BRIEDIS: WYBRAŁEM PEREZA, ABY KUBAŃCZYCY NIE WALCZYLI MIĘDZY SOBĄ
Mairis Briedis (22-0, 18 KO) jest obok Aleksandra Usyka stawiany w roli jednego z głównych faworytów do zwycięstwa w turnieju "World Boxing Super Series" w kategorii cruiser. Łotysz na ćwierćfinałowego rywala wybrał sobie Mike'a Pereza (22-2-1, 14 KO), bo jak twierdzi, była to najbardziej interesująca opcja dla kibiców.
Briedis oprócz Pereza miał do wyboru Rosjanina Kudriaszowa, ale jego zdaniem potyczka kubańsko-kubańska w kolejnym ćwierćfinale nie elektryzowałaby fanów.
- Jeśli chcesz być najlepszy, to musisz walczyć z najlepszymi. Dlaczego wybrałem Mike'a Pereza? Miałem małe pole manewru - mogłem postawić na niego, albo Dmitrija Kudriaszowa. Zdecydowanie ciekawsze są jednak walki pięściarzy z różnych krajów, dlatego mój wybór padł na Mike'a. Jeśli wybrałbym Dmitrija, to w ćwierćfinale dwaj Kubańczycy walczyliby między sobą, a to nie byłoby dla kibiców zbyt interesujące - wyjaśnił Briedis.
Do pojedynku Briedis-Perez dojdzie prawdopodobnie w październiku na terenie Wielkiej Brytanii.
Ale ma rację bo nawet pomijając kwestie narodowościowe to takie zestawienia są ciekawsze niż Dorticos vs Perez
Kurdiaszow był groźniejszy wg mnie.
A walki "między swoimi" wg mnie sa najbardziej elektryzujące. Przykład z ostatnich dni, Szpilka-Kownacki.
średnio zasłużył na udział w tym turnieju a już udział Diablo i Hucka to tylko za zasługi!!szanse powinien otrzymać Głowacki