KOWNACKI PRZED WALKĄ ZE SZPILKĄ: ZBUDOWAŁEM FORMĘ ŻYCIA

- Cała ciężka robota już za mną, teraz pora coś udowodnić. Zbudowałem formę życia - zapowiada Adam Kownacki (15-0, 12 KO), sobotni rywal Artura Szpilki (20-2, 15 KO).

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: voy
Data: 13-07-2017 23:19:25 
Chicago,NY,Lomza Kibicuje Adamowi!!!!!!!w 4 rundzie Szpila bedzie lezal!
 Autor komentarza: WalterAlfa
Data: 13-07-2017 23:32:27 
Tak sobie myślę, czy ta potyczka nie mogła odbyć się w Polsce? Oczywiście jako walka wieczoru.
Sądzę, że kasa byłaby podobna a przynajmniej nie trzeba by wstawać :(
 Autor komentarza: sjerg
Data: 13-07-2017 23:38:23 
Forma życia i dalej wygląda jak Janusz na wakacjach w Ustce.
 Autor komentarza: sjerg
Data: 13-07-2017 23:40:50 
Nie no sylwetka nie walczy a cios i szczęka Adama tak naprawdę pod znakiem zapytania.
 Autor komentarza: szansepromotions
Data: 13-07-2017 23:54:07 
jak on sam mówi, że jak ma ochotę na ciasto, to je ciasto. Mam nadzieję, że znokautuje patusa, ale kwestia jest tego typu, że jak się chce być sportowcem, to jest się sportowcem 24h/7. Szczególnie w tak ciężkim sporcie jak boks.

Adamek jak walczył w niższych limitach, to sam mówił, że odmawia sobie dużo rzeczy, bo jest sportowcem i nie może się zapuszczać.
A Adam nawet jak wygra, to znowu wróci do wagi 122 kg i znowu będzie zbijał do 113.
Ten chłopak, przy dobrej diecie i trenerze od przyg fiz, to by spokojnie ze 103 kg ważył i by miał całkiem niezłą sylwetkę.
Nawet jako sparingpartner w Łomnicy, pod okiem chyckiego udało mu się zrzucić 9 kg.
To wyobraźcie sobie, co by było, gdyby się za niego amerykańscy specjaliści
 Autor komentarza: Maniek1986
Data: 14-07-2017 01:14:34 
Stalby sie cruiserem...
Adam kolo 100 to nadal kluska, cos jak zimnoch
http://www.bokser.org/content/2010/07/15/084842/Kownacki-01.JPG

Jakby sie nim zajac to i on moglby wygladac jak szpilka,ale ten ma charakter i checi a adam to len. Albo chce sie profesjonalne tym zajmowac albo nie.
Ja sam potrafie przybrac 5kg i sie zle z tym czuje to odkladam wszystkie przyjemności. A tu chlopak co niby zapieprzal na budowie i jeszcze pozniej treningu 125kg
 Autor komentarza: MickeyBreslau
Data: 14-07-2017 01:25:16 
Autor komentarza: Maniek1986
Adam kolo 100 to nadal kluskaJakby sie nim zajac to i on moglby wygladac jak szpilka,ale ten ma charakter i checi a adam to len

Przestan sie ''expert''kompromitowac,jakby sie zając Arreola albo Andy Ruizem jr to tez mogliby wygladac jak Szpilka?no kur...a nie wierze,

https://www.youtube.com/watch?v=EWB024JIGW4
 Autor komentarza: Grzywa
Data: 14-07-2017 03:17:02 
Jeden ma budowę podobna do kulturysty zaś drugi nie i więcej tu genetyki niż zaparcia w treningu. Kownacki na Mr.Olympia nie jedzie tylko wychodzi do ringu gdzie nie tylko będzie zadawał ale i przyjmie sporo zaś w tym ostatnim waga pomaga. Szpila jak zwykle będzie spierdzielal po ringu zaś Adam będzie nacierał tyle ze Baby Face to nie sztuczny heavy nie ma 38 lat to młody mężczyzna z niezłym doświadczeniem i moim zdaniem o bardzo dobrej wydolności. Oprócz tej niewygody gita jakie on maargumenty, cios na wagę średni, odporność nienajlepsza, wydolność dyskusyjna. Myśle ze Adaś go nie tylko pobije ale ze go zleje, przełamie i położy lub zmusi do zostania na stołku w końcowych rundach. Szpilka nigdy nie był z kimś jak Kownacki w ringu, z kimś kto bije seriami Jon stop, z kimś kto zadaje sto ciosów na rundę i to runda po rundzie. Nigdy nie lubiłem pyszałkowatego Gita, niewiele osiągnął, z nikim wielkim nie wygrał zaś gdyby uwierzyć w to co wygaduje to rzeczywiście z Wilderem przegrał jedynie przez Lucky Punch z Jeningsem tez prawie wygrywał, prawie.........
 Autor komentarza: januzs
Data: 14-07-2017 07:42:44 
Panie Filipowski nie tylko wschodnie wybrzeże ale i większość Polski.
 Autor komentarza: Clevland
Data: 14-07-2017 09:19:03 
Tusza Adama?
Wystarczy że je nieregularnie i do tego jakieś fast foody.
Śmieciowe żarcie tuczy ogromnie, a tam można kupić frytki w serze i inną masę syfu.


Co do walki. Powinien rzucić się na Szpilkę. Ruszać głową, zbijać, robić uniki i bić dużo prawą ręką- Szpilka za bardzo jej nie widzi.
Do tego zmyłki, kombinacje.
Bić dużo na dół w tempo pod prawą rękę na wątrobę i schaby.
Zabrać Szpilce nogi.
Na mańkuta najlepiej naciskać.
Ciosy na wstecznym nie są aż tak mocne. Przykład Kliczko vs Chisora.
No chyba że trafione w tempo na nacierającego przeciwnika jak to zrobił Wilder.


Mam jednak wątpliwości czy Adam ma na tyle dobrą obronę aby unikać ciosów Szpilki i wywierać presję.
 Autor komentarza: Clevland
Data: 14-07-2017 09:20:07 
P.S.
Redakcjo- może jakaś analiza Szpilka vs Adam.
Nawet jak ktoś jest na wakacjach to może coś napisać na smartfonie...
 Autor komentarza: WalterAlfa
Data: 14-07-2017 09:49:45 
Adaś jest fajny ale gdyby wygrał ze Szpilką to byłby cud. Dobrze, że się przejął, bo sądzę że da dobrą walkę ale to za mało.
Nie ta liga po prostu. Doświadczenie które zebrał Szpilka zaprocentuje.
Możliwe wg mnie trzy scenariusze, od najbardziej prawdopodobnego:
1. Szpila wysoko na punkty.
2. Szpila po szybkim KO.
3. Kownacki przez KO w późniejszym etapie.
Ostatni scenariusz prawie niemożliwy, no ale to w końcu boks.
 Autor komentarza: Addy
Data: 14-07-2017 10:03:49 
Kownacki ma szansę na zwycięstwo w tym pojedynku. Jeżeli jego waga będzie odpowiednio niska (myślę, że około 111-112 kg), to powinien nabrać dynamiki potrzebnej mu do zneutralizowania różnicy szybkości w tej walce. Co prawda, Szpilka nadal będzie odrobinę szybszy, ale Kownacki przedrze się - prędzej czy później - do półdystansu, zada kilka silnych ciosów i sprawi Szpilce problemy. Wysokie tempo walki, nieustanna presja, poprawiona praca nóg - to są atuty Kownackiego. Walka z Wilderem jest moim zdaniem odrobinę myląca, ponieważ Amerykanin nie wywierał na Szpilkę takiej presji, jaką będzie wywierał Kownacki. Generalnie, Szpilka bardzo dawno nie spotkał się z pięściarzem o podobnej charakterystyce do Kownackiego (i vice versa), ale wydaje mi się że to Adam ma większą zdolność adaptacji. Kownacki musi wystrzegać się stateczności. Natomiast Szpilka ma tylko jedną drogę do uzyskania przewagi - perfekcyjna praca nóg, połączona z niegasnącą koncentracją. Tylko czy będzie w stanie robić to przez całą walkę? Nigdy nie przeszedł jeszcze takiego testu. Można powiedzieć, że z Adamkiem była podobna sytuacja, ale tutaj dochodzi czynnik wywierania dużej presji i wyprowadzania dużej liczby ciosów. Kownacki dawał się trafiać w poprzednich pojedynkach, ale być może wynikało to z nadmiernej wagi - nie wiemy o ile bardziej ruchliwy będzie teraz. Jest to szansa dla Szpilki na KO, ale decydująca może tu być forma fizyczna i niższa waga Kownackiego. Generalnie bardzo ciekawa walka, wiele niewiadomych, a Kownacki jest lepszym i ciekawszym przeciwnikiem niż np. Breazeale. Faworytem jest Szpilka, ale Kownacki ma bardzo realne szanse na zwycięstwo.
 Autor komentarza: Squirt
Data: 14-07-2017 10:48:50 
Knowacki może zakończyc te walke jednym ciosem
 Autor komentarza: Pismen
Data: 14-07-2017 10:59:04 
Adam to naprawdę dobry bokser, bez kompleksów leje się z wielkimi bawełniarzami i co więcej przełamuje ich i stopuje. Byle paź nie wygrywa golden gloves. Ale ma też swoje mankamenty, przede wszystkim zostawia nogi w ataku i jest dość statyczny. Będzie to szczególnie widoczne na tle Szpilki. Układ stylów jest niestety niekorzystny dla Adama.
Natomiast to co mi się u niego podoba i co może wypalić to szeroki arsenał w ofensywie. Adam nie jest zawodnikiem, który w kółko bazuje na 3 akcjach na krzyż, potrafi w końcowej fazie pojedynku coś zmienić, wyjść z nową akcją i złapać i podłączyć przeciwnika. Ale do tego Szpilka musiałby w pewnym momencie stanąć i przyjąć walkę w półdystansie (co mu się przecież zdarza). Druga rzecz którą Adam robi dobrze, zwłaszcza jak na ciężkiego, to zmiana kątów w ataku. Wchodzi kombinacją, robi zakrok albo rotacje z przejściem i ponawia atak. To robi bardzo dobrze i jeśli faktycznie dorzuci do tego dobre zamykanie ringu to może być ciekawie. Licze, że mu się uda, modlę się o to :)
 Autor komentarza: UrbanHorn
Data: 14-07-2017 11:01:32 
Wracając jeszcze do wagi... Genetyka gentyką - charakter i nałogi robią swoje.
Wielu bokserników z HW to lenie, bo HW jako jedyna waga ma indywidualną cechę - jest kategorią OPEN.

Jako kategoria OPEN przy okazji staje się pewnego rodzaju śmietnikiem na odpadki. Zjawisko to obecne jest w każdej wadze (można przecież iść do wyższej kategorii), ale skala tego zjawiska jest wyjątkowa w HW. Z tego m.in. powodu sportowo cholernie atrakcyjną kategorią jest cruiser, chociaż bardzo niedocenioną. Cruiser jest ostatnią wagą z limitem, przez to trudną i często unikaną. "Cruiserzy" chętnie idą w górę, bo "można jeść no limit, ale idą też w górę bo paradoksalnie w HW można łatwiej coś osiągnąć w czasach posuchy i lenistwa. A takie czasy w HW mamy. W HW mamy niewielu ambitnych i z natury ciężkich - reszta to lenie za pieniędzmi. Jest więc taki Joshua czy Kliczko, a po drugiej stronie "Klub Ałreoli". Po środku pojawiają się ambitni pseudociężcy typu Szpilka czy Adamek. Na zarobek ich wystarczy, ale na szczyty nie ma szans.

Szpilka to ciężki takiego środka, Kownacki też, chociaż przy wadze ponad 120 wpisuje się w kategorię najgorszą w HW, czyli... na nic szczególnego niech nie liczy.

Smaczku sprawie dodaje Mike Perez, który zrobił rzecz niesamowitą - z HW poszedł do Cruiser i pokazał przy okazji jak dużo jest baleronów w HW. Nigdy o Perezie nie myślałem CW - wydawało się, że pasuje do ciężkiej. A tu taka niespodzianka!

Mam tylko nadzieję, że CW się odbuduje - zbliżający się turniej ma duże znaczenie. To obecnie jedna z najciekawszych kategorii w boksie. A HW ma nadal problem, zaś Joshua przypadkowo jeszcze bardziej ten problem obnaża. Kończąc dodam, że niedoceniany Perez nieprzypadkowo zszedł do CW - liczy na turniej i liczy na wzrost znaczenia CW. Może wie o czymś, o czym my nie wiemy? Np. planach promotorów???

Jeszcze drobiazg - taki prowokacyjny... Bellew w HW - hahahahahahaha
 Autor komentarza: szansepromotions
Data: 14-07-2017 17:26:09 
Problem HW jest obecny w każdym sporcie walki.
W MMA tłuści , w Judo tłuści.
W judo jest koleś Teddy Rinner, wygrywa wszystko od 4 lat. U nas ciężcy mówią, że on jest nie do pokonania.
Tylko, że Teddy Rinner- 204 cm, 130 kg, zero tłuszczu, nasi ciężcy 200 cm, 150 kg, sami zalańcy z brzuchem.
W MMA to samo, Omeliańczuk, Tybura, Bedorf czy Grabowski, oni wszyscy są tłuści jakby nigdy nie słyszeli o diecie i trenerach od przygotowania fizycznego.
Nawet Fedor mimo mizernego wzrostu jak na HW (182 cm) w swoim prime był dobrze zbudowany bez brzucha, to co ? nasi jak zwykle nie mogą? bo HW i nie trzeba robić wagi?
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.