MAYWEATHER: MAM GRANITOWĄ SZCZĘKĘ
Conor McGregor straszy Floyda Mayweathera Jr (49-0, 26 KO) nokautem, ale Amerykanin przypomina, że przyjmował już ciosy od silniejszych zawodników.
Irlandczyk twierdzi, że wygra z "Money" Floydem w ciągu czterech rund. Mayweather nigdy jednak nawet nie był na deskach, a w całej karierze tylko raz był liczony - i to tylko po tym, jak sam zadał cios, doznał kontuzji i dotknął rękawicą maty ringu w walce z Carlosem Hernandezem w 2001 roku.
- McGregor mocno w siebie wierzy, ale wszyscy dobrze wiecie, że mam granitową szczękę. Trafiali mnie najlepsi. Skoro [McGregor] twierdzi, że bije mocniej niż "Canelo", to zobaczymy. Albo mocniej niż Pacquiao, De La Hoya, Cotto czy Mosley. Przekonamy się - mówi Mayweather.
- On jest większy, ma większy zasięg ramion, a ja miałem długą przerwę. Poza tym nigdy nie przegrał w stójce. Czuje się więc tak, jakby był najlepszy. Albo on dopadnie mnie, albo ja jego - dodaje.
Do hitowej walki dojdzie 26 sierpnia w Las Vegas.
ty powinieneś być liczony jak sie urodziłeś balasie
dobrze powiedziane.
Z Judahem powinien być liczony, ale to nie było naruszenie, tylko bardziej taki flash
Ps z Judahem zaliczył klasyczny flash nokdaun, ale jak najbardziej powinien być liczony..
https://www.youtube.com/watch?v=jt8mBxgEYkE