RING TELEGRAM (23/07/2017)
Sporo ważnych walk odbyło się w ostatnich dniach. Nie są to może zawodnicy z pierwszych stron gazet, ale na pewno należy wspomnieć o nich w naszym cyklicznym Ring Telegramie. Zapraszamy!
"Półciężki" Jegor Mechoncew (13-0-1, 8 KO) - mistrz świata i mistrz olimpijski, na ringu zawodowym trochę zawodzi. Po niespodziewanym remisie Alexandrem Johnsonem blisko rok pauzował i dopiero wczoraj powrócił do gry. Dopiero po raz drugi zaboksował w ojczyźnie i wypunktował na dystansie ośmiu rund byłego pretendenta do pasa WBA niższej dywizji, Gusmyra Perdomo (24-8, 16 KO).
Młody Jai Opetaia (12-0, 9 KO) - reprezentant Australii podczas Igrzysk Olimpijskich w Londynie, w wieku 22 lat wydaje się jednym z ciekawszych pięściarzy kategorii cruiser młodego pokolenia. Mocno bijący mańkut z Sydney dominował przez osiem rund nad rutynowanym Danielem Ammannem (32-10-1, 7 KO), by w dziewiątej zastopować go i tym samym zdobyć pas OPBF. A już 7 września stanie przed szansą wywalczenia wakującego tytułu IBF w wersji młodzieżowej, gdy na jego drodze stanie Frankie Lopez (9-0, 7 KO).
A skoro jesteśmy już przy limicie 90,7 kilograma warto odnotować wygraną Firata Arslana (40-8-2, 25 KO) w szóstym starciu nad Goranem Deliciem (31-2, 7 KO). Tym samym Arslan sięgnął po tytuł WBO European.
Broni nie składa również dwukrotny challenger do mistrzostwa świata wagi cruiser oraz mistrz walki na gołe pięści - Bobby Gunn (23-7-1, 20 KO). Były rywal Tomka Adamka znokautował w drugiej odsłonie Gilberto Matheusa Domingosa (22-9, 20 KO).
Michaił Alojan (2-0) - Ormianin z rosyjskim paszportem, dwukrotny medalista olimpijski (brąz w Londynie, srebro w Rio), a także mistrz świata i Europy w boksie olimpijskim, już w drugim występie w gronie zawodowców zdobył pierwszy tytuł i zaboksował już na dystansie dwunastu rund. Reprezentant Sbornej wypunktował Marvina Solano (19-2, 7 KO), posyłając go w ósmym starciu na deski. Po ostatnim gongu sędziowie typowali jego przewagę w rozmiarach 117:110, 118:110 i 119:108. Tym samym Alojan zdobył pas WBC Silver kategorii super muszej, czy też jak kto woli junior koguciej.
Tim Tszyu (6-0, 5 KO) - syn legendarnego Kostyi, startuje parę kilogramów wyżej i tym razem w limicie dywizji średniej już w drugiej rundzie odprawił Christophera Khana (1-2-1, 1 KO).
W konfrontacji dwóch niespełnionych "ciężkich" David Allen (12-3-1, 9 KO) uratował swoją karierę prawym hakiem na szczękę Toma Dallasa (17-10, 12 KO) w trzecim starciu. Po wszystkim dwumetrowy Dallas - niegdyś uważany za ciekawego prospekta, po siódmej porażce z rzędu, w tym szóstej przed czasem, ogłosił oficjalnie zakończenie przygody ze sportem wyczynowym.
Dwa miesiące po utracie tytułu mistrza świata federacji WBA kategorii super średniej Fiodor Czudinow (15-2, 11 KO) zastopował w drugiej rundzie Jonathana Geronimo Barbadillo (17-4-1, 14 KO).
Pomimo wielu wojen wciąż w gazie pozostaje Jhonny Gonzalez (64-10, 54 KO). Były mistrz świata wagi koguciej oraz piórkowej (x2) znokautował w drugim starciu niezwyciężonego dotąd Jessie Crisa Rosalesa (21-1-1, 9 KO).