MAYWEATHER JR vs McGREGOR: ZA NAMI DRUGA ODSŁONA ŚWIATOWEGO TOUR

Dwadzieścia cztery godziny po spotkaniu w Los Angeles reklamujący swoje starcie Floyd Mayweather Jr (49-0, 26 KO) i Conor McGregor tym razem zawitali na konferencję prasową do Toronto, znów gromadząc tysiące kibiców. Spirala się nakręca. Czyżby rekord sprzedanych PPV naprawdę mógł zostać poprawiony? Obaj robią w każdym razie wszystko, by odpowiednio ten produkt zareklamować.

- Czy ten mikrofon działa? - rozpoczął z przekąsem mistrz UFC, który twierdził po spotkaniu w Los Angeles, że jego niedziałający mikrofon to sprawka samego Mayweathera oraz ludzi ze stacji Showtime. Potem zagrzewał liczną publikę, by skandowała razem z nim "Pier...ć Mayweathera". A dziesiątki tysięcy kibiców powtarzało za nim i obrażało wielkiego mistrza szermierki na pięści.

- Kiedy Mayweather był w moim wieku, występował jeszcze na rozpisce gali, gdzie głównym bohaterem był Oscar De La Hoya. Floyd to słaba, mała dziwka. Przed walką z Jose Aldo też wszyscy powtarzali, że nie mam żadnych szans, nie dam rady, polegnę, a wszystko zajęło mi dwadzieścia sekund. Mayweather będzie za mały żeby ze mną rywalizować - kontynuował mistrz organizacji UFC w dwóch kategoriach.

- Ty jesteś na szczycie przez moment, ja jestem na szczycie od wielu, wielu lat. A wy, irlandzcy kibice, naprawdę wierzycie w tego uciekiniera, który poddaje walkę i odklepuje? Mam czterdzieści lat, lecz wyglądam na dwadzieścia. Jestem szefem sam dla siebie, twoim szefem jest Dana White. Na tej scenie tylko ja i White jesteśmy szefami i tylko my jesteśmy naprawdę bogaci - ripostował "Piękniś", dla którego będzie to powrót po blisko dwuletniej emeryturze sportowej.

- Mam na sali treningowej niewygodnego mańkuta z Kostaryki, który boksuje naprawdę nietypowo i bardzo przypomina McGregora. W sportach walki wszystko jest możliwe. Czuję jakąś presję, bo miałem długą przerwę, a on będzie większy. Chciałem jednak pobić swój rekord. Kibice są za McGregorem, ale gdy już wyjdziemy do ringu, znajdziemy się w nim tylko ja i on. Kibice już mu wtedy nie pomogą - dodał Mayweather Jr.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: championn
Data: 13-07-2017 05:22:37 
hahahaha ale sie usmiałem, wystarczy spojrzeć na minę Dana White i wszystko staje sie jasne. McGregor, świetny stand-up. Mayweather sam powiedział w rozmowie z komentatorami, że on rozumie to, ze na niego bucza i to, ze Conor go cisnie, bo to tylko biznes nic więcej. Tak wiec zero tu złej krwi jak pomiedzy hayem a bellew, jest dystans.
 Autor komentarza: CELko
Data: 13-07-2017 08:35:46 
Mógł zdradzić imię tego Kostarykańczyka może on sam dałby radę znokautować McGregora.
 Autor komentarza: Clevland
Data: 13-07-2017 12:09:40 
Wrestling WWE

Pytanie czy to jest ustawka?
Conor wie że w 10 OZ krzywdy Floydowi nie zrobi.
Floyd o to zadbał aby to nie były 8OZ i do tego jak największe pumpy bo nie z Meksyku.

Już widzę jak oni będą wyglądać w tych rękawicach...
Jeszcze ich ubrać w te stroje do sumo...

Żenada.
 Autor komentarza: TheShadowOne
Data: 13-07-2017 13:45:25 
O czym ty gadasz Floyd? Jaka presja? Big Showa pobiłeś a boisz się mikrusa McGregora?
 Autor komentarza: swarmer
Data: 13-07-2017 14:03:03 
Autor komentarza: Clevland
Witaj
Widzę,że nie trafiają do Ciebie argumenty,że chociaż było to milion razy udowadniane,że nie ma dużej różnicy w sile uderzenia w jednych czy drugich Ty dalej swoje.Floyd w mniejszych rękawicach ma jeszcze większe szanse.Gosc ma taką obronę i refleks,że nie musi się barkiem zasłaniać.Ma milion innych możliwości.A i jego uderzenia, też nie są słabe jak nie którzy tu uważają.
 Autor komentarza: gerlach
Data: 13-07-2017 18:12:56 
1:0 dla Conora, osmieszyl Floyda
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.