LOU DiBELLA: KOWNACKI DOSTANIE MISTRZOWSKĄ SZANSĘ
- Wierzę, że Adam w pewnym momencie dostanie szansę zaboksowania o tytuł mistrza świata wagi ciężkiej - mówi Lou DiBella, promotor sobotniej gali, który blisko współpracuje z Adamem Kownackim (16-0, 13 KO) i wraz z menadżerem Alem Haymonem być może doprowadzą kolejnego polskiego "ciężkiego" do walki o tytuł mistrza świata królewskiej kategorii.
"Baby Face" sprawił w sobotnią noc niezłego psikusa niektórym kibicom, pokonując w czwartej rundzie przez TKO faworyzowanego Artura Szpilkę (20-3, 15 KO). Tym samym potwierdził swoją przynależność do ścisłej czołówki wagi ciężkiej, o czym mówił od dawna. - Muszę tylko dostać szansę, by móc to udowodnić - stwierdził tuż przed starciem ze Szpilką. I potwierdził...
ADAM KOWNACKI: SERWIS SPECJALNY >>>
- Adam zaskoczył wiele osób, ale nie mnie, bo znam go jeszcze z czasów amatorskiego boksu. On ma twarz dziecka i jest grubawy, ale narobi jeszcze w wadze ciężkiej sporo hałasu i zamieszania. Według mnie doczeka się walki o tytuł mistrza świata - dodał amerykański promotor.
Czyste ciosy na szczękę, które zbierał od Szpilki z lepszym zawodnikiem mogą skończyć się ciężkim nokautem.
Żaden inny zawodnik nie stanie na przeciwko niego z opuszczonymi rękoma i nie pozwoli trafiać się w szczękę. To mógł zrobić tylko Artur Szpilka.
Jakbyś nie wiedział to Parker niedługo walczy z Furym i pewnie przegra,
Co do Parkera, to ten dał walkę na remis z Ruizem, który jest zawodnikiem zbliżonym stylowo do Kownackiego, ale zdecydowanie lepiej ułożonym technicznie, więc z takim Kownackim powinien sobie spokojnie poradzić. Zresztą walka z nim jest obecnie nierealna, a do tego on sam może przegrać z Fury.
Na dzień dzisiejszy Adaś nie powinien być pchany na kogokolwiek ze ścisłego topu. Poprzeczka musi pójść wyżej w stosunku do zawodników przed Gitem, ale nie można teraz chłopaka spalić. Niech poprawi błędy i spokojnie podnosi poziom rywali.
Może walczyć na naszym podwórku lub w USA, więc będzie mieć z czego wybierać.
Na razie dostał pierwszą dobrą wypłatę, niech się skupi na boksie i powoli idzie do góry. Teraz w Polsce na PBN powinien dostać dobrą kasę jeśli go zechcą. Rewanż ze Szpilką się sprzeda z Zimnochem też by było OK.
Potem może być za późno bo nie oszukujmy się ale Adama styl długo nie przetrwa .
Kownacki odsłania się niesamowicie.
Dla Wildera to wymarzony przeciwnik - może go znokautować prawą ręką i jeszcze dołożyć lewy sierp.
Ciężkie k.o. i koniec kariery.
@ Luke
Dla niego to najlepsza droga. Powoli do góry, a jak nie będzie popełniał błędów to może atakować tych w miarę dobrych...
Niech spróbuje też poprawić pracę nóg która momentami jest tragiczna (choć trzeba mu oddać że mimo pokraczności był w stanie dopadać Aruta bez problemu) i obronę. Zadawanie ciosów też w dużej mierze zależy od nóg a Adam potrafi mimo wszystko mocno trafiać mimo że ciosy wyglądają jakby ledwo dosięgały celu.
Facet mimo tego wszystkiego jest groźny i dzięki wrodzonym atutom potrafił przeżuć i wypluć takiego Szpulkę bez zmrużenia oka. Może być jeszcze trochę radości z niego. Co do rozważań o mistrzach to wcale nie zdziwiłbym się gdyby Kownacki sprawił największe problemy Wilderowi (Parker ma znacznie większe doświadczenie). Facet naciskany potrafi popełniać głupie ruchy. Co prawda Adam mocno się odsłania ale i Wilder potrzebuje czasu by się wcelować z mocnym ciosem a tu miałby go mniej niż zazwyczaj. Poza tym istnieje szansa że Wilder rozpadł by się w trakcie walki xD Ale póki co niech o takich starciach nie myślą.
Ale to co chcieliby fani nijak może mieć się do tego co chciałby Kownacki i jego team. Kasa jest potrzebna a Adam długo był pięściarzem nieznanym i nie zarabiającym kokosów. Mogą mieć chrapkę na porządny zarobek a w dzisiejszej Hw propozycja walki może pojawić się bardzo szybko dla kogoś takiego.
Lou DiBella mówi o szansie walki mistrzowskiej przyszłościowo,tam też nie kierują jego karierą debile i pewnie powoli jeszcze zbudują go starając się go nie spalić a zebrać większe grono kibiców bo jakieś już w NY ma.
Czy ktoś wyobraża sobie np Parkera po wygranej z młodym Furym walczącego z Adamem lub AJ wyprzedającego Wembley walczącego z Adamem teraz bo pokonał Szpilkę zmasakrowanego przez Wildera? albo Wildera będacego w cieniu AJ przymierzanego do Ortiza walczącego z Adasiem błagam was ludzie troszeczkę trzeźwego myślenia.
Chłopakowi podniosą poprzeczkę teraz ale nikt nie jest w stanie zorganizować mu walki mistrzowskiej na ten moment:)
A czy Wawrzyk miał większą bazę kibiców jak go Wilder wziął na przeciwnika? ? Nie + nie miał na rozkładzie tak efektownego zwycięstwa nad kimś takim jak Szpilka. Wcale bym się nie zdziwił gdyby Wilder (bo tu jednak najbliżej) w pewnym momencie taką ofertę wysłał. Skoro Wawrzyk był potrzebny to i Kownacki może być. Sytuacja w ciężkiej zmienia się bardzo szybko. Jest tylu mistrzów w tym momencie że przy regularnym boksowaniu nie starczy im ciekawych pretendentów. W takim momencie wystarczy być w rankingach i dobrze trafić.
Co do narzekań to ja akurat nie mam sobie nic do zarzucenia. Widzę te naturalne atuty o których wspominasz dzięki którym zdołał zrobić to co zrobił ale nie zamierzam udawać że presja z zostawianiem nóg i wystawianiem twarzy to najlepszy pomysł na każdym poziomie.
Nie pisałem bezpośrednio do Ciebie o narzekaniu:) bardziej do ogółu :) Trzeba brać Adama takim jaki jest na ten moment i mieć nadzieję,że poprawi pewne rzeczy:)Jeśli miałby lepsza pracę nóg to i tamto to by pewnie był jeszcze w lepszym momencie swojej kariery niż jest teraz.Ale mnie osobiście cieszy nawet to co mamy teraz bo jest przynajmniej nadzieja,że zobaczymy częściej naszego rodaka w ringu na większych galach.Przy obecnych przymiarkach sztabu Wildera nie widzę następnej walki z Adasiem i jestem przekonany,że nikt o zdrowych zmysłach kierujący karierą Kownackiego nie rzuci go teraz do walki mistrzowskiej bo to może skończyć jego karierę jak i zarabianie na nim dolara.Wawrzyk był właśnie po to hodowany aby go na taki jeden strzał wrzucić i zarobić jednorazowo a Adaś ma szansę na zbudowanie fajnej bazy kibiców w NY co będzie mogło przynosić regularny profit a do tego można dodatkowo jeszcze zarabiać na nim w Polsce także jednorazowy zarobek na nim to niezbyt dobre wyjście:)
Muszę spadać pozdro
Tu nie chodzi o to by Adama krytykować..Prawdopodobnie dzis Kownacki to najlepszy polski cięzki..Tylko że być najlepszym polskim cięzkim to w swiecie za wiele nie oznacza..
Kownacki ma duzo fajnych cech zwodnika wagi cięzkiej..Ma psychike, ma twardy łep, jest kondycja, dużo biję i dosc mocno..Jest w ringu agresywny..To wszystko jak najbardziej na tak..Do poprawy obrona, szybkośc, nogi..
Kownackiemu życzy wiekszość ludzi dobrze, bo to mily gość tyle że żeby było dobrze to kariere trzeba poprowdzić chłopakowi z głową..