NA HORYZONCIE WALKA ABRAHAMA Z ZEUGE?
Czy to już koniec Arthura Abrahama (46-6, 30 KO)? Nazywany "Królem Arturem" Ormianin z niemieckim paszportem był niegdyś wielkim mistrzem wagi średniej, potem dwukrotnie sięgał po pas kategorii super średniej, ale w limicie 76,2 kilograma jego ciosy nie robiły już takiego wrażenia na rywalach. W sobotni wieczór dostał srogą lekcję od Chrisa Eubanka Jr, niemal taką samą, jakiej udzielił mu w zeszłym roku Gilberto Ramirez.
- Arthur nie ma już tego serca do walki, jakie miał kiedyś - mówi wieloletni trener i mentor dawnego mistrza, Ulli Wegner.
Abraham nie miałby już co liczyć na wielkie walki, gdyby nie fakt, że w tej samej grupie co on - Sauerland Event, występuje champion WBA w wersji regularnej, Tyron Zeuge (21-0-1, 11 KO). I właśnie takiego pojedynku powinniśmy się spodziewać w najbliższych miesiącach. To ma być ostatnia szansa 37-letniego Abrahama...
No niby, tak bo od tych "największych" dostawał łomot,ale kilka dosyć dobrych nazwisk ma i powiedzmy że kiedyś dosyć miło się oglądało ten jego toporny boks,ale skuteczny dla takich wilków, stiglitzów, tylor, smithy itp itp
racja
Koniec kariery po rozmieniać się na drobne i dostać nokaut od jakiegoś średniaka