JOSHUA Z PULEWEM NA STADIONIE W CARDIFF?
Wydaje się przesądzone, że wobec decyzji o sportowej emeryturze Władimira Kliczki, najbliższym rywalem Anthony'ego Joshuy (19-0, 19 KO) będzie narzucany przez federację IBF Kubrat Pulew (25-1, 13 KO). Kiedy i gdzie mogłoby dojść do tej potyczki?
- Wydaje się, że ta walka może dojść do skutku jeszcze szybciej niż walka z Kliczką. Już rozmawialiśmy na ten temat z Kalle Sauerlandem, który prowadzi karierę Pulewa - mówi Eddie Hearn, promotor angielskiego króla nokautu i championa wagi ciężkiej według organizacji WBA i IBF. A lokalizacja?
Nadal pozostaje opcja amerykańska i pojedynek w Las Vegas. Wszystkim - łącznie ze stacją Showtime, zależy bowiem, by uczynić Joshuę bardziej popularnym w USA. Ale w takim układzie bardziej prawdopodobna wydaje się walka z Pulewem na wielkim stadionie w Cardiff w Walii, który pomieści przynajmniej dziewięćdziesiąt tysięcy kibiców.
- Musimy dogadać szczegóły finansowe, ale będzie to Las Vegas albo Cardiff - zapewnia Hearn.
W grę wchodzą dwie daty - 28 października bądź 11 listopada.
Wg mnie na ta chwilę tylko Sasza i KingKong są w stanie stanowić jakieś zagrożenie. Wilder i cała reszta będzie musiała zadowolić ochłapami.