EMERYT FURY: NIGDY NIE BYŁEM BARDZIEJ SZCZĘŚLIWY
Tyson Fury (25-0, 18 KO) postanowił uspokoić kibiców, którzy martwią się stanem psychicznym byłego mistrza świata wagi ciężkiej.
Anglik ogłosił przed kilkoma dniami - już po raz kolejny - że kończy karierę bokserską. Niektórzy zaczęli podejrzewać, że być może znowu ma depresję.
- Wygląda na to, że wielu ludzi mówi, że nie jest ze mną dobrze, że popadłem w depresję. Mogę jednak potwierdzić, że mam się świetnie i nie mam depresji, nigdy nie byłem bardziej szczęśliwy - zapewnił dzisiaj na Twitterze Fury, który w sierpniu skończy 29 lat.
Brytyjczyk pauzuje od czasu wygranej walki z Władimirem Kliczką (64-5, 53 KO) pod koniec listopada 2015 roku. Jeszcze niedawno sam mówił, że wróci na ring jesienią, ale plany najwyraźniej zmienił. Pozostaje teraz czekać, kiedy ogłosi, że jednak będzie boksować dalej.
Bije od niego potrzeba zwrocenia na siebie odwagi i bol dupy po utracie pasow......Myslal ze punktujac nieznacznie post-prime, ekstremalnie asekuracyjnego, "nieobecnego" przez problemy rodzinne i wystraszonego wlasnego cienia Wladimira Klitschko, z dnia na dzien stanie sie drugim WK i niestety grubo sie rozczarowal...Niestety tak to nie dziala - Klitschko na to czym jest, na szacunek jako sportowiec i jako czlowiek pracowal cale zycie. Bycie prawdziwym mistrzem to o wiele wiecej niz niz 36 minut spedzone w ringu, to rowniez to kim sie jest i co sie robi poza ringiem, bycie przykladem zdrowego trybu zycia, motywacja dla mlodszych pokolen, promowanie edukacji, filantropia....
Juz nawet pomijajac kwestie jego umiejetnosci czysto bokserskich (w moim odczuciu zdecydowanie przecenianych) to zacpany cygan jako czlowiek prezentuje soba poziom dna. Zalosne i desperackie proby zwracania na siebie uwagi, toczace sie postepowanie o nandrolon, narkotyki, alkohol i niekonczace sie tony glupot wypowiadane bez jednej minuty powaznej zadumy i zastanowienia sie nad soba. Ten czlowiek to patologia, hanba nie tylko dla tego sportu ale i dla calej swojej rodziny. Nadworny blazen uwieziony w desperackiej probie wyjscia poza swoja przecietnosc i zalosnosc. Niech konczy kariere, nikt za nim nie bedzie tesknil.
Jedyna prosba do przedstawicieli mediow zeby przestali publikowac jakiekolwiek informacje jego temat - bo tak naprawde nie ma o czym pisac.
Sporo gorzkiej prawdy w tym co napisałeś..ja od siebie mogę napisać że mimo wszystko Fury w dzisiejszej HV by się przydał..szczerze to dobrze przygotowany Cygan byłby wyzwaniem dla każdego, nawet AJ..
a przede wszystkim to jak się zachowywał po walce z Władem i jak odpierdoliła mu woda sodowa
te obżarstwo pijaństwo , ćpanie wymyślona depresja i podjerzanie i doping to jeden wielki wstyd!!
Ja nie zainwestuję przeżre przeimpreuję przepuści wiekszośc cześc kasy i np 7 lat i może ważyć 160 kg i więcej i może mieć problemy z zdrowiem czego mu oczywiście nie życze
być może wróci tylko wypłąte i porażke z Joshuą.