FOTORELACJA: ADAM KOWNACKI vs ARTUR SZPILKA
Sylwek Wośko, DigitalReflectionStudio
2017-07-17
Być może Sylwek Wośko nie miał najlepszego miejsca, ale zdjęcia zrobił i tak świetne. Raz jeszcze powróćmy więc do wygranej Adama Kownackiego (16-0, 13 KO) nad Arturem Szpilką (20-3, 15 KO) za sprawą obszernej fotorelacji. Zapraszamy.
Szczerze to ujmując po prostu go PRZYSZPILIŁ co było widać wyraźnie w 4 rundzie, przyczym wcale nie śmieje się tu z nazwiska Arturka.
Arturkowi jedno trzeba przyznać, powiedział nie chce walk z leszczami i na przetarcie i tego sie trzyma, bo Babyface jak widać leszczem nie jest.
CELko pedale przepros albo znikaj bo nie dam ci spokoju
Krzyzak homoseksualny geju wypierdalaj na forum biedronia.
bedze twoja zmorą mam twoje dane celko celko hehe
PROŻE NIE TEMP MNIE HHEHEHEHE
ADAM NOWAK HHEHEHHEHHE DANE EHEHEHEH
Krzyzak ty kurwo jebana trollu
spierdalaj wykopku trollowac gdzie indziej
Może admini też chcą się czasem pośmiać z innych ?
No pięknie Ajtuj zagrałeś, dyrygent z Ciebie po chuju :) Zagraj tak samo Zimnej czy Diablo i jak dla mnie możesz już kończyć karierę, taka wisienka na torcie, ostatni taniec hehehehe
Co do Adasia, to ma bardzo dużo braków i potrzebna jest mu praca u podstaw, chłopak bije bardzo sygnalizowane ciosy, nogi zostają daleko w tyle, głowa idzie do przodu a cios ciągnie za sobą tułów, takie ustawienie powoduje, że cios traci moc, a samemu jest się zupełnie odkrytym, gdyż nie sposób w tym momencie wykonać jakikolwiek manewr obronny (uniki tułowiem, czy head movement). Dodając do tego fakt, iż ręce praktycznie nigdy nie wracają u Adasia do twarzy, tworzy to sytuację w której Adam pozostaje wciąż otwarty na każdy kontrujący cios. Chłopak ma naprawdę spore braki i jeśli marzy o walkach z czołówką (nawet szeroką), to musi te dziury łatać, na dzień dzisiejszy moim zdaniem dzisiejszy Adamek mógłby go spokojnie wypunktować.
Przed Gitem ciężki okres, powrót do kraju, później walka z Zimnoch na PBN (niezależnie od tego, czy ten wygra swój kolejny pojedynek, co nie jest przesądzone), możliwe, że walka z Diablo (po odpadnięciu z turnieju).
Kownacki teraz ma swoje 5 minut, ale osobiście wielkich sukcesów mu nie wróżę, jest zbyt wiele do poprawienia, braki są naprawdę widoczne i to w podstawowych elementach. Na chwilę obecną to taka sporo słabsza wersja Arreoli lub Ruiza jr (z którym chętnie bym go zobaczył). Jeśli Zimnoch upora się z Abellem i wciąż będzie chętny na starcie z Adasiem, to powinien go brać, bo będzie mu leżeć stylowo, a boksersko jest łatwiejszy niż Szpilka.
Mnie się wydawało przed walką, że szpilka tak naprawdę sam nie wie że przegrana i wycieczka na noszach do szpitala skończyły go jako pięściarza do poważnych wyzwań.
Wielu innych, którzy po powrocie po takiej przegranej, chcieli wracać ale skutki były mizerne. Artek teraz dorzucił do kolekcji ko od Adasia i sądzę że będzie jeszcze gorzej z odpornością na ciosy.
To jest tak jak analogia do sprowadzonego rozbite auta z Niemiec, niby wygląda dobrze, ale strefa zgniotu w ewentualnym wypadku będzie dużo większa od tej nominalnej.
On myślał, że ta walka będzie dla niego jak Ty Cobb albo Quezada. Że Adam sobie wyjdzie przegrać.
Widać było jak wiara w zwycięstwo wręcz z niego wycieka po pierwszych akcjach Kownackiego.
Łapy rozkładał i cwaniaczył, że niby nic mu nie jest, a jego twarz wyraźnie pokazywała zniechęcenie i zdziwienie mocą tych uderzeń.
Ja się bardzo zawiodłem, przez chwile wierzyłem, że Szpilka się czegoś uczy, a on w ogole nie wyciąga żadnych wniosków. Już po pierwszym dresiarskim rozkładaniu rąk na boki po tym dostał prostego w maske wiedziałem, że nie wyciągnął żadnych wniosków z walki z Wilderem.
Zamiast skupić sie na boksowaniu ze świadomością, że jest w ringu i napewno coś wyłapie ten dalej walczy ze swoim własnym ego i opuszcza łapy w myśli "NO JAK TO? PRZECIEŻ TEN GRUBASEK MIAŁ MNIE W OGOLE NIE TRAFIAĆ TAKI JESTEM SZYBKI".
Tyle było z tego "bedą sie z Ciebie śmiać", "Nie boksowałeś na tym poziomie", "Zabiore cie do szkoły"...
3 takie nokauty i nadal 0 pokory...niesamowite.
Dobrze że nie doszło do jego walki z Breazelem, bo Szpilka mógłby naprawdę źle skończyć.
Jeden z najglupszych postow analizujacych walke Kownacki - Szpilka jakie ostatnio czytalem. Po 1 to ze stawiales zdecydowanie na Szpilke i po raz kolejny sie osmieszyles nie powinno determinowac wygadywania glupot jaki to Adaś slaby a jaki to Szpilka nie w formie.
Otoz Szpilka zaprezentowal sie w tej walce niewiele gorzej niz z Wilderem. Przegral z kilku powodow. Po 1 Wilder i Adamek w ringu kontrują i nie lubia przyjmowac, oni nie idą do przodu z agresją jak Kownacki czy Arreola- tacy piesciarze duzo bardziej Szpilce pasuja, daja mu miejsce do swoich 'myczkow'. Po 2 Szpilka pokazywal braki odpornosci juz dawno i nie chodzi tu o rozbicie. Jego Jennings ciosem na ciało zginał jak sprezyne, Jennings, ktory przeciez zadnym super bodypuncherem czy puncherem nie jest. Po prostu Szpilka ma cieniutki kosciec i szczeke mialby niepewna nawet w cruzer, a co dopiero mowic o ciezkiej. Jego ciosy na cialo bardzo oslabiaja. Po 3 Kownacki zadawal duzo ciosow, a przy tym byl odporny i nic sobie nie robil z ciosow Szpilki. Po 4 Kownacki dobrze skracal ring, dobrze nachodzil na Szpilke zajstepem i nie dawal mu miejsca na ucieczke. Jak juz wyprowadzil serie, to choc Szpilka zwial daleko to ten dosiegal go jeszcze jakims nieprzyjemnym bodypunchem. Takie cos zostaje takze w psychice, Szpilka ciagle byl pod maksymalna presja.
Co do analizy boksu Kownackiego- sygnalizowane ciosy to on bije moze od czasu do czasu i są to tylko pierwsze ciosy w serii- pozostale lądują na niespodziewanych dla rywala miejscach i ciezko sie przed tymi ciosami wlasciwie bronic co bylo widac u Szpilki. Ustawienie wychylania sie i zostawiania nog jest nierzadko bardzo dobra bronia i trzeba byc niezwyklym idiotą aby obserwowac dlugo boks, widziec to samo u Pacmana i nie wyciagnac zadnych wnioskow. Coś kosztem czegos- wychyla sie na kontre, ale za to szybciej siega rywala, a poza tym wyprowadzane z takiej pozycji ciosy nie sa pojedyncze, tylko sklejane w serie. Chlopak wychyli sie z ciosei, trafi, nawet jak przyjmie kontre to bedzie ona 'pomiedzy' kolejnymi bombami ktore w serii Kownacki zada rywalo. Ogolnie korzysc zazwyczaj wynosi z takiego zdarzenia Kownacki a nie jego rywal.
MYŚL chlopcze, bo jak zwykle tragicznie analizujesz boks i pewnie dlatego skompromitowales sie teoriami ze Szpilka zdeklasuje Kownackiego.
Na koniec, co do tekstu ze Adamek pokonuje na punty Kownackiego- potraktuje to jako zart laika- nie wierze ze mozna byc tak glupim zeby po walce ze Szpilka wyciagac takie wnioski xD
Powiedz mi kolego,jesteś może jednym z bohaterów serii "Chłopaki do wzięcia"? Jeśli nie, to sądząc po elokwencji Twoich wypowiedzi mógłbyś stać się wiodącą postacią tej serii.
Szpilka był w dobrej formie fizycznej, Kownacki również i o tym pisałem. Szpilka w tej walce zaprezentował się tragicznie. Kownacki zaprezentował się tak jak zakładałem, że się zaprezentuje i robił dokładnie to o czym pisałem, że musi robić, czyli wywierać stały pressing od pierwszych sekund walki.
Cieszę się, że nauczyłeś się znów czegoś o boksie i złapałeś o co chodzi w teorii zestawienia stylów, o czym napisałem w poście wyżej, gratki, jeszcze troszkę tu posiedzisz, to może z czasem zaczniesz rozumieć co się na ringu dzieje.
Co do Kownackiego i jego braków, to się nie dziwię, że tego nie dostrzegasz, tak mają chłopaczki, które boksu uczyły się sparując ostro z kuzynem w dużym pokoju.
Adaś ma potężne braki w wyszkoleniu, a porównywanie go do Pacmana, to po prostu kwintesencja Twojej głupoty.
Szpilka w tej walce zaprezentował się tragicznie."
Zaprezentowal sie niegorzej niz np z Jenningsem. Nie gadaj glupot
*
*
"Kownacki zaprezentował się tak jak zakładałem, że się zaprezentuje i robił dokładnie to o czym pisałem, że musi robić, czyli wywierać stały pressing od pierwszych sekund walki. "
Ale nikogo nie obchodzi tutaj co ty 'zakladales' ale co ty PRZEWIDZIALES, a przewidziales jak zwykle gowno, bo stawiales na deklasacje Szpilki na Kownackim. WYNIKI sie licza osiolku WY-NI-KI. Za wyniki sie placi, nie za Twoje 'zakładałem'.
*
*
"Co do Kownackiego i jego braków, to się nie dziwię, że tego nie dostrzegasz, tak mają chłopaczki, które boksu uczyły się sparując ostro z kuzynem w dużym pokoju.
Adaś ma potężne braki w wyszkoleniu, a porównywanie go do Pacmana, to po prostu kwintesencja Twojej głupoty."
Niemerytoryczny belkot nastawiony na 'szumną' demagogie co by Kowalski myslal ze masz racje. Nie matolku, nie masz racji. Wspolna cecha Pacmana i Kownackiego jest zostawianie nog w tyle jako koszt pozytywu jakim jest szybsze sieganie rywala ciosami z pozycji wychylonej. Jest w to wliczone ryzyko przyjecia ciosu, natomiast takie akcje jest sie udadzą, dają duzo wiekszą jakość niż 'atak kontrolowany', bez takiego wychylenia. Kownacki szybciej siega rywala, trafia go, a ze ma mocna glowe to jest z reguly gotowy przyjac kontre, na ktora odpowie swoją bombą i serią
Więc lata lecą, a Szpilka pod względem sportowym stoi w miejscu. A nawet się cofa, bo kiedyś widać było jakąś energię i testosteron, a teraz zrobił się miękki parówka-celebryta, co zaraz będzie w tańcu na lodzie się bujał.
A git myślał, że się bije pod dyskoteką z jakimś leszczem.
Wynik to Ty przewidziales taki sam jak ja Bonzo, do tego jedyne co potrafiłeś o tej walce napisać, to, że nie będzie miał lekko Szpilka, czyli pierdu pierdu, bezpiecznik w stylu forumowej parówy, która nie ma nic sensownego do powiedzenia.
A nie sorry, podstawowe błędy w ofensywie (i nie k@rwa nie robi tego jak Pacman u którego manewr jest tak szybki i dopracowany, że nawet ktoś z takim timingiem jak Money nie potrafił wykorzystać, a Marquez potrzebował 4 walk by go złapać) czyli zostawanie z odkryta morda, bez możliwości obrony, z nogami pół metra za dupą nazywasz technikum czy taktycznym zabiegiem. Łapy przy dupie u Kownackiej, to też pewnie pułapka, bo ma twardy łeb to może sobie pozwolić?
Zapomniałem, że na Ciebie szkoda czasu, bo brniesz w odchlan idiotyzmow i sprowadzać rozmówcę do swojego poziomu mułu.
Narka.
Ano właśnie walka z Kownackim w dość przykry sposób dobitnie pokazała że Szpilka wielkim talentem to nie jest. Ba nie jest nawet wyróżniającym się talentem bo gdyby jego warunki dać komuś innemu mógłby osiągnąć śmiało to samo albo i sporo więcej. Od walki z Jenningsem minęło już dużo czasu (ponad 3 lata) + Artur zmienił sztab na ten który sobie wymarzył. Skoro mając wszystko dopięte na ostatni guzik facet ciągle popełnia te same błędy, walczy w tak samo tragiczny w skutkach dla siebie sposób coś jest nie halo.
Adam pokazał że postępy Szpilki były dalece przez niektórych przecenione i dali się niejako na to nabrać przez odpowiedni dobór przeciwników. Szpulka bujał się na wygranej z Adamkiem. Nic więcej sensownego nie zrobił.
Przykre to ale prawdziwe ale nawet chyba promotorzy Artura się na to nabrali. Sparzyli się na Kownackim do kości.
Wynik to Ty przewidziales taki sam jak ja Bonzo"
Co to za bzdury? Ty stawiales wyraznie na Szpilke, ja bylem raczej neutralny zaznaczajac, ze Szpilka takich bokserow jak Kownacki nie lubi i moze byc bardzo roznie tutaj
*
*
"A nie sorry, podstawowe błędy w ofensywie (i nie k@rwa nie robi tego jak Pacman u którego manewr jest tak szybki i dopracowany"
Matolku, tutaj szybkosc nie jest najwazniejsza i nie chodzi o zadna Twoja urojoną 'technike' manewru.
Pacman robi taką akcje z wieksza szybkoscia i ta szybkosc sprawia, ze z reguly z takich akcji bardziej korzysta niz traci mimo ze nie są to akcje klasyfikowane jako poprawne w podrecznikach boksu, natomiast Kownacki zyskuje z takich akcji tak jak Pacman, wykorzystujac zamiast szybkosci swoja odpornosc i 'chaotyczną serię'.
*
*
"Łapy przy dupie u Kownackiej, to też pewnie pułapka, bo ma twardy łeb to może sobie pozwolić?"
Nie wiem o jakch Ty 'łapach przy dupie mowisz' nic takiego w walce nie bylo.
Zauwazylem jednak, ze juz drugi raz uzyles zwrotu 'Kownacka' i teraz juz uwazam, ze to nie przypadek. Wiec jako niemerytoryczny paranoik i hejter Kownackiego chcesz sie w ogole wypowiadac??