CHISORA: NIKT NIE CHCE OGLĄDAĆ WALKI WHYTE'A Z MARIUSZEM WACHEM
Kilka miesięcy temu był plan, aby Mariusz Wach (33-2, 17 KO) zaboksował z Dillianem Whyte'em (20-1, 15 KO). Anglik wycofał się z powodu kontuzji, ale jego rodak Dereck Chisora (26-7, 18 KO) mówi, że pojedynkiem tym po prostu nikt nie był zainteresowany.
W grudniu ubiegłego roku Whyte i Chisora stoczyli brutalną wojnę na gali w Manchesterze. Od tego czasu ten drugi, który przegrał wówczas niejednogłośnie na punkty, bezskutecznie zabiega o rewanż.
- Wszyscy chcą tej walki. Nie ma potrzeby, by Whyte debiutował w USA. Chciał zrobić galę w O2 Arena, ale nikt nie chciał tego oglądać. A to dlatego, że ten gość jest nikim. Nikt nie chce patrzeć na jego walkę z Mariuszem Wachem - mówi "Del Boy".
- Może zarobić za ten rewanż dużą kasę. Ale zamiast tego woli polecieć do Ameryki i walczyć z nikim. Co mu to da? Nic. A może on chce walczyć, a to [jego promotora] Eddie'ego Hearna powinniśmy winić? On nie okazuje Dillianowi szacunku - dodaje.
Whyte wróci na ring 19 sierpnia na gali w Lincoln w Nebrasce. Data kolejnego występu Chisory nie jest jeszcze znana.
Ale to zbieranie doświadczenia Adamowi jest potrzebne, Chisora na pewno bumem nie jest, jaja i serce do walki ma! :)
i on i Whitea to pyskacze pokazała że Whitea nie jest aż tak grozny
zgodze się ze do niezły rywal dla Kownackiego Adam nieznaczbym faworytem byłby ale wątpie ze do niej dojdzie
Tyle że Chrisora bije dużo ale dosć słabo..Po drugie jest już rozbity i myslę że Kownacki na pressingu jak ze Szpilki mógłby sie pokusić o czasówke..