ADAM BALSKI DOSTAŁ OFERTĘ SPARINGÓW OD USYKA
Adam Balski (10-0, 8 KO) dostał zaproszenie na ciekawe sparingi z samym królem swojej kategorii - Aleksandrem Usykiem (12-0, 10 KO).
Niestety przez trwającą rehabilitację kontuzjowanych łokci tym razem do tych sparingów jeszcze nie dojdzie, lecz polska strona potwierdziła, że w przyszłości podejmie takie wyzwanie.
Usyk piastuje tytuł mistrza świata tylko jednej federacji - World Boxing Organization, powszechnie jednak uważa się go za lidera limitu 90,7 kilogramów. Ukrainiec jest również faworytem bukmacherów do końcowego sukcesu w elitarnym turnieju World Boxing Super Series. W pierwszym ćwierćfinale - 9 września w Kijowie, Aleksander spotka się z Marco Huckiem (40-4-1, 27 KO). Dla Ukraińca będzie to trzecia obrona tytułu mistrza świata.
Balski miał być jednym z tych, którzy na sparingach mieli imitować poczynania Hucka. Niestety sprawy zdrowotne stanęły na przeszkodzie.
- Z pewnością byłoby to cenne i wartościowe doświadczenie dla Adama, lecz co się odwlecze, to nie uciecze. Zapewniliśmy Ukraińców, że gdy tylko Adam będzie zdrowy, podejmie się takich sparingów. Zespół Usyka rozumie ten biznes i mają Adama już zapisanego w swoim notesie. Prędzej czy później do takiego sparingu dojdzie - mówi Mariusz Grabowski, promotor Balskiego.
ADAM BALSKI: SERWIS SPECJALNY >>>
Pięściarz z Kalisza - jeden z najciekawszych prospektów na naszym podwórku, pod koniec czerwca podczas PBN VII znokautował byłego pretendenta do pasa WBC, Łukasza Janika.
Można podpatrzeć wiele rzeczy, nabrać pokory, zobaczyć ile jeszcze brakuje i wziąć się do ciężkiej pracy. Ewentualnie można się podbudować że nie jest tak źle. Ktoś napisze tak jak się pisało w przypadku Kliczki że ustawi młodego chłopaka bo mu łomot spuści i już będzie skończony. Jak ma mieć szansę z mistrzem to będzie miał niezależnie od tego jak mu będzie wychodzić na sparingach a jak ma się załamać to cóż jak to rymował Rahim "słabe charaktery są nie do ocalenia".
Lepiej mieć świadomość swojego miejsca w szeregu niż później kończyć jak Artur któremu się wydawało że Dominic Breazele się go boi i może mu buty czyścić a go Kownacki zmasakrował.