MENEDŻER ORTIZA: JOSHUA TO C*PKA, WILDER SIĘ NIE BOI

Luis Ortiz (27-0, 23 KO) jest gotowy walczyć i z Deontayem Wilderem (38-0, 37 KO), i Anthonym Joshuą (19-0, 19 KO). Problem w tym, że Anglik go unika - twierdzi menedżer Kubańczyka.

Jay Jiminez potwierdził, że trwają negocjacje w sprawie potyczki "King Konga" z mistrzem WBC w wadze ciężkiej. Pojedynek mógłby się odbyć jesienią.

- Ortiz o wszystkim wie i jest podekscytowany. Bardzo chce walczyć z Wilderem. Wie, że to niebezpieczna walka z powodu stylu Wildera, który jest niewygodny. Sądzi, że pojedynek z Joshuą byłby łatwiejszy, łatwiej by się z nim boksowało, bo Wilder jest trochę nieprzewidywalny. Wierzymy, że Deontay chce tej walki i się nie boi. Nie jest taki jak Joshua, który nawet nie wypowiada nazwiska Luisa. Ten gość to c*pka, sądzimy, że nie chce mieć nic wspólnego z "King Kongiem" - mówi impresario 38-latka.

Ortiz jest obowiązkowym pretendentem do tytułu WBA, który dzierży Brytyjczyk. Joshua ma się jednak zmierzyć w kolejnym pojedynku z Władimirem Kliczką (64-5, 53 KO) lub obowiązkowym pretendentem IBF Kubratem Pulewem (25-1, 13 KO). Obóz Kubańczyka utrzymuje, że pretendent WBA ma pierwszeństwo przed zarówno przed Kliczką, jak i challengerem IBF.

- Nikt nigdy nie dał Joshui specjalnego pozwolenia na rewanż z Kliczką. Jak pominą Ortiza, będziemy dochodzić sprawiedliwości na drodze prawnej, traktując to jako pogwałcenie ustawy Muhammada Alego - stwierdził Jiminez.

Do rozwiązania pozostaje też kwestia obowiązkowej obrony Wildera. Zgodnie z postanowienie federacji WBC Amerykanin powinien się w niej zmierzyć z Bermane'em Stiverne'em (25-2-1, 21 KO).

- Nie wiem, jak to się w ogóle stało, że Stiverne został obowiązkowym pretendentem. Facet nie walczył od prawie dwóch lat. Opuścił kontrolę antydopingową WBC. Nie mam pojęcia, co tu jest grane, Ortiz nie miałby w każdym razie problemu, by się z nim zmierzyć, kiedy zostanie już mistrzem - skomentował Jiminez.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: trashtalk
Data: 21-07-2017 14:49:32 
Tak, tak King Kong. AJ wyszedł do Wladka, ale Ciebie się boi. Tak się składa, że wg mojego skromnego zdania Joshua by się przejechal po Ortizie. Jeśli chodzi o ścisłą czołówkę to właśnie Kubanczyk jest najbardziej przecenionym zawodnikiem.
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 21-07-2017 14:53:09 
Trzeba było walczyć z Ustinowem a nie się testów bać. Ortiz wcale taki święty też nie jest bo swojego czasu olał postanowienia WBA które chciał go skonfrontować z Ukraińcem.
Ale to zrozumiałe że rzucają się w tych bezsensownych zarzutach akurat do Joshuy. To tam jest teraz największa kasa, być może ostatnia. 100 razy woleliby AJ nie dlatego że byłoby łatwiej tylko dlatego że z oboma panami Ortiz może przegrać ale jeden gwarantuje dużo lepszą kasę i prestiż.

Co do zaś tych plotek odnośnie walki Wilder vs Ortiz to bardzo mnie zdziwiły. Jeśli dojdzie do takowej potyczki w co mocno wątpię to jestem przekonany że za tak nagłą zmianą podejścia Deontaya i jego teamu będzie stało coś więcej niż odwaga i chęć wyzwań. Ktoś Wildera być może chce wreszcie popchnąć do dużych walk bo widzą że jego pozycja w porównaniu do takiego Joshuy czy nawet Władka to kpina. Facet nie potrafi zapełnić hali w rodzinnych stronach. Byłbym o tyle super mocno zaskoczony gdyby do walki doszło że niedawno Wilder wypłoszył się Dilliana Whyte'a odmawiając życiowej wypłaty za walkę z nim.

A Joshua udowodnił że nie boi się wyzwań już dosadnie w 100% idąc w walkę z Władimirem. Wilder może mu pod tym względem (zresztą nie tylko) czyścić buty.
 Autor komentarza: CELko
Data: 21-07-2017 15:01:40 
Ortiz jak właduje sierpa na cytryne Dżoszuł to nie będzie co z robota zbierać. Prawda taka, że King Kong genetycznie ma lepsze pierdolnięcie bez tony farmakologii.
To byłby najlepszy pojedynek w wadze ciężkiej do zrealizowania na ten moment. Wojna z obu stron i o to chodzi a nie jakieś gejowskie pojedynki z Molinami co się chowają jak żółw do skorupy.
 Autor komentarza: MLJ
Data: 21-07-2017 15:18:28 
Ortiz pokazał ze Scottem że nie taki diabeł straszny..Owszem ma jebnięcie, technicznie świetnie, ale nikt na dobrą sprawę nie sprawdził jego szczęki..
AJ bierze kasowe walki, po co mu Kubańczyk który nie ma pasa, stanowi zagrożenie i nie generuje kasy ? ..Co innego jeśli wspomniany Ortiz zastopuje Wildera, to wówczas z całą pewnością AJ będzie się z nim bił, bo ten będzie miał WBC
 Autor komentarza: Damixxx
Data: 21-07-2017 16:20:59 
A co Ortiz miał zrobić więcej ze Scottem skoro ten cały czas uciekal?

ja to bym chętnie Ortiza z Povietkinem zobaczył. Ewentualnie z Takamem
 Autor komentarza: tyler
Data: 21-07-2017 16:34:40 
Rozumiem poczęści tych w których się odzywa frustracja. Latka lecą, a oni chcą zarobić za nim minie ich czas więc krzyczą o walkę. Lecz niestety przez takich jak alabuma i różnego rodzaju zagrywki biznesowe do wielu walk nie dochodzi skutku.
Pomyśleć że bumonataj mógł się mierzyć Povietkinem,Whitem, Ortizem, Parkerem.... Ah szkoda gadać
 Autor komentarza: Tyrion1989
Data: 21-07-2017 17:24:53 
Moim zdaniem Ortiz miałby większe szanse z AJ niż z Wilderem,już nawet nie chodzi o to że Alabama to mój ulubieniec w HW ale anglik jest zbyt stateczny (przewidywalny właśnie),wolny na nogach i ewidentnie w porównaniu do Wildera brak mu kondycji,bumobij (jak tu większość go nazywa) ma szybkość i nieziemskie pierdolnięcie (to jest tylko jeden strzał,potem odpalamy wiatraki i koniec dla każdego z czołówki). jak dla mnie 70-30 Wilder. i w formie sprostowania,przyznaje że czysto boksersko to Joshua jest ze dwie półki wyżej,ale czasami moc i agresja ma większe znaczenie (patrz Mike Tyson)
 Autor komentarza: matd
Data: 21-07-2017 17:29:18 
@BlackDog

Absolutne 100% racji!

Ps. To co uprawia ten caly Jimenez,to jest tz. SAMOZAORANIE..
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 21-07-2017 17:36:02 
Różnicę dzielącą obu panów mogłeś zobaczyć w walce z Moliną. Joshua zdmuchnął Erica po pierwszym przyśpieszeniu natomiast Wilder został przez niego podłączony i przegrał z nim trochę rund. Dodatkowo ładował w niego dość sporo zanim Eric skapitulował. I teraz odpowiedz sam sobie gdzie była ta nieziemska szybkość i pierdolnięcie oraz kondycja.
Poza tym to nie dla wszystkich te jego wiatraki kończą się tragicznie. Stiverne to przetrwał i poszło na dystans. Pomijam fakt że z ścisłym topem to Wilder nie walczy a tam takie kraulowanie mogłoby się skończyć tragicznie.
Dodatkowo to były już 3 starcia w których to ponoć Wilder doznał poważniejszych kontuzji. W 2 z nich walka długo jeszcze trwała i Wilder musiał radzić sobie z tymi problemami. Wniosek? Facet bardzo często sypie się w ringu. Gdyby takie coś jak z Arreolą (właściwie przez wybuch cepowania właśnie) spotkało go z Ortizem to śmiem sądzić że by przegrał przed czasem po niezłym łomocie.

Potrzeba naprawdę dużo złej woli względem AJ żeby stawiać bumobija wyżej w czymkolwiek. Pomijam już takie sprawy jak dobór rywali gdzie gdy AJ brał udział w organizacji walki z Władem Bumobij sugerował że musi wziąć Wawrzyka bo walka z kimś groźnym byłaby szaleństwem...
 Autor komentarza: Tyrion1989
Data: 21-07-2017 17:43:42 
BlackDog

Podkreśliłem że AJ jest boksersko lepszym zawodnikiem,ale prosze nie porównuj ich rywali bo każdy tu patrzy na jednego jedynego kliczke,a tak to co??? Wilder ma na koncie więcej średniaków niż anglik (bo z takimi do tej pory walczyli),w sumie sam nie wiem,niby Joshua wydaje sie lepszy ale jednak z tak nieprzewidywalnym zawodnikiem jakim jest amerykanin mógłby polec (skoro przewidywalny Wład go usadził to śmiem twierdzić że Wilder zrobiłby to samo ale różnica polega na tym że Alabama by już nie odpuścił). ps.sory za błędy
 Autor komentarza: trashtalk
Data: 21-07-2017 17:49:40 
Tyrion1989

Zbyt stateczny? Zbyt przewidywalny? Że co? Ty mówisz o AJ??? Przepraszam Cię bardzo, ale skoro masz takie zdanie o Joshule, to chyba oglądasz w telewizji innego zawodnika. Jak można wygadywac takie bzdury. Jaki chłopie On jest stateczny? Anglik to jest eksplozywnosc, siła, agresja w czystej postaci? Jaki On jest przewidywalny? Jedyne co można przewidzieć jest to, że Anthony pozamiata swojego przeciwnika. Może to zrobić na sto różnych sposobów. To jest najbardziej ekscytujący i nieprzewidywalny, piesciarz w dzisiejszej HW.

Następną sprawa. Masz obiekcje do jego kondycji. Następne bzdury. Ten facet waży 110kg, mając na sobie praktycznie same mięśnie. Oglądałeś walkę z Wladziem? Walka była toczona w wysokim tempie. Fakt miał kryzys, ale zregenerowal się i wrócił. W 11 rundzie wyglądał tak jakby mógł jeszcze spokojnie parę rund przeboksowac.

Wolne nogi? Słuchaj to pojęcie względne. Spójrz na styl Anglika. On nie musi skakać po ringu. Wbrew pozorom AJ ma dobre nogi.

Na koniec piszesz o mocy i agresji. Kto ma ja większa niż Joshua? Wilder? Chyba kpisz!!! Jedyne co Alabama ma być może lepsze, to siła pojedynczego uderzenia, ale też to jest bardzo watpliwe.
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 21-07-2017 17:52:45 
Można kogoś bardziej lubić, kibicować mu, bardziej przychylać się do osoby czy stylu prezentowanego w ringu ale nie ma szans wybronić Wildera w sporze- kto jest lepszy.
Rywale, styl w jakim wygrywają, problemy itd- no po prostu niemalże wszystko jest po stronie Anglika. Wilder miałby oczywiście całkiem spore szanse na wygraną ze względu na swoje atuty ale nie byłoby to więcej niż 30%

Ten przewidywalny Wład jak go określiłeś to wieloletni dominator z idealnie wypracowanym stylem i piekielnie mocnym ciosem. To że AJ leżał w walce z nim nie jest żadną ujmą dla Anglika. Wilder leżał od ciosów Kliczki będąc w kasku i sparingowych rękawicach więc...

Reasumując. Ortiz miałby dużo większe szanse z Wilderem który momentami gubi się w ringu jak amator i popełnia niesamowicie rażące błędy zaś ta jego wspomniana nieprzewidywalność ostatnio polega na tym że oddaje całą inicjatywę polując na jedno trafienie. Nie zawsze przyniesie to dobry skutek. Gdyby Ortiz zgarnął tyle rund co Washington ostatnio i Wilder ruszyłby mocniej w celu szukania nokautu mógłby się mocno zdziwić. A jakby się posypał w ringu to już w ogóle...
 Autor komentarza: Tyrion1989
Data: 21-07-2017 17:55:04 
trashtalk

spoko,nie bede sie sprzeczał,każdy ma swoje zdanie i ja twoje szanuje,tak jak szanuje AJ,tylko że poprostu uważam że Wilder jest baedziej nieprzewidywalnym zawodnikiem i tyle. pozdro
 Autor komentarza: trashtalk
Data: 21-07-2017 18:02:45 
Tyrion1989

Ok, rozumiem. Masz swoje zdanie. Nie rozumiem tylko co w Wilderze jest nieprzewidywalnego. On jest przewidywalny do bólu. Przecież wiadomo jest jak On walczy. W momentach zagrożenia lub gdy chce kogoś skończyć, odpala ten swój wiatrak i macha łapskami. Jeśli chcesz nazywać wiatrak nieprzewidywalnoscia to jest to zle słowo. Już bardziej mogło by pasować niewygodny styl.

Tak apropos każdy lepszy zawodnik sobie może z tym poradzić. Wilder bardzo często wykonując ten swój słynny "manewr" zamyka oczy i wogole nie zabezpiecza swojego korpusu. Taki AJ mógłby po uniku, wykończyć go ciosem na wątrobę.
 Autor komentarza: matd
Data: 21-07-2017 18:05:43 
@Tyrion1989

"ale prosze nie porównuj ich rywali bo każdy tu patrzy na jednego jedynego kliczke,a tak to co??? Wilder ma na koncie więcej średniaków niż anglik (bo z takimi do tej pory walczyli)"

Ze pozwole sie wtracic w dyskusje.. Rywale AJ sa znaczenie lepsi, i to w realu i na papierze..Tylko nastapila pewna niesprawiedliwa tendencja,ktora jest zauwazalna golym okiem..Niewazne jak solidny bylby rywal Joshuy,zdmuchniety przez niego staje sie bumem... Martin dla wielu "ekspertow" byl faworytem - I to nawet dla ludzi z branzy! (np. Szpilka,Fury i nawet rozni dziennikarze,fachowcy stawiali na amerykanina),mowiono,ze dla Joshuy za wczesnie... Po walce za to zrobiono z tego "duzego silnego mankuta ze swietnym jabem" buma bez jaj..Najlepiej :D Po co pochwalic AJ,lepiej zgonic na klase rywala..A akcje na timing Anthonyego w walce z kaczuszką byly ewenementem w HW.. Kiedy Joshua wychodzil w 13(!) walce do solidnego Johnsona,ktory grozny moze nie jest,ale za to ciosy Vitka Kliczki czy T.Fury'ego,splywaly po nim jak po kaczce,kiedy wychodzil w 15 walce do duzego,silnego,mlodego prospekta Whyte'a,czy bardzo solidnego,rowniez ze znakomitymi warunkami fizycznymi - Breazeale'a to na tym samym etapie kariery nasz krol AlabUmy toczyl wojny z Nicholsami i Sheenanami (kolejno - Snorlax i Hobbit).. Jedno z najlepszych nazwisk Wildera w rekordzie - Molina,zostal przez AJ zdmuchnety z ringu ;) Kiedy AJ stawal f2f z Kliczka przy okazji swojej 19 walki,to Wilder mial telekonferencje z ...Wawrzykiem...

Joshua - 4 lata na zwodostwie,19 walk, Kliczko jako skalp
Wilder - 9 lat na zawodostwie,38 walk, i jawne spierdzielanie przed wyzwaniami..Bezczelne wywiady sugierujace preczekanie Vitka i Wladka i stek innych BZDUR.. Tak w skrocie mozna podumaowac kariery dwoch panow.
 Autor komentarza: trashtalk
Data: 21-07-2017 18:09:04 
Matd

Bardzo dobre podsumowanie resume obu Panów.
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 21-07-2017 18:22:03 
Wilder vs Ortiz..Dobra walka..Gdybym miał postawić to postawiłbym na Wildera..Trochę rozczarował mnie King Kong walką z Malikiem ..Wilder młodszy, szybszy,silniejszy..technika po stronie Kubańczyka..
 Autor komentarza: matd
Data: 21-07-2017 18:24:13 
@Tyrion1989

"spoko,nie bede sie sprzeczał,każdy ma swoje zdanie i ja twoje szanuje,tak jak szanuje AJ,tylko że poprostu uważam że Wilder jest baedziej nieprzewidywalnym zawodnikiem i tyle. pozdro"

I to sie ceni. Ja rowniez szanuje Twoje,no ale,ze forum jest od wymieniania opini,to przedstawie swoją w tej kwestii,ktora jest calkowicie odmienna...

Jezeli ktos jest w ostatnim czasie przewidywalny to wlasnie Wilder.. Nudny/usypiajacy styl,cofanie sie,pokreczne jaby,nieskoordynowanie, wyczekiwanie na jeden cios... Czyli nawet nie jest nieprzewidywalny z tym,ze nie zalapie kogos z tej 3 ligi na ten swoj cep.. A jego przewidywalnosc idzie jeszcze dalej,bo jak juz rywal wstanie z desek,to doskonale wiemy co bedzie sie dziac dalej... A no bedziemy miec 100m kraulam ;)

Joshua przewidywalny jest chyba tylko z tym,ze pozamiata sowim rywalem - jak to pieknie @trashtalk napisal..Kombosy,akcje na timingu,uppercatty,potrafi szachowac jak i isc na zywiol,potrafi odwracac losy walki jak pokazal z Kliczka.. Przyspieszenia,dynamika. Nigdy nie wiadomo jak jego przeciwnik skonczy..
 Autor komentarza: trashtalk
Data: 21-07-2017 18:31:41 
lukaszenko

Czy Wilder jest silniejszy od Ortiza, to jak dla mnie jest sprawa dyskusyjną. Kubanczyk jest bardzo silny fizycznie i dobrze umie ta sile wykorzystać w walce. W ringu idzie do przodu i nieustannie spycha rywala. Wilder jest silny, ale żeby oprzeć się sile napierajacego Ortiza, musialby miec silne nogi, a tego to On nie ma. Nie utrzyma sie na tych gałązkach. Alabama jeśli chce wygrać z King Kongiem musi pilnować dystansu. W poldystansie prawdopodobnie polegnie.
 Autor komentarza: trashtalk
Data: 21-07-2017 18:40:15 
Dobryn przykładem tego jak Ortiz wykorzystuje swoją siłę, jest walka z Jenningsem. Amerykanin jest uznawany za silnego pięściarza, a w ringu był momentami rzucany jak kukla przez Kubanczyka.
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 21-07-2017 18:42:57 
trashtalk
"Alabama jeśli chce wygrać z King Kongiem musi pilnować dystansu. W poldystansie prawdopodobnie polegnie."

Tu zdecydowanie się zgodzę..

Myślę że plan na walke dla Wildera to własnie będzie szybkość na nogach i długie proste ciosy..
Sama walka na pewno hitowa..
 Autor komentarza: Clevland
Data: 21-07-2017 19:19:04 
Wilder i AJ wykorzystują przewagę zasięgu.
Z Ortizem ten argument tracą.

Ortiz jest bardzo dobry boksersko- ciosy na dół, haki itd.

Wilder za swoją podwójną jest zajebiście dziurawy - u góry i na dole.
Ortiz mógłby mu żebra połamać.

Ortiz jest trochę szablonowy. Z Malikiem nie potrafił stanąć bardziej centralnie i go bić z lewej i prawej ręki. Dzięki temu Malik bardzo dobrze uciekał.
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 21-07-2017 19:21:57 
Tyrion1989
Też lubie Wildera..Ma fajny nieprzewidywalny styl..Nie zgodzę sie natomiast że AJ jest statyczny i kiepski na nogach..Jest wręcz odwrotnie..
Co do walki AJ vs Wilder to na pewno dojdzie do tego starcia ale na pewno nie w najbliższej pszyszłości..
 Autor komentarza: Majkel34
Data: 21-07-2017 19:29:08 
Można lubić lub nie lubić AJ. Stawianie Wildera wyżej to jakaś pomyłka. Kogo on pokonał? Wygra z Ortizem to pogadamy.
 Autor komentarza: trashtalk
Data: 21-07-2017 19:46:32 
Cleveland

Akurat chciałbym zauważyć kolego, że z tym wykorzystywaniem przewagi zasiegu przez AJ bywa różnie. On uwielbia wchodzić w poldystans, bo w nim się czuje mocny. W sumie, to jest najlepszy na świecie, jeśli chodzi o ten element walki. To wlasnie sprawia, że AJ jest tak nieprzewidywalny i fascynujący. Posiada bardzo wszechstronny styl. Dlatego tak naprawdę zdecydowana większość przeciwników, moze wykończyć kiedy chce i jak chce.
 Autor komentarza: Majkel34
Data: 21-07-2017 20:05:35 
trashtalk

Czy AJ jest najlepszy w półdystansie? Ortiz czy Fury są na podobnym poziomie. Może nawet odrobinę lepsi.
 Autor komentarza: astarte
Data: 21-07-2017 20:10:49 
AJ do czasu walki z kliczka wcale nie mial lepszych przeciwnikow.

molina, brizil, martin, whyte u AJ
molina, scott, dupa, stiverne, arreola, washington u gejontaja. o szpilce po tym jak zawalczyl z adasiem nie wspominam xd

jeden i drugi mial zawodnikow o podobnych umiejetnosciach z tzw "szerokiej czolowki" hw.
 Autor komentarza: trashtalk
Data: 21-07-2017 20:21:22 
Majkel34

Moim zdaniem, jeśli chodzi o walkę w poldystansie, to pierwsza trójka wygląda nastepujaco: AJ, Ortiz, Povietkin. Co do Furego to rowniez jest dobry w tym elemencie, ale brakuje mu niekiedy dynamiki.
 Autor komentarza: trashtalk
Data: 21-07-2017 20:27:47 
asarte

Tu nie tyle chodzi o jakąś wielką różnicę w klasie przeciwników, tylko o to na jakim etapie kariery się zaczął z nimi mierzyć. Bardzo szybko miał dzwigane poprzeczki, w przeciwieństwie do Wildera. Bardzo dobrze wyjaśnił ten temat @matd.
 Autor komentarza: Majkel34
Data: 21-07-2017 20:29:27 
trashtalk

Fakt zapomniałem o Saszy.
 Autor komentarza: Ghostbuster
Data: 21-07-2017 20:39:34 
Jestem zaskoczony, że Wilder zgłasza chęć walki z Ortizem. Jeśli do tej walki dojdzie to faworytem, ale niewielkim będzie dla mnie Kubańczyk. Ortiz świetnie walczy w półdystansie, ale nie ma takiej pracy nóg jak np. Powietkin i dlatego wysoki zawodnik o dużym zasięgu rąk i dobrej pracy nóg byłby w stanie wypunktować Luisa trzymając się z dala od półdystansu. Nie wiem, czy Wilder jest aż tak dobry na nogach i czy ma aż tak dobry lewy prosty, by utrzymać Ortiza na dystans, ale istnieje szansa, że jak Wilder uruchomi nogi to może stać się trudny do trafienia dla Ortiza. Podejrzewam, że początkowo Wilder będzie uciekał po ringu przed Kubańczykiem, żeby go trochę wymęczyć, a w późniejszych rundach przystąpi do ataku. To jednak nie będzie łatwe zadanie dla Wildera, bo Ortiz potrafi też przyzwoicie walczyć na dystans.
 Autor komentarza: Majkel34
Data: 21-07-2017 20:42:05 
Ghostbuster

Ustawienie kątowe Ortiza powinno spowodować wielkie trudności Wilderowi. Nie widzę możliwości by Deontay trafiał prostym regularnie.
 Autor komentarza: Ghostbuster
Data: 21-07-2017 20:49:24 
Majkel34

Ustawienia kątowe na pewno są ważne u dobrego technika i ktoś tak doświadczony jak Ortiz na pewno rozumie je lepiej niż większość zawodników w HW, ale bez pracy nóg trudno będzie Ortizowi dorwać Wildera. Ortiz słabo porusza się na nogach, aczkolwiek i tak lepiej niż np. Bermane Stiverne, więc walka na pewno będzie ciekawa.
 Autor komentarza: Majkel34
Data: 21-07-2017 20:54:40 
Nie wydaje mi się, iż jedyną drogą dla Ortiza jest półdystans. Ma świetny dystans i dłuższe łapy od Wildera.
 Autor komentarza: Adii1766
Data: 21-07-2017 20:58:47 
BlackDog Niczego nie ujmując Aj-owi jednak Antek zawdzięcza Wilderowi tego żę wcześniej dosyć początnie rozbił Molinę przez co w walce z anglikiem mógł przyjąć znacznie mniej;]
 Autor komentarza: Ghostbuster
Data: 21-07-2017 21:01:11 
Majkel34

Po części zgadzam się. Ortiz również walczy dobrze na dystans, a jego leworęczność byłaby tylko dodatkowym utrudnieniem dla przeciwnika, jednak moim zdaniem w walce na dystans ktoś taki jak Wilder ma szanse go wypunktować Luisa z racji swojej przewagi pracy nóg i warunków fizycznych. Natomiast w półdystansie Ortiz jest bardzo trudny do pokonania. Jeżeli Kubańczyk będzie w stanie swobodnie skracać dystans to Wilder znajdzie się w poważnych tarapatach. Natomiast w walce na dystans szanse są bardziej wyrównane z lekką przewagą dla Wildera.
 Autor komentarza: matd
Data: 21-07-2017 21:01:56 
@Ghostbuster

"Jestem zaskoczony, że Wilder zgłasza chęć walki z Ortizem."

To jest rasowa gra na alibi ;) Wielkrotnie o tym wspomnialem..Nie dojdzie do tej walki. Skonczy sie na nieaktywnym Stivernie.. Ale bedzie wielka gadka jak to Wilder chcial Ortiza,ale nie dalo sie przekonac niaktywnego niedzwiedzia w dlugich wlosach... Wilder bedzie cwierkal i spiewal na okola jak to on chcial Povietkina i Ortiza ale zawsze cos..Hehe.. Tak to i ja moge chciec ;) Skonczy sie na tym,ze Joshua bedzie musial wybic wszystkich,bo wszyscy beda chcieli tylko jego (z wiadomych wzgledow)..

Najlepszy jest samozaorajacy sie Jimenez,ktory najpierw wyzywa Joshue od cip/ciot,a nastepnie dodaje,ze chca walkii z anglikiem,przywolywujac,ze Wilder jest grozniejszy i trudniejszy.. Potem wonty do federacji,a ich samych juz tam(w rankingu) byc nie powinno od dawna...
 Autor komentarza: Ghostbuster
Data: 21-07-2017 21:07:20 
matd

Też mi się tak wydaje. Po tych wszystkich perypetiach z Powietkinem ja również nie mam zaufania do Wildera i też wydaje mi się, że może do tej walki Dzikusa z Ortizem w ogóle nie dojść.
 Autor komentarza: trashtalk
Data: 21-07-2017 21:11:06 
Ja to widzę tak, że w momencie wejścia Ortiza w poldystans Wildera, ten zacznie panikowac i włączać swój wiatraczek. Klincz na niewiele się zda, gdyż Kubanczyk umiejętnie z niego wychodzi, wypychajac przeciwnika, następnie serwując najczęściej cios podbrodkowy. Zobaczymy na ile ten wiatraczek, będzie w stanie zahamować zapędy King Konga. Szansę na to jakieś są, pod warunkiem, że rzeczywiście siła ciosu Alabamy jest tak wielka, jak się mówi.
 Autor komentarza: matd
Data: 21-07-2017 21:28:09 
Klincz sie na wiele nie zda,bo Wilder jest za slaby w tym aspekcie i przede wszystim fizycznie odstaje od Ortiza.. Kubano to rasowy tur! Wilder jest cienki,ma budowe korzykarza..Jennings uwazany za silnego ciezkiego,ktorym notabene jest nadal,byl tak jak kolega wspompinal, rzucany przez Luisa jak szmaciana lalka..Gosc,ktorego fizycznie nie zdominowal sam Wladek... Ortiz zalmie dystans Wildera i bedzie po ptakach..Ja oczywiscie pisze teoretycznie bo do tej walki nie dojdzie..
 Autor komentarza: Clevland
Data: 21-07-2017 21:32:12 
Wilder ma nieprzyjemny szybki lewy prosty.
Może nim odganiać Ortiza, ale bocznie ustawiony King Kong ma dłuższy zasięg i w takiej konfrontacji remis.
Skracanie dystansu- Wilder to nie Malik Scott, nie będzie w stanie uciekać Ortizowi, choć ten ma zamiast nóg wielkie i wolne kolumny. Zatem Ortiz nie raz będzie miał Wildera na linach.

Wilder broni się tragicznie- za wysoko podnosi ręce co powoduje że żebra ma całkiem odsłonięte, a między barkiem a ręką jest dziura na szczękę.
Ortiz potrafi bić doły i składać kombinacje- trafienie jego łapy (na pewno wielkiej) to poważne obrażenia żeber.
Wilder ma długie i cienkie łapy- przyjmowanie prostych Ortiza na podwójną gardę może się skończyć zerwaniem bicepsa.

A.J. pokazał że może się dobrze przygotować szybkościowo- dwa knocdowny w walce z Martinem to jak na wagę ciężką majstersztyk. Takie rzeczy to wcześniej Haye robił.
A.J. na walkę z Kliczką przygotował się robiąc masę aby być gotowy na klincze z Kliczką.
A.J. do walki z Wilderem wyjdzie na minimalnej masie mięśniowej i przygotowany szybkościowo.

Realnie patrząc- Wilder ani A.J. nie wyjdą do Ortiza- za mała kasa, bardzo duże ryzyko.
 Autor komentarza: andrewsky
Data: 21-07-2017 21:34:32 
Ortiz wszedł już w swój past,ale to nadal pięściarz nie rozbity.Do tego dość duży,silny,świetny technicznie.Bez bazy kibiców,tak groźny zawodnik automatycznie musi być unikamy przez teamy mistrzów świata.Mecz majkerzy największych stacji może i by na niego postawili bo gwarantuje on wysoki poziom sportowy ale na obecna chwile Wilder ma obowiązkowa walkę ze Stivernem,Parker z Furym,a Joshua z rewanż z Kliczko lub mandatory z Pulevem
Dlatego King Kong żeby dostać kasowa walkę musi być mandatory
Jak dla mnie ze względy na zderzenie styli najciekawiej mogło by być z Povetkinem...
 Autor komentarza: trashtalk
Data: 21-07-2017 21:44:31 
Ogólnie rzecz biorąc, wg mnie, AJ wygrałby z Ortizem w miarę łatwo. Anglik ma na wszystkie atuty Kubanczyka odpowiedzi. Jest w stanie przeciwstawić się sile fizycznej Luisa, lepiej walczy na dystans, lepiej kontruje. Tak jak wcześniej wspominałem, uważam, że Anthony jest lepszy w poldystansie, jest dynamiczniejszy i składa lepsze kombinacje. Nie twierdzę, że King Kong nie stanowi żadnego zagrożenia dla Joshua, ale dla mnie poprostu AJ jest lepszy.
 Autor komentarza: trashtalk
Data: 21-07-2017 21:46:40 
Aha do tego tez trzeba dodać, że Ortiz jeszcze nie zdał testu odporności. AJ moim zdaniem to zdal
 Autor komentarza: Jarek1985
Data: 21-07-2017 21:59:58 
Kurde tutaj ludzie to nie wiedza co pisza... Wilder? najlepszy obecnie w HW , jakby kogokolwiek jebnał to po walce, dlatego tak czaił sie na szpilke (chciał go zniszczyc) i to zrobił , ten bumobij nokautuje na dzien dzisiejszy kazdego a nie cacka sie jak władek z dzieckiem aj
 Autor komentarza: Jarek1985
Data: 21-07-2017 22:05:05 
ci co pisali "bije kelnerów" itd cos jakos mało odpisuja powoli ..... hehehehe znawcy boksu
 Autor komentarza: Clevland
Data: 22-07-2017 09:13:18 
Zasięg: 213 vs 208 dla Ortiza.
Do tego skrajnie boczne ustawienie Ortiza powiększa zasięg.

A.J. zajebiście wyglądał z mniejszymi i słabszymi rywalami.
Z Kliczką operującym głównie ciosami prostymi z małą liczbą ciosów na dół (co ma opanowane do perfekcji) nie było już tak różowo.

A.J. zajebiście pokazał się pod względem umiejętności ale tak różowo jak w przypadku innych walk już nie było.
Do tego marna kondycja. Ortiz może przeczekać A.J. do końcówek rund i wtedy atakować.
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 22-07-2017 09:29:26 
Clevland
Anglika pietą achillesową jest kondycja..ale tak szczerze to mimo tego że był już na skraju nokautu to sam w końcu znokautował..Weż pod uwagę że walczył z Władem, dominatorem ostatniej dekady i w dodatku w super formie..
Ja myslę że AJ zniszyczył by King Konga szybciej jak Kliczke..Wilder na pewno bedzie miał spore problemy z Luisem ale AJ to pieściarz kompletny..Do tego młody, silny,agresywny..
 Autor komentarza: matd
Data: 23-07-2017 02:23:28 
@Jarek1985

Pomylil ci sie bokser.org z super-troll.pl... (Na takiej stronie mialbys status vipa troliku )

@lukaszenko

"Anglika pietą achillesową jest kondycja"

Nieprawda. Ma kryzysy,ale to na tyle..Kondyche - na warunki ma fenomenalna(!).. Whyta ubil niewiarygodną aktywnoscia w 7 rundzie.. Jak z Breazealem zobaczyl farbe z nosa to w 7 rd wygladal jakby do ringu wyszedl.. O Kliczce nie trzeba wpominac..Wystarczy,ze ktos z kims ring dzieli i wie ile trzeba adrenaliny wladowac w samo wejscie w ring.. Tu starly sie dwie sily,intensywnsc walki,kryysy i zwrosty akcji ,wytezony umysl na szachach itd itp..Ku#wa malo wam jeszcze dowodow na dobrą kondycje AJ ??!
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 23-07-2017 09:02:23 
matd
Napisałem ze AJ to kompletny bokser..Kondycja nigdy nie bedzięmocną stroną AJ..Po pierwsze tona mięśni ,które trzeba natlenić, po drugie styl walki..Agresywne zrywy w ataku..to na pewno zabiera powietrze..Tak czy tak uważam że AJ na dziś dzień to najlepszy ciężki ,chłopak który na długi okres zdominuje HV..pozdr..
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.