HISTORIA I TERAŹNIEJSZOŚĆ - WYSTAWA I POKAZ SZTUKI
W najbliższą sobotę 29 lipca od godziny 18:00, Most Kultury im. Mariana Lutosławskiego przy Bulwarze im. Stanisława Zalewskiego w Lublinie, stanie się areną pojedynków pięściarskich i pokazów trudnej sztuki pięściarskiej w wykonaniu zaproszonych zawodników szkolących którzy własnie przebywaja nad Jeziorem Białym.
W zajęciach szkoleniowo-pokazowych prowadzonych przez trenerów 'PACO Lublin' Karolinę Michalczuk i Władysława Maciejewskiego uczestniczyć będą między innymi Daria Puszka (Berej Boxing Lublin), która w lipcu w Sofi została mistrzynią Europy juniorek w kategorii wagowej do 54kg i z tego samego czempionatu wracająca ze srebrnym medalem w kategorii do 81kg - Ewelina Mańka (Berej Boxing Lublin).
W pojedynkach turniejowych zobaczymy zawodników lubelskich klubów:
Kadeci
Kategoria 48kg
Jakub Dziwina (Berej Boxing) vs Mateusz Jamruz (Berej Boxing),
Juniorzy
Kategoria 69kg
Hubert Rachańczyk (KS PACO Lublin) vs Domonik Podlodowski (KS PACO Lublin),
Seniorki
Kategoria 64kg
Ewa Tarnowska (KS PACO Lublin) vs Ewelina Żurawska (Berej Boxing)
Seniorzy
Kategoria 91kg
Mikołaj Sadurski (KS PACO Lublin) vs Adam Kulik (KS PACO Lublin)
Komisja Seniorów, w osobach wychowanków trenera Zalewskiego przyzna Puchar 700-lecia.
Samo miejsce nie jest przypadkowe, gdyż Most Kultury łączy się z bulwarem Stanisława Zalewskiego, a nieopodal była nieistniejąca już drewniana sala, w której Pan Stasio, jak Go wszyscy nazywali, wyciskał ze swoich zawodników walczących w barwach Motoru Lublin „siódme poty”. Był także ważną osobą w sztabie trenera reprezentacji Polski Feliksa Stamma, w skład którego wchodził także Paweł Szydło. Ta wielka trójka sprawiła, że na świecie mówiło się o polskiej szkole boksu, a zawodnicy przywozili z imprez najwyższej rangi wiele medali z najróżniejszego kruszcu. Chyba największy sukces polscy bokserzy odnieśli podczas Igrzysk Olimpijskich w Tokio w 1964 roku. W Japonii zdobyli siedem medali, a publiczność trzy razy z rzędu musiała wysłuchać Mazurka Dąbrowskiego, kiedy to na najwyższym stopniu mistrzowskiego podium stawali kolejno Józef Grudzień, Jerzy Kulej i Marian Kasprzyk. Pan Stasio oprócz spraw szkoleniowych i masażu był także „lekarzem bokserskich dusz”, bo znakomicie potrafił rozładować niekiedy gęstą atmosferę przed walkami. Bokserzy po prostu Go kochali. W sumie Stanisław Zalewski uczestniczył w pięciu igrzyskach olimpijskich, 13 mistrzostwach Europy, był na jednych mistrzostwach świata, a mistrzostwa Polski obejrzał 52 razy, z tym że w różnych rolach. W 1937 roku wywalczył w tej imprezie jako zawodnik brązowy medal w wadze koguciej. Pan Stasio zmarł 7 lipca 2001roku w wieku 85 lat. Jego życie opisał w książce pt. „Ring wolny” Maciej Maj i w oparciu o te materiały ta wystawa powstała. Organizatorem jej był Benon Bujnowski, szef lubelskiego Młodzieżowego Domu Kultury nr 2, a opracowaniem graficznym zajęła się pani Urszula Kozak z Miejskiej Biblioteki Publicznej im. Hieronima Łopacińskiego w Lublinie. Na planszach można obejrzeć wiele wycinków prasowych, afiszów spotkań bokserskich, a także fotografii z różnych okresów życia Zalewskiego.
Dawni mistrzowie zachęcają do przyjścia na Most Kultury
Na otwarcie wystawy przybyło wielu znanych niegdyś pięściarzy, wychowanków Pana Stasia i nie tylko. Na Moście Kultury stawili się m.in.: Marian Choina, Andrzej Grudziński, Bogdan Iglik, Zygmunt Kapuścik, Piotr Osiak, Henryk Prażmo, Tomasz Szpak czy Władysław Sugier, dziś prezes Lubelskiego Związku Bokserskiego. – Chcę bardzo podziękować za pomysł i przygotowanie tej wystawy – stwierdził Sugier. – Mam nadzieję, że skorzysta na tym młodzież, która zapozna się z historią boksu na Lubelszczyźnie poprzez taką osobę, jaką był Stanisław Zalewski. Zamierzamy zorganizować na Moście Kultury mecz bokserski, ale może się on odbyć dopiero po powrocie zawodników z Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży. – Chcemy, aby ta wystawa po prostu żyła, a przy okazji może się uda doprowadzić do powstania alei gwiazd lubelskiego sportu – dodał Benon Bujnowski.
O wystawie, a także samym Panu Stasiu bardzo pochlebnie wypowiadali się też pięściarze. – To Mu się należało, bo był człowiekiem bardzo zasłużonym dla polskiego i lubelskiego boksu – podkreślił Marian Choina. – Trenowałem pod Jego okiem przez dziesięć lat. W tym czasie odniosłem wiele zwycięstw, kilka razy zdobyłem mistrzostwo województwa, startowałem w mistrzostwach Polski. Pan Stasio był bardzo pogodnym i przyzwoitym człowiekiem. Wprowadzał do drużyny świetną atmosferę. Bardzo się cieszę, że taka inicjatywa powstała i mogłem tę wystawę obejrzeć, a tych, co jeszcze jej nie widzieli, zachęcam do przyjścia na Most Kultury. Na pewno się nie zawiodą.
Więcej informacji w lokalnych wydaniach Gazety Wyborczej.