG niejednokrotnie podążała za mistrzem. Przy okazji jego wczorajszej deklaracji, parę naszych ujęć z obozów, treningów medialnych itp. Zapraszamy!
Niemniej jednak z szacunku do jego osiągnięć, pozwoliłem sobie kliknąć play w tym filmiku. Face to face z Hayem to było chyba jedno z najmocniejszych w 21 wieku. Do tego już to kiedyś wspominałem, ale strasznie podobają mi się ścieżki dźwiękowe jakie podkładacie pod film.
Jakby nie patrzeć, przez okres swojego królowania pobił praktycznie każdego kogo się tylko dało. W jakimś innym temacie Andrewsky powiedział, że wielu myślało, że odejdzie niepokonany (chodziło mu, że odejdzie jako mistrz, ale jak wiadomo złośliwi lubią łapać za słówka), tak samo i ja byłem tego pewny, przyznaję się.
Ludzie śmiali się z niego, że cały jego boks to lewy, prawy, lewy sierp, klincz. No cóz... Śmiali się Ci co mało rozumieją. Kiedyś Bruce Lee powiedział, że łatwiejszym przeciwnikiem jest ten co trenował tysiąc kopnięć, niż ten co trenował jedno kopnięcie tysiąc razy. - Najwidoczniej w boksie też się to sprawdza. Zresztą o ile się nie mylę to Kliczko jest po filozofii, Lee też był filozofem i widocznie mieli podobne zdanie na temat walki. Pytanie tylko, czy krytycy chociaż raz w życiu mieli okazje podnieść gardę?
Mógłbym rozpisać się bardziej, a bo i jest o kim, ale podejrzewam że tekst i tak jest mocno chaotyczny, dlatego powoli będę kończył. Z ostatnich lat - Za walkę z Joshua szacun. Wladimir vs Haye to jedna z najlepszych partii szachów w historii. Do tego brutalna demolka na Pulevie. Wielki człowiek, wielki pięściaż.
Ale to wszystko to chuj.
Zawsze wolałem Vitaliego.
:D
Z drugiej strony Mike Tyson w swoim prime czyli bestia:
https://www.youtube.com/watch?v=RKTUgs8zI78
Na pewno wygrałby z Vitalijem (Chisora z unikami podobnymi do Tysona zmusił go do walki na wstecznym) i tym bardziej z Wladem...
'Zresztą o ile się nie mylę to Kliczko jest po filozofii, Lee też był filozofem i widocznie mieli podobne zdanie na temat walki.'
Kolego drogi mylisz sie. Kliczko ma tytul ktory brzmi Doctor of Philosophy (PhD, Ph.D., or DPhil), co NIE oznacza doktoratu z filozofii! Otoz:
' the term "philosophy" does not refer to the field or academic discipline of philosophy, but is used in a broader sense in accordance with its original Greek meaning, which is "love of wisdom"'
Czyli milosnik wiedzy. Samym tematem przewodu Wladymira bylo cos zwiazane ze sportem (nie wiem co konkretnie, ale np. moze historia jakiejs wybranej dyscypliny).
obaj to legendy zapsiali się historii tak jak Lennox , Holly ,Tyson, Bowe itd.
Pewna era boksu z odjeściem Kliczków się zakończyła
dobrze że jest Joshua godny następca Kliczków może odrobine na wyrost ale obecny i przyszły dominator wagi cieżkiej
Shanon Briggs Jak tak samo zawsze od lat bardziej ceniłem Vita z tąd ten nick
Vitalij to Wielki Mistrz każdy wielki bokser w prime ever miał by z nim problem.
Tak naprawdę Wagą ciężką interesowałem się wcześniej pamiętam walke Morrerea z Formeanem z 1994 rządzili wtedy Lennox ,Holy ,nasz nie spełniony talent Gołota był w czołówce brutalne boje z Bowem ,Piekne wspomnienia i sentyment drugiej połowy lat 90 tych
nie przespane noce i przegrane walki z Gołoty
Ale tak na serią zaczołem się fascynować Wagę ciężką i kibicować Vitowi od Walk z Lenoxem z 2003 roku czy później również wielką wojną z Corriem
Szybko czas zapieprza jeszcze wydawało nie tak dawno choć minęło 2o lat mistrzami byli
wielcy fighterzy Lennox , Holy(,wcześniej Tyson) , Bowe potem Kliczki czy Corrie Sanders
czy nawet młody Shanon Briggs , David Tua
a teraz żal patrzeć ręce kurwa opadają że Mistrzami jest pyskaty bumobij bijący wiatrakami czy tylko solidny Parker a tytuł walczy zawodnicy typu przeciętny Rumun którego nazwiska nie pamiętam czy Szpilka itd. itp
w 2 połowie lat 90 tych i latach 2000-2004 żaden z tych zawodników nawet by nie otarł o pretedenta
smutne ale prawdziwię
A co do Wildera to uważam, że taki młody Michael Grant by go pozamiatał, a Szpilka byłby zwykłym samobójcą gdyby w tamtych czasach chciał walczyć w wadze ciężkiej.
@ShannonBriggs
"Wladimir vs Haye to jedna z najlepszych partii szachów w historii."
A dla mnie w zyciu.. To bylo zabezpieczone punktowanie Wladimira,pozbawione ryzyka i przede wszystkim bojazliwosc,kunktatorstwo i spierdzieleanie Haye'a.. Walka bez walki,czuc bylo jaki niosla bagaz emocjonalny i prestiz za soba i jak wazna byla dla Wladimira i Haye'a.. Bali sie ryzyka,wiec w walce bez ryzyka mogl wygrac tylko Wladimir,Wladimir z forma zycia,przygotowany taktycznie i przed wszsystkim "dwa" rozmiary wiekszy.. To juz zancznie lepsze szachy(to byly zajebis@#e dobre szachy) widzielismy miedzy Wladkiem a Joshuą w rundach 1-4 i gdzies tak miedzy 8 a 10.. W ogole walka Kliczki z AJ to jest dla mnie jedna z najlepszych w historii HW (i ktos za to moze tu sie ze mna kategorycznie nie zgodzic) ..A dlaczego uwazam ja za jedna z najlepszych? Bo bylo w niej wszystko :) Poczawszy od rangi,idac przez parametry piesciarzy, osiagniecia i konczac na samym ringu gdzie widzielismy wlasnie to "wszystko"; Szachy,wojne,zwroty akcji,krew nokdauny,dramaturgie itp. no walka kompletna!
Tęsknić szczególnie nie będę, zapowiadają się ciekawe czasy w HW, AJ, Wilder, Ortiz, może wróci Fury, wciąż walczący Sasza, do tego kilku mega prospektów, by wspomnieć takich zawodników jak Toma, czy Dubois.
Będzie ciekawie.
A Władka dzisiaj widzę jako top 10 w historii HW.
Vitek