FOTORELACJA: W STYLU BRACI OLECHÓW
Po piętnastej Galobiesiadzie, która miała miejsce piętnastego lipca, na piętnastą rocznicę działalności klubu Ring Wolny Toruń, pozostał Pamiątkowy Kamień odsłonięty przez honorowych gości: Mirosława Kuźmię i Andrzeja Lewandowskiego. Wyniki walk i fotorelacja w rozwinięciu.
Łysomice, Galobiesiada. Znakomicie zorganizowano 15. jubileuszową Galobiesiadę, która tradycyjnie odbywała się na wolnym powietrzu, na prywatnej posesji przy ulicy Łąkowej w podtoruńskich Łysomicach. Oprócz zaplanowanych walk działacze miejscowego Ringu Wolnego zadbali o dobrą muzykę, poczęstunek, a także o inne atrakcje. Główną było odsłonięcie kamienia, upamiętniajacego 15 Galobiesiad. Na tablicy głazu widnieją nazwiska specjalnych gości tych wszystkich Galobiesiad, medalistów olimpijskich, mistrzostw świata: brązowego medalisty IO z Moskwy Krzysztofa Kosedowskiego, z Seulu Janusza Zarenkiewicza, z Montrealu i Moskwy Kazimierza Szczerby oraz brązowego medalisty MŚ z Hawany Zbigniewa Kicki. Są też nazwiska reprezentantów Polski Mariana Trelińskiego i Mirosława Kuźmy, jak również mistrza Europy FS "Kolejarz" Stanisława Kozłowskiego. - Chcieliśmy oddać szacunek tym, którzy nas nie zawiedli, jednocześnie swoją obecnością zaszczycili podczas jubileuszowej edycji Galobiesiady - mówi Czesław Dromowicz, wiceprezes Ringu Wolnego, pomysłodawca organizacji imprez w Łysomicach. Jubileuszowej Galobiesiadzie sprzyjała pogoda. Słoneczne promienie zasłaniane były co prawda przez niewielkie błękitne chmurki. Te wolno płynęły nad ringiem, nad którym czuć było lekki powiew wiatru. - Na szczęście nie padało, co ułatwiło nam zorganizowanie ewentu - dodaje Dromowicz.
W stylu braci Olechów
Rozpoczęło się od prezentacji zaproszonych gości, poszczególnych ekip i osób funkcyjnych. Prezenter imprezy, autor tekstu przypomniał historię poszczególnych Galobiesiad, rywalizujących w nich pięściarzy, jak i znanych postaci polskiego ringu. Wreszcie zabrzmiał pierwszy gong. Starcia zaczęli adepci, którzy stoczyli pojedynek sparingowy. A była to konfrontacja braci - w kategorii do 30 kilogramów: Adriana i Aleksa Lewandowskich z Brześcia Kujawskiego. - Tak też swoje bokserskie kariery rozpoczynali, utytułowani w późniejszych czasach, bracia Artur i Zbigniew Olechowie. Obaj także rywalizowali między sobą - podkreślił wiceprezes Pomorsko-Kujawskiego Klubu Seniora Boksu Mirosław Kuźma. Po tym wydarzeniu odbyły się walki punktowane.
Oto wyniki:
waga 60 kg, Kamila Goreńska (Ring Wolny Toruń) pokonała na punkty Justynę Paradowską (Włókiennik Łódź),
waga 63 kg, Krystian Szymański (Łokietek Brześć Kujawski) vs Kacper Jeschke (Legia Chełmża) i w wadze 60 kg, Mateusz Rożek (Start Włocławek) vs Dawid Cichocki (Start Włocławek), w obu przypadkach wytypowano remisy,
waga 57 kg, Hubert Stańczak (Włókiennik Łódź) wygrał na punkty z Maciejem Kasprowiczem (Legia Chełmża).
Wreszcie o zachodzie słońca zaproszeni oklaskiwali pozostałych młodych pięściarzy, którzy wystąpili w pojedynkach kwalifikacyjnych (niepunktowanych). W ringu zaprezentowała się młodzież ze Startu Włocławek, Legii Chełmża, Łokietka Brześć Kujawski, Włókiennika Łódź i gospodarzy Ringu Wolnego.
Przy dźwiękach Mazurka Dąbrowskiego
W przerwie, między walkami, przy dźwiękach hymnu państwowego dokonano odsłonięcia pamiątkowej tablicy.
Tę rolę toruńscy organizatorzy powierzyli mistrzowi Polski Mirosławowi Kuźmie i wiceprezesowi Kujawsko-Pomorskiego Okręgowego Związku Bokserskiego Andrzejowi Lewandowskiemu. - Byłem przecież jednym z inicjatorów Galobiesiad - stwierdził ze skromnością wzruszony bydgoszczanin Andrzej Lewandowski. Organizatorzy wyróżnili także złotym mikrofonem Sławomira Ciarę - dziennikarza sportowego, wyżej podpisanego, wieloletniego komentatora boksu w radiu, prasie, telewizji i w internecie. Nie zapomniano o szkoleniowcach - Tomaszu Stolarzu i Piotrze Adrianowskim z Łodzi. Poza tym nagrody otrzymali: wiceprezes toruńskiej Areny Jerzy Muchewicz oraz lekarz dyżurujący w czasie Galobiesiad, niezastąpiony dr Krzysztof Ulanowski.
Na bigos do Pani Zosi
Na koniec oficjalnej części wystąpiła solistka Nikola Jess. Z kolei organizatorzy wydarzenia (Dariusz Olek, Wiesław Nowak, Czesław Dromowicz) zaprosili gości na tradycyjny bigos Pani Zosi (żona Czesława Dromowicza). Następnie przy znanych muzycznych utworach tańczono do późnych godzin nocnych. O tę formę zabawy zadbał Piotr Klimek. Imprezę współfinansowali: Urząd Marszałkowski Województwa Kujawsko-Pomorskiego i Urząd Miasta Toruń i kilku bezimiennych sponsorów. Obszerna fotorelacja znajduje się na blogu autora.