JON JONES JAK McGREGOR? TEŻ OTWARTY NA WALKĘ BOKSERSKĄ
Były mistrz UFC w wadze półciężkiej Jon Jones nie wykluczył, że pójdzie w ślady Conora McGregora i także stoczy pojedynek bokserski.
- Jeśli rywal byłby właściwie, to na pewno [bym to zrobił]. Pieniądze też musiałyby się zgadzać. To byłoby wielkie wydarzenie w wadze ciężkiej w boksie i w ogóle w sportach walki. Zdecydowanie jestem za - oznajmił 30-latek, który w najbliższy weekend na gali UFC 214 spróbuje odzyskać pas w walce z Danielem Cormierem.
Co do samego pojedynku McGregora z Floydem Mayweatherem Jr (49-0, 26 KO), który 26 sierpnia odbędzie się w Las Vegas, Jones nie ma złudzeń.
- Gdybym był hazardzistą, postawiłbym na Mayweathera, bo to jest w końcu to, co on robi najlepiej. W klatce nie byłoby o czym mówić, McGregor by go zmiótł. Mówimy jednak o walce bokserskiej z jednym z najlepszych pięściarzy w historii - skomentował.
Nie dotyzy to grapplerów.
A w BOKSIE walczą CI którzy nie nadają się do mma!
Zaczyna być już to nudne.Te rozmowy co jest lepsze, mma czy boks? co się lepiej sprawdzi na ulicy.Gówno się sprawdzi lepiej!Na ulicy wszystko jest dozwolone.To nie sport!
Brak szacunku dla jednej i drugiej dyscypliny na tym forum jest porażający."Floyd jest taki i owaki ma słaby cios itd.nie potrafi walczyć tylko ucieka..."
"Conor to bokserski bum nic nie potrafi"
Ja pierdole skąd wy się bierzecie dzieci?
Każdy z tych sportów wymaga poświęcenia i wytrwałości.Każdy z tych zawodników jest mistrzem.
Każdy z tych sportów jest dla najtwardszych!!!
MMA W USA to jest nawet bardziej popularn niż boks, więc nie gadaj bzdur