TRENER SZPILKI: NIE ROZUMIEM, ARTUR NIE ZROBIŁ NIC CO ZAŁOŻYLIŚMY
- Nie wiem tak do końca, co poszło nie tak. Artur nie wykonał niczego z tego, co sobie założyliśmy przed walką - mówi Ronnie Shields, trener Artura Szpilki (20-3, 15 KO), komentując jego bolesną porażkę w sobotnią noc z Adamem Kownackim (16-0, 13 KO).
- Pracowaliśmy nad tym sześć tygodni, a on nie zrobił nic z tej pracy i naszych założeń. Adam robił za to, co wiedzieliśmy już dużo wcześniej, że będzie robił, czyli poszedł pressingiem i wyprowadzał dużo ciosów. My mieliśmy go stopować podwójnym bądź potrójnym prawym prostym i pracować na środku ringu. Artur dużo się ruszał, ale nie wyprowadzał ciosów. Kiedy tylko czymś uderzył, to trafiał, problem w tym, że uderzał bardzo rzadko. Za dużo był przy linach, a gdy dostał jakiś cios, zupełnie niepotrzebnie opuszczał ręce, żeby na siłę udowodnić, że nie został zraniony. Tłumaczyłem mu, że to jest głupie i nie ma to sensu, ale robił to na okrągło. Artur bardzo ciężko pracuje na treningach, dlatego tym trudniej mi pojąć to, co się stało w ringu - nie ukrywa szkoleniowiec "Szpili".
- Być może to nadal efekt nokautu z rąk Deontaya Wildera? Naprawdę nie wiem. Ale na sali treningowej wszystko wyglądało dobrze. Na sparingu przyjął kilka mocnych uderzeń i nie zrobiły one na nim większego wrażenia. Artur sam musi określić, co teraz naprawdę chce robić. Od początku mu powtarzałem, że to może być trudna walka i musi być dobrze przygotowany. Przeciwko takim zawodnikom jak Kownacki nie można popełniać błędów. Wynik walki na pewno jest dla wielu zaskoczeniem. Kownacki potrafi przyjąć mocne uderzenie i odpowiedzieć całą serią swoich ciosów. Artur ma wielkie doświadczenie z ringów amatorskich, w zawodowstwie również walczył z dobrymi rywalami i nie mogę pojąć, jak mógł dawać się łapać przy linach tak często. W pierwszych dwóch rundach odpowiadał jeszcze dobrym hakiem, ale w trzeciej i czwartej po prostu już stał w miejscu i przyjmował ciosy. Nie mogę naprawdę zrozumieć, jak można ciężko nad czymś pracować, a potem nic z tego nie zrobić w ringu - dodał sfrustrowany Shields.
Dodatkowo KOWNACKI reprezentuje USA nie Polske wiec po co ta cała szopka promocyjna?
Lennox mówił, że Szpilka będzie mistrzem. Niech go teraz czarnoskóry champion trenuje chociaż Artur by mu pewnie zalutował na cytryne za te kłamstwa.
Nie porównuj gówna ze złotem czyli gościa spod budki z piwem który w wieku 28 lat i po zaledwie 23 walkach zawodowych leżał na dechach chyba z 10 razy w tym raz o mały włos nie trafił do krainy wiecznych łowów (patrz Wilder) z byłym mistrzem świata dwuch kategorii wagowych i pretendentem do tytółu w ciężkiej w którym to pojedynku przegrał z legendarnym Vitkiem kliczko. ich bezpośrednie starcie to było nieporozumienie jakieś,Tomek poprostu olał sprawe,gdyby był w formie z ostatniej walki zrobiłby pseudo gita do jednej mordy. W walce z kownackim nie słuchał trenera bo był tak pewny siebie że chciał to na kozaku załatwić ale mu nie pykło
Wina pierdzioszka chyba pozbawia go codziennie sił witalnych wyssysając całą energie.
Wina pierdzioszka chyba pozbawia go codziennie sił witalnych wyssysając całą energie.
Co za bzdury piszesz, jakie wysysanie energii? Po pierwsze to jest mit, że barabara odbiera energię. A po drugie, zastanów się chłopie, jakby tam coś było to Szpilka już dawno by się doczekał potomstwa, na razie jest tylko Pumba, Cycu, trójka dzieci (z Jenningsem, Wilderem i Kownackim) i nieudana próba zrobienia dziecka Zimnochowi.
Po co mu Shields, niech wezmie zwyklego lokalnego trenera, ktory go nauczy podstaw boksu od nowa i trenera fizycznego, ktory zrobi z niego byka, a nie łabędzia.
Szpilka bykiem nie będzie bo nie ma kośćca. Jedyny ratunek to zbijanie do CW, a tam mocna obsada.
Chyba najlepsza opcja jest walka z Zimnochem ,bo on tez za wiele nie zwojuje ,przy pierwszym solidniejszym rywalu bedzie lomot ,juz nie mowie o topie ,a SZpilka Zimnoch sie sprzeda ,zla krew i podobny poziom ,choc Artur by by faworytem i to sporym
Artur Nie ma potomstwa ,bo wciaz czeka Na Krzyska ,bo przecie to jemu dziecko obiecal i moze nie chce byc goloslowny
O poważnej karierze i walkach o pasy już nie ma mowy. O zrzucaniu kilkunastu kilogramów też nie.
Zresztą, daj spokój z wagą cruiser. Na świecie jest bardzo mocna obsada, myślę, że nawet w PL jest co najmniej 5 lepszych on niego.
Najgorsze co pokazała ta walka to to jak miernym jest talentem Artur i to jak mały mimo całych tych nakładów zrobił postęp. Ludzie się zachwycali postawą z Wilderem i już Artura w top 10 by widzieli a wystarczyło się przyjrzeć jak Wilder słabo do momentów KO wypadał w swoich innych walkach.
Artur oprócz jednego Adamka od czasów walk z Mollo nie stoczył żadnej sensownej walki z nikim wyjątkowym. Ludzie na zapas zakładali że zrobił w USA ogromny postęp a okazało się że za dużo to się nie zmieniło a kwestią był tylko brak odpowiedniego rywala który to dobitnie pokaże.
W tym momencie Artur ma przerąbane bo został całkowicie zdemaskowany. Coś ala Price. Jak już się okazało jakie ma defekty tak zaczęły się poważne schody... Z nr 1 w Polsce spadł bardzo boleśnie.
W tym momencie Artur ma przerąbane bo został całkowicie zdemaskowany. Coś ala Price. Jak już się okazało jakie ma defekty tak zaczęły się poważne schody... Z nr 1 w Polsce spadł bardzo boleśnie.
To jakie defekty ma Szpilka?
Nie wytłumaczysz tego tym wszystkim piszącym tutaj nawet się nie staraj :) bo szkoda Twojego prądu chłopaku.Tutaj już decyzja zapadła definitywnie przez wszystkich ekspertów:) Artur się zablokował psychicznie :D
Tylko nikt nie potrafi napisać kiedy on był odblokowany psychicznie? z lepszym zawodnikiem:) a stój z Adamkiem gdzie były te mityczne osławione podbródkowe Szpilki? :))) Postęp w USA to jedynie chłopak zrobił z sylwetką przy tych warunkach pogodowych i codziennym bieganiem z pumbami i cycami zgubił tłuszcz i nabrał trochę mięśnia to jest cały postęp.
Dokładnie gdyby Wilder zaczął od pierwszej rundy nacierać a nie obsrany szachować to skończyłby go w pierwszej rundzie ale tego nie zrobił i pozwolił mu na kicanie co ludzie odebrali za dobrą postawę Artura ale kicać to on mógłby z Cunnem ale z każdym innym prawdziwym ciężkim kicaniem w HW nie wygra jeśli poszedłby w taką wymianę z Brazilem jak Izu to nosze murowane:)
Data: 18-07-2017 12:54:45
Nie wiem co wy z tą bojaźliwością panowie... Tam nie było żadnego strachu do pewnego momentu a zwyczajna pycha i przesadna pewność siebie.
raz się z tobą zgodzę, przed walką sądził że wygrał, pajacował, opuszczał ręce i dawał się uderzyć z premedytacją pokazując, że nei czuje ciosu, aż poczuł. Uważam, że nei tyle kownacki go wyłączył co w szpilce cos peklo w glowie, nie robil zupelnie nic i nie przesadzajmy ze styl mu nei pasowal bo kilka lat temu dzik mollo kazda sekunde walki napieral i chcial go zabic a mniej z nogami zostawal niz adam i pewnie i ma mocniejsze siepacze, tyle ze adam ma o wiele szybsze rece
I tu się skupmy. Mówicie wyżej słaba szczeka, ale czy cios który powalił szpilkę był słaby?
Konczacy przestawił mu twarz patrząc w zwolnieniu, uderzał chłopak o którym wszyscy mówią, że ma młotki
Szpilka był podłaczony a on nadal stal, pewnie zaraz by padl gdyby nie sedzia ale kurde no nie mowmy o szklance blagam was, bo dostal taka torpede idealnie na szczeke ze az przez ekran boli. Price to jest szklarz, jemu kazdy mocniejszy cios odlacza swiadomosc
https://www.youtube.com/watch?v=xfn6gW5Y9ck
szpilka minimalnie pracujacy na nogach bedac o wiele szybszy nie daje sie trafiac, tylko ze mu sie wszystko odlaczylo, dobra praca nog, trzymacie dystansu prostym zadawanie czego kolwiek, rekawice na wysokosci ud, bstanie jak kolej przy linach i wysuwanie brody.
To mozna mu zarzucac, ale czy on jeden zachowal sie dziwne w swojej walce? Zdarzalo sie to bardzo wielu bokserom
3 runda 2.30 do konca, opluwajcie sobie szpilke jak chcecie, w sumie zasluzyl w tej walce ale zobaczcie szybkosc jego balasnu i chaos u adama, na 9 ciosow chybil 7 a te 3 to ocierki.
Wydaje mi sie le prawy na tułów 20 sek przed koncem 3 rundy zrobil odcinke tlenu szpilce to dół jest ptoblemem nie góra.
Teraz miało być o niebo lepiej. Sylwetka, dieta, trenerzy- no po prostu bajka. I co? I Szpulka spuchł po 3 rundach z Kownackim będąc spompowanym jak po 10 co najmniej.
Zero zmian nawet w tym względzie na plus a to już o czymś świadczy.
"To jakie defekty ma Szpilka?"
Przede wszystkim nie myśli i nie wyciąga poprawnych wniosków. Facet z taką przeszłością powinien zamiast sugerować że będą się śmiać z Kownackiego potraktować go śmiertelnie poważnie. A tam od początku była pajacerka połączona z bezradnością.
Kolejna sprawa to kondycja. Facet ma sylwetkę coraz lepszą a wystarczy trochę twardszej walki i puchnie jak balon. I te jego skakanie o którym wspomniał Masternak w analizie również. Facet skacze jak małpa, balansuje ale w kompletnie niepotrzebnych momentach i kompletnie nic z tego nie wynika.
Dalej. Facet jest delikatny. Gdy zaczyna nie iść po jego myśli zaczyna się poddawać, gubić, wracać do starych złych a raczej katastrofalnych nawyków (kolejny poważny defekt). Kolejna sprawa to brak wyraźnych atutów.
Szpulka to nie jest ten wyimaginowany przez Mańka1986 zawodnik który ma twardą szczękę, super silny cios i super kondycje. To urojenia psychofana. To facet który bije mocno średnio, szczękę ma mocno średnią i kondycje mocno średnią.
Ja nie mowie ze on jest supermanem ale na pewno nei jest tak slaby jak go przedstawiasz ty
Dog "Przede wszystkim nie myśli i nie wyciąga poprawnych wniosków. Facet z taką przeszłością powinien zamiast sugerować że będą się śmiać z Kownackiego potraktować go śmiertelnie poważnie. A tam od początku była pajacerka połączona z bezradnością."
100% racji....heh
"3 runda 2.30 do konca, opluwajcie sobie szpilke jak chcecie, w sumie zasluzyl w tej walce ale zobaczcie szybkosc jego balasnu i chaos u adama, na 9 ciosow chybil 7 a te 3 to ocierki.
Wydaje mi sie le prawy na tułów 20 sek przed koncem 3 rundy zrobil odcinke tlenu szpilce to dół jest ptoblemem nie góra."
Maniek chłopaku Ty niby interesujesz się boksem na poważnie a czasami piszesz jak gość od gimnastyki czy lekkoatletyki :) na 9 ciosów 7 chybił a te 3 to ocierki ale tym samym nie pozwolił Arturowi nawet na zadawanie ciosu na wstecznym czy zrobieniu czegokolwiek taka była taktyka Adama nie pozwolić Szpili kicać uciekać czy bić z kontry zasypywać go gradem ciosów a któreś na bank będą wchodzić bo Adam bije z różnych płaszczyzn a najważniejsze nie ma jednej sztampowej akcji,którą cały czas powtarza tylko ma szeroki wachlarz zadawanych ciosów.Pewnie,że nie wygląda czasami to wszystko poprawnie technicznie ale ... taki burito Arreola też czasami wyglądał kiepsko boksersko ale dawał meksykom dużo radości :) pewnie Adaś z czołówką będzie miał małe szanse ale jak ktoś go nie rzuci od razu na top tylko fajnie go pozestawia z pasujacymi mu rywalami to też da nam Polakom wiele radości jak kiedyś Chris Meksykom:)
" Z zalet widzę tylko serce, twardy łeb i silny cios połączony z presją. "
To mało? Szpilka nie ma połowy tych zalet jakie wymieniłeś u Adama:) za to oprócz buty samouwielbienia i jako takiej pracy nóg nie ma nic co można wyróżnić:)
Co do Adama to przynajmniej ma wrodzone atuty które sprawiły że takiego wyrobnika jak Artur przeżuł i wypluł z palcem w nosie nawet przez moment nie oddając mu inicjatywy.
Ale żeby to zrozumieć musiałbyś rozumieć boks, przestać kierować się sympatiami no i przestać trollować a zacząć myśleć bo dokładnie jak twój idol tego nie robisz.
Gdy walczył Zimnoch z Mollo 2 to zamiast zrozumieć na czym polegała różnica ty wspiąłeś się na szczyt debilizmu i laictwa stwierdzając że walka była dziwna i Mollo nie chciał Krzyśkowi zrobić krzywdy. Olałeś wszystko i wysnułeś tak debilne stwierdzenie.
Gdy Szpulka przegrał z kretesem próbujesz to tłumaczyć na wszelkie sposoby mając w głowie ciągle obraz stworzonego przez siebie idola- z mocnym ciosem (bzdura), dobrą odpornością (bzdura), dobrą wydolnością (bzdura) i dobrymi nogami (po części bzdura)
Czasami nie wyglada to dobrze technicznie? Bardzo czesto a nie czasami i tego sie boje ze pojdzie na kogos kto go skontruje i mocna glowa mzoe nei pomoc.
Co do krzysia jeszcze, i co z tego ze dawal bitki? Z nikim powaznym nie wygral. Co lepszy to lanie i z Adamem moze byc to samo, mzoe dawac bitki ale przegrywac, czy o to nam chodzi? Ja bym wolal aby on mial 22 lata i mogl sie wiele nauczyc a tak to dupa. Tyle tylko ze taki gosc jak on zawsze jest w stanie przyjac na leb i skontrowac. Czy ma byc golota? wchodzic wzbudzac emocje a na koniec przegrywac?
No ale nei skreslajmy niech probuje. Chce teraz arreole ktory jest juz tylko cieniem cienia dawnego siebie ale nazwiskiem jakims jest, tylko tez nie wiem czy jest czas trenowanie na takich podstarzalych nazwiskach.
Ze 2 lzejsze walki i trzeba bic top, wszakze nie jest on az tak straszny. Niech bierze mansoura, kauffama, kassiego, hammer, chaar, miller white, stiverne, martin, POWIRTKINA BYM CHCIAL,
Jest ogo bic, to zadne gwiazdy a wprowadzaja szybko do rankingow
Tak i regularnie rzucasz żałosne przytyki w jego stronę z tego powodu bo już jeśli chodzi o kogoś innego niż ulubieńcy wyrozumiały nie jesteś.
Zresztą porównanie Szpilki do Usyka jest obrazą dla tego drugiego i to dość sporą.
Data: 17-07-2017 21:08:24
***********************************************
***********************************************
ADAM KOWNACKI REPREZENTUJE USA
Nie jest Polakiem
Ty zaszczana kurwo chciałes wylizac rowa Szpilce przed pojedynkiem byłeś jego fanem teraz ,Szpilki nie lubisz a na Adama mówisz ze nie ejst polakiem. Wypierdalaj stąd
Autor komentarza: BlackDog
Data: 16-07-2017 01:55:34
No dobra. Czas na oficjalne przemyślenia.
70/30 dla Szpilki. Tak to widzę jeśli chodzi o realną ocenę szans w tym pojedynku. Ani nie widzę tego jak osoby uznające że Arturios może przegrać tylko przez własną głupotę bo jest tak świetny ani nie widzę tego jako starcie z równymi szansami.
Gdyby to było chociaż starcie nr 3 w którym to Adam przechodził przez solidny obóz o niczym innym nie myśląc jak o boksie byłoby inaczej. Teraz faworyt może być jeden.
Ostateczny typ to punktowe wyraźne zwycięstwo Szpulki nad porozbijanym aczkolwiek dzielnym Adamem.
Mam nadzieję że się z typem pomylę i że Szpulki nos zostanie utarty ale to chyba nie ten lvl. Żeby nie było mimo całej sympatii i szacunku do Adama to chyba nie jest jeszcze ten poziom by Artura pokonać nawet w takim momencie. Czym wygra walkę Artur? Szybkością i pracą nóg.
Autor komentarza: BlackDog
Data: 18-07-2017 14:13:32
Ty Maniek nadal nic nie rozumiesz. By go rozbić z dystansu obskakując na nogach Szpulka musiałby być zawodnikiem obdarzonym mocnym ciosem i musiałby myśleć oraz te nogi mieć znacznie lepsze. A nie ma ich wcale tak wspaniałych co szczególnie widać było zawsze w walkach z napierającymi rywalami.
Co do Adama to przynajmniej ma wrodzone atuty które sprawiły że takiego wyrobnika jak Artur przeżuł i wypluł z palcem w nosie nawet przez moment nie oddając mu inicjatywy.
Ale żeby to zrozumieć musiałbyś rozumieć boks, przestać kierować się sympatiami no i przestać trollować a zacząć myśleć bo dokładnie jak twój idol tego nie robisz.
Gdy walczył Zimnoch z Mollo 2 to zamiast zrozumieć na czym polegała różnica ty wspiąłeś się na szczyt debilizmu i laictwa stwierdzając że walka była dziwna i Mollo nie chciał Krzyśkowi zrobić krzywdy. Olałeś wszystko i wysnułeś tak debilne stwierdzenie.
Gdy Szpulka przegrał z kretesem próbujesz to tłumaczyć na wszelkie sposoby mając w głowie ciągle obraz stworzonego przez siebie idola- z mocnym ciosem (bzdura), dobrą odpornością (bzdura), dobrą wydolnością (bzdura) i dobrymi nogami (po części bzdura)
:)))
Najlepszy fragment do Mańka to "Ale żeby to zrozumieć musiałbyś rozumieć boks". Napisał koleś, który o boksie wie tyle ile przeczyta na forum. :))
A jak chcesz zrozumieć na czym polega różnica między mną a Mańkiem poszukaj sobie jego postów gdzie cisnął po ludziach i je przytocz. Oczywiście tego nie zrobisz bo ból dupy masz w moim kierunku.
Ostatni post do Ciebie trollu.
nie jest Polakiem i nie będzie dopóki reprezentuje USA. P
Wg mnie dwie Jego najlepsze walki to Adamek i Wilder. Byli to piesciarze do których Szpilka miał szacunek. Wiedział, że mogą go pokonać dlatego walczył mądrze, umiejętnie korzystając ze swoich atutów.
Po drugiej stronie, mamy całą resztę Jego przeciwników, z Kownackim na czele, z którymi Artur prezentował się conajwyzej przeciętnie Dlaczego ? Bo ich nie szanowal. Nawet Jenningsa nie szanował. Wychodzil do ringu w przeswiadczeniu, ze jest lepszy. Prezentował w ringu pełną nonszalancje (opuszczanie rak), myślał , że może wygrać w stylu jaki lubi, czyli kibolska bijatyka. Cały problem polega na tym, że na tyle ile ten styl był skuteczny w ulicznych ustawach, w ringu nawet z drugoligowymi piesciarzami, takimi jak Kownacki jest w przypadku Szpilki nie skuteczny. Dlaczego? Bo na taki styl nie posiada odpowiednich narzędzi tjj. Petarda w łapie i szczęka z granitu. Z Adasiem popełnił znowu ten sam blad. Chciał pokonać go bronią Adama, co z gory było skazane na porazke. A wystarczyło tylko zaboksowac z głową, wykorzystać swoje atuty i rady Shieldsa i Adaś nie miałby nic do powiedzenia. I w ten głupi sposób chłopak sobie zastopowal karierę.
Co dalej ze Szpilka? To zależy na jakie ustępstwa jest gotowy i w jakim stopniu jest wstanie zmienić swoje nastawienie. Musi zrozumieć, że to nie On dyktuje warunki i zaakceptować np kilka kolejnych walk za mała kasę, po to aby w miarę odbudować swoją pozycje. Zapewne czeka go wyprowadzka zeStanów. Przydałaby mi się tez wizyta u jakiegoś dobrego psychologa. Co by nie było życzę mu dobrze. Fajnie gdyby ta porażka porządnie nim wstrząsnęła , bo jest wstanie dac jeszcze kilka dobrych walk.
Tak mówię o tobie Schwarze Hund. Jesteś żałosna zjawiskiem na tym forum. Jakiś czas temu chyba zrobiłeś sobie jakąś małą przerwę od wciskania nam swego Spamu i od razu człowiek zaglądał z przyjemnościa na komentarze. Ojj jaką szkoda, zw tak nie mogłoby być zawsze.
Bez odbioru
Ja do Ciebie nic nie mam. Trochę Cię nawet lubię, bo fajnie piszesz, potrafisz dyskutować, jesteś dowcipny i kulturalny. No ale sorry, jeżeli Ty już zaczynasz widzieć siebie w roli eksperta (co jest dla mnie, laika, który coś tam boksował, ale żadnym fachowcem nie jest) to dla mnie jest to oczywista aberracja.
A moje bany to inna sprawa. Poczytaj sobie dyskusję Krzyzaka i Celko. Wcale nie zależy mi na tym, żeby oni dostali bana. Ale skoro oni nie dostają a ja dostałem. Wiesz za co? Na jakimś tam "Waszym zdaniem" ktoś do mnie napisał jakoś tak "A Ty Grzelak to bądź grzeczny". Odpisałem mniej więcej tak : "Chętnie się spotkam przy piwku na jakiejś gali i wtedy będę bardzo niegrzeczny, koteczku. mrrRRRaaauu." I za to dostałem bana a post został usunięty.
Chyba przyznasz, że z moderacją nie wszystko jest w porządku.
W temacie niżej napisałem takie coś i tak to widzę. Po prostu, fatalnie dobrali Szpilce przeciwnika, nie dopasowali go do mentalności Gita.
Autor komentarza: RKlegaz
Data: 18-07-2017 11:44:45
Szpilka walczył tak głupio, że po walce nawet Ronnie Shields nie wiedział co powiedzieć. Źle podszedł do tej walki, fizycznie i sportowo był przygotowany dobrze, ale mentalnie beznadziejnie. Spodziewał się łatwej walki lub nawet czegoś na kształt sparingu. Nie wyprowadzał ciosów, cwaniakował na nogach a to zawsze za mało. Do tego ta maniera opuszczania rąk, to jest związane z tym, że Szpila cały czas myśli o tym co myślą o nim inni (kibice) więc po ciosie czuje się zobowiązany pokazać, że nic się nie stało. Kownacki ma lepszą psychikę, potrafi się skupić na tym co się dzieje w ringu. Gdyby Szpilka był kobietą to by wychodził do walki w makijażu i myślał o tym czy mu się sztuczne rzęsy nie odkleiły.
Szpilkę najlepiej motywują walki trudne, o coś albo takie w których jest zła krew, jak na ustawce. Walka z takim sympatycznym misiem jak Adam, stukanie się rękawicami nie pozwala Szpilce walczyć na 100%.
Bardzo się cieszę, że Kownacki wygrał, bardzo się cieszę, że Szpilka przegrał, a że Kownacki wygrał ze Szpilką to dla mnie informacja bardziej radosna niż jakby Diablo wygrał ten turniej w cruiser.
Martwi mnie tylko to, że finansowo dla nich obu niewiele się zmieni. Jako bokser zawodowy Szpilka jest ciągle w innej lidze niż Kownacki. Kownacki, żeby dobrze zarobił to by musiał chyba dostać walkę o pas. A Szpilka za Zimnocha dostanie kupę kasy i to chyba teraz najlepsza opcja dla Szpilki. Nawet gdyby przegrał z Zimnochem to kolejna wielka kasa czeka za Diablo a nawet Najmana i ta kasa nigdy się nie skończy.
Chciałeś pewnie założyć seledyn o odcieniu burzliwej nocy i dostałeś bana.
Co do walki, to zawsze gdy się przegra to pokora trwa bardzo krótko. Już próbują troszkę zmniejszyć zwycięstwo Adama, a prawda taka jak wielu tu prawi... Adaś wjechał w szminke niczym zając w kapustę i sru deski Artka zaliczone. Szpilka wyglądał po nokałdanie trochę zdezorientowany i zdziwiony jak Gołota gdy dostał lufę od Lennoxa.
Zastanawiam się również ile czasu minie zanim gicior znów będzie krzyczał do kogoś " ju gołing dałn "
Adaś to przeciętny zawodnik, który w tej walce walczył jak zawsze, ale Szpila reagował inaczej. On jak walczył z Mollo to się podnosił i szedł walczyć, a tutaj wyglądał jakby nie chciał być w tym ringu. Przestraszony i zrezygnowany.
Po tej walce miał przecież dwie walki z Mollo, w których wstawał i walczył, miał walkę z BJ z którym przeboksowal te 9 rund.
Szpilka szczęki nigdy nie mial, ale takiej rezygnacji u niego nigdy nie widziałem.
Z Mollo potrafił wchodzić w bójkę, a tutaj bał się każdego ciosu.
Jak dla mnie te ciężkie KO od Dzikusa siedzi mu gdzieś z tyłu głowy, bardzo dziwnie reagował na ciosy i sam bał się ich zadawać.
Ja tam fanem jego nigdy nie byłem, ale w tej walce wyglądał bardzo słabo, nawet biorąc pod uwagę niekorzystny dla niego styl Adama.
Proszę zobaczyć raz jeszcze na walkę z Jenningsem. Błędy robił identyczne, walczył tak samo jak z Kownackim - 3,5 roku i żadnego postępu. Kownacki tym się różnił od Wildera, że nacierał i bił seriami, i żadne bujanie się, cwaniakowanie, opuszczanie rąk, prowokowanie nic nie dawało. Kownacki ma podstawy bokserskie i chłodną głowę, a szpilka nie ma do dziś.
Według mnie to efekty rozmów z promotorem.
Szpilka podczas walk zajmuje się za bardzo pajacowaniem, za bardzo myśli o tym jak odbierają go inni. Ustawka pod dyskoteką albo po meczu, wokoło sznureczek ziomali a Szpila ośmiesza jakiegoś słabiaka i pokazuje myczki. To dla niego komfortowa sytuacja.
Ali też pajacował i pokazywał myczki, tylko Alemu to wychodziło. I dla Alego był to element walki psychologicznej z rywalem. A dla Szpilki jest to "tłumaczenie się" przed ziomalami. "Opuszczam ręce, widzicie?, opuszczam ręce, PdW!!, nic mi nie jest, opuszczam ręce, pozdro mordeczki, hello Pierdziochu, nic mi nie jest, Szpila zawsze ten sam!!"
To trudno ocenić bo jak już wspominał Szpilka "Dla wielu bokserów takie KO zostają w głowie ale ja w głowie mam sieczkę" (to samo był z Pacmanem po Marquezie 4) ale Artur lubi bić pianę, więc czy jest taki nieugięty to do oceny dla trenera. Adamek Prime miał te same zalety ale lepszą technikę podwójny lub potrójny jab, szczękę z granitu, kondycję i psychikę urodzonego wojownika.
pluje ci w morde
Nawet nasi amatorzy w wadze ciężkiej przy zadawaniu ciosów się tak nie odkrywają ani nie lecą tak.
Stawireja krytykują za brak dynamiki, ale Adam jej nie ma.
Sorry chłopaki, nie chciałem Was obrazić.
No może w juniorach taki by się znalazł.
Dlaczego Szpilka przegrał? Bo Kownacki zadaje kombinacje... a Szpilka ma watę...
Mówię to jako ten, który kibicował Kownackiemu w tej walce. Przy okazji - widzieliście, że na boxrec.com Kownacki jest #3 w USA? Szok. Ale o prZynajmniej przytomnie myśli o następnym przeciwniku - starzejący się Arreola to walka relatywnie łatwa, dobra kasa (obaj sprzedają bilety) oraz świetna promocja. Taki Wilder mógłby niestety Adama rozbijać z dystansu przez 12 rund, samemu nie obrywając poważnie ani razu. No chyba, że Adam poprawi pracę nóg bo na razie leci do przodu jak ja na moich rekreacyjnych treningach :-/
A to mentalnie było słabo, a to nie docenił Kownackiego, a to brak sztabu.
Przecież trzeba być szczerym. Balon pękł, bo kiedyś pęknąć musiał. Stało się to dla Wasyla i Szpulki o dziwo za wcześnie. Chcieli jeszcze choć raz napompować go do granic możliwości organizując za sprawą Haymona kolejną walkę za grube pieniądze o pas.
Gwiazda balona Szpulki jest i była budowana przez walki z Mollo (jaki to twardziel, bo się podnosił po bombach) ale kim jest Mollo?
Kolejny mit to walka z Adamkiem - przecież Tomek przyjechał na wakacje i po gruby pieniądz, a i tak Ajtujek ledwo co wygrał
No, ale pompka poszła na maxa po walce z Wilderem. Przecież jak kilka osób napisało wcześniej. Gdyby Wilder chciał to by tymi swoimi grabiami wbił Szpuleczkę w ring dużo wcześniej.
Kownacki miał być po OIOM-ie od Wildera odskocznią, ale niestety przejechali się. Wcześniej już odwołali między innymi Brazeale, bo wiedzieli że to nie ten level. Kownacki jednak pokazał rzeczywisty level bardzo mozolnie budowanemu tworowi marketingowemu Wasyla i spółce.
Niektórych niestey nie da się wyleczyć i dalej będą wierzyć, że ten balonik wróci. Może i tak, ale tylko na Zimnocha jak oczywiście ten się zgodzi, a nie musi, bo po co. Niech go teraz Ajtuj bardzo poprosi...
Szpilka by ci na cytryne zalutował. W rewanżu pokona tego amerykańskiego grubasa co stoi i człapie zadajac bez techniki ciosy. Raz mu sie udało i tyle
Szpilka musi sobie pod kopułą poukładać, z Zimnochem wciąż jest faworytem i w tą walkę powinien pojsc, zaliczając po drodze jakiegoś ogórka.
Szpilka mial forme niegorsza niz z Jenningsem, dobra szybkosc, w 1 rundzie widac bylo wyraznie, ze rece szybkie, wciaz potrafia byc zaskakujace, szybkie potrojne prawe proste. Przy linach staral sie stosowac obrone podobna do Mayweathera, czyli susy w gore i w dol zamurowany garda i wjazd w rywala w klincz aby go odepchnac. Kownacki natomiast zaczal z bardzo wyraznie sprecyzowana taktyka. Od samego poczatku 95% ciosow jakie bil przez pierwsze 2 rundy to byly ciosy na dol. Dół, doły, spychanie ciezkim prawym prostym na dol, mocne cięgi na zebra. Juz w 1 rundzie dalo sie zobaczyc u Szpilki grymas bolu od takich poszczegolnych ciosow. Sytuacja wiec byla klasyczna- Kownacki odebral oddech Szpilce a potem wykonczyl robote. Tak walczy puncher z tancerze, klasyk, nic nowego.
Co do durnowatych analiz niektorych, a najbardziej tych ktorzy pisali najwieksze glupoty i pierdoły przed walka jak @rocky86 czy @BlackDog, to są one zupelnie nietrafione i rownie glupie co ich 'genialne' typy.
Po 1- zostawianie nog Kownackiego jest to celowy zabieg dzieki ktoremu szybciej siega rywala, łatwiej go dopada i latwiej wdaje sie z nim w bijatyke. Mozliwosc przyjecia ciosu jest kalkulowanym kosztem, natomiast przychodem jest zranienie rywala. W 90% lub wiecej takich akcji, Kownacki osiaga wieksze pozytywy niz rywal, ktory generalnie po czyms takim notuje straty- odebranie tchu, zranienie, itd.
Rzecz jasna, z polka absolutnie najwyzsza szczeka i chaos serii ktore pozwalaja niwelowac koszty takiego procederu mogą juz nie byc wystarczajace. Mowa tu o takich jak np Wilder czy Joshua.
Na wszystkich innych jedna wlacznie z Parkerem moim zdaniem moga wystarczyc.
Kolejna sprawa; chlopak ma dobra prace nog jak na swarmera-punchera. Praca nog takiego zawodnika nie ma polegac na tanczeniu tylko na umiejetnym skracaniu ringu. Chlopak robi to co najmniej poprawnie.
Kownacki to rzadka kombinacja swarmera-punchera, ma tez w sobie cos z Foremana. Osobiscie uwazam, ze ma wieszy potencjal od Arreoli. Jest naturalnie wiekszy i moim zdaniem silniejszy czysto fizycznie od Arreoli. Kownacki to taki duzy ringowy niedzwiedz
Jak widziałbyś walkę Szpilka-Zimnoch ?
Mgrinz
Jak widziałbyś walkę Szpilka-Zimnoch ?"
Raczej widzialbym faworyta w Zimnochu. Gdyby byl to Szpilka z formy i utrzymania taktyki jak z Adamkiem, to minimalnie Szpilka, teraz jednak Zimnoch. Widze to jako troche wojne na przetrwanie bo Zimnoch ciosy Szpilki by duzo bardziej odczuwal od Kownackiego, jednak Szpilka na tyle nie ma juz charakteru ani szczeki i werwy, ze dalby sie obic Zimnochowi. Pozne TKO lub Zimnoch na punkty.
Przede wszystkim Zimnoch jednak zawsze mial dryg do zadawania wiecej ciosow niz Szpilka, Szpilka ciagle tylko tanczy zamiast bic ciosy. On nawet jak w 1 czy 2 rundzie pamieta o zadawaniu ciosow, to potem 'odplywa' w swoim tancu i nastrajaniu się udając jakiegos Tysona czy morderce ringowego.
Ponadto Zimnoch poprawil sile ciosu i nauczyl sie w bardzo niebezpieczny i nieprzewidywalny sposob kontrowac rywala wchodzac z nim w akcje cios za cios, co bylo widac z Mollo. Z Kownackim takie cos byloby zabojstwem, nie mam watpliwosci ze Kownacki jest za silny, za duzy naturalnie, za twardy aby nawet przyjąwszy taki cios i oddając swoj moc tutaj 'odplynac'. Raczej byloby odwrotnie, Zimnoch moglby odplynac, a Kownacki by szybko dobiegl i dolozyl dalsze ciosy w serii.
Jedna ze Szpilka sytuacja wyglada zgola inaczej, Artur jest bardzo kruchy jak na wage ciezka, ma slabe cialo na te wage i jest juz obecnie rozbity- mysle ze jedna z takich akcji moglaby spowodowac zapętlenie się nog u Szpilki.
Generalnie wiec stawiam tutaj na Zimnocha.
Jesli chodzi o walke Szpilka- Kownacki, przed tym starciem wypowiadalem sie bardzo lakonicznie, nie stawialem na nikogo, rzucilem ze oficjalnie faworytem jest oczywiscie Szpilka, natomiast Kownacki wyglada na kogos kto jest jego koszmarem, wspominalem, ze przeciez Szpilka tragicznie wypadal z takimi zawodnikami
Data: 18-07-2017 21:03:04
Wytlumaczenie tej walki jest bardzo proste i jako ze 90% tego forum skompromitowalo sie zupelnie nietrafionym typem, to wyjasnie.
Szpilka mial forme niegorsza niz z Jenningsem, dobra szybkosc, w 1 rundzie widac bylo wyraznie, ze rece szybkie, wciaz potrafia byc zaskakujace, szybkie potrojne prawe proste. Przy linach staral sie stosowac obrone podobna do Mayweathera, czyli susy w gore i w dol zamurowany garda i wjazd w rywala w klincz aby go odepchnac. Kownacki natomiast zaczal z bardzo wyraznie sprecyzowana taktyka. Od samego poczatku 95% ciosow jakie bil przez pierwsze 2 rundy to byly ciosy na dol. Dół, doły, spychanie ciezkim prawym prostym na dol, mocne cięgi na zebra. Juz w 1 rundzie dalo sie zobaczyc u Szpilki grymas bolu od takich poszczegolnych ciosow. Sytuacja wiec byla klasyczna- Kownacki odebral oddech Szpilce a potem wykonczyl robote. Tak walczy puncher z tancerze, klasyk, nic nowego.
Co do durnowatych analiz niektorych, a najbardziej tych ktorzy pisali najwieksze glupoty i pierdoły przed walka jak @rocky86 czy @BlackDog, to są one zupelnie nietrafione i rownie glupie co ich 'genialne' typy.
Po 1- zostawianie nog Kownackiego jest to celowy zabieg dzieki ktoremu szybciej siega rywala, łatwiej go dopada i latwiej wdaje sie z nim w bijatyke. Mozliwosc przyjecia ciosu jest kalkulowanym kosztem, natomiast przychodem jest zranienie rywala. W 90% lub wiecej takich akcji, Kownacki osiaga wieksze pozytywy niz rywal, ktory generalnie po czyms takim notuje straty- odebranie tchu, zranienie, itd.
Rzecz jasna, z polka absolutnie najwyzsza szczeka i chaos serii ktore pozwalaja niwelowac koszty takiego procederu mogą juz nie byc wystarczajace. Mowa tu o takich jak np Wilder czy Joshua.
Na wszystkich innych jedna wlacznie z Parkerem moim zdaniem moga wystarczyc.
Kolejna sprawa; chlopak ma dobra prace nog jak na swarmera-punchera. Praca nog takiego zawodnika nie ma polegac na tanczeniu tylko na umiejetnym skracaniu ringu. Chlopak robi to co najmniej poprawnie.
Kownacki to rzadka kombinacja swarmera-punchera, ma tez w sobie cos z Foremana. Osobiscie uwazam, ze ma wieszy potencjal od Arreoli. Jest naturalnie wiekszy i moim zdaniem silniejszy czysto fizycznie od Arreoli. Kownacki to taki duzy ringowy niedzwiedz
Kapitalna, fachowa analiza.
Uczcie się od najlepszego. Domorośli specjaliści od podniecania się każdym kilogramem i powtarzania utartych frazesów. Tu Mgrizn wszystko wyjaśnił. Również to dlaczego ten pozornie toporny Kownacki tak łatwo rozmontował Szpilkę.
Dog powiedzenie ze usyk nie ma ciosu to zadne umniejszwnie mu, tak jest i juz niexkazdy musi byc puncherem.
co najwazniejsze ma silny cios i odporny na ciosy, przyznam ze dalem sie oszukac Szpilce, myslalem ze dzieki odwrotnej pozycji i szybkich nóg i timingu jest w stanie rywalizowac z top-10,
teraz widze ze Szpilka nie jest w stanie uciekac przez 10 rund no i zadaje zbyt malo ciosów,
Po tych kilku walkach można stwierdzić że Szpilce niestety ale brakuje argumentu w tej kategorii..Brak zasiegu, brak konkretnego uderzenia , brak kondycji i tu juz chyba nie ma złudzeń brak odporności..
Po walce z Wilderem osobiście Szpilki nie skreslałem..Widziałem w tej walce chłopaka, który przez te 9 rund dobrze chodził na nogach, unikał ciosów, i sam próbował trafić dużo większego i silniejszego rywala..I do momentu tego ciosu radził sobie przyzwoicie..Dodam że Wilder przez 12 rund obijał Stiverna, który przez wielu tu na forum był stawiany w roli faworyta przed tę walką..
Szpilka w walce z Wilderem nie robił za worek treningowy..Po tej walce dawałem Szpilce szanse z mniejszymi cięzkimi typu Parker, rewanż z Jenningsem itp..Nie byłby faworytem ale szanse miał..
W walce z Adamem zobaczyłem bezradnego, zrezygnowanego bez kondycji crusera..Gdzie te postępy?..
Póki co to widać tylko regres formy..
Szpilka w USA już nie istnieje , jego jedyna szansa to powrót do PL i tu budowanie wszystkiego od podstaw pod okiem " promotorka"..
Tyle to już usłyszałem od Yody bokser.org.
Rafcio na przepustce jest bardzo agresywny.
Co do Kownackiego to był niedoceniany, bo z nikim poważnym nie walczył!
Wiec nie dziwie się ocenom przed walką. Zwyczajnie Kownacki był niewiadomą!
Wielu patrzyło na niego jak na grubaska a ten gość zadaje kosmiczne ilości ciosów jak na HW! Wiec ma kosmiczną kondycję! A w tej walce był rekordowo szczupły (w przeszłości dobijał do 135kg!) i był po pierwszym w życiu dobrym(może nawet w ogóle po pierwszym!) obozie treningowym (dzięki temu, że był sparringpartnerem Adamka)!
przyznam ze dalem sie oszukac Szpilce, myslalem ze dzieki odwrotnej pozycji ...
A jakie znaczenie ma odwrotna pozycja? Szpilka od początku tak boksuje, z Mollo, Saulsberrym też boksował z odwrotnej pozycji.