ŁAPIN: KILKA LAT TEMU WŁODARCZYK BYŁBY FAWORYTEM TAKIEGO TURNIEJU
Trener Krzysztofa Włodarczyka (53-3-1, 37 KO) jest zadowolony, że to mistrz IBF w wadze junior ciężkiej Murat Gasijew (24-0, 17 KO) będzie rywalem Polaka w pojedynku ćwierćfinałowym w turnieju World Boxing Super Series.
- Gasijew jest zawodnikiem agresywnym, młodym, ale takim, który zdążył już udowodnić swoją wartość. Włodarczyk ma z kolei doświadczenie i lubi, gdy rywal naciera. Ich style pasują więc do siebie - oznajmił Fiodor Łapin.
- Gdyby taki turniej odbył się kilka lat temu, Włodarczyk byłby zdecydowanym faworytem do wygrania całych zawodów. Teraz wystartuje jednak z pozycji pięściarza, który chce znowu być mistrzem, a to jest motywujące - dodał.
Walka Gasijew-Włodarczyk ma się odbyć pod koniec września lub na początku października. Najbardziej prawdopodobna lokalizacja na tę chwilę to Stany Zjednoczone.
Lepszy z tej dwójki zaboksuje w półfinale WBSS ze zwycięzcą potyczki Dorticos-Kudriaszow.
Ja tam myślę ze przyklęknie chociaż raz .Dla zdrowia.
Rozsądny zawodnik woli przyklęknąć i złapać oddech, niż dać się znokautować w chwili zamroczenia.
Ale co ja będę tłumaczył jakiejś zafajdanej gimbazie.
Tylko nie piszcie o Czakijewie, bo zbierać przez całą walkę, klękać aby przeczekać zawodnika to nie jest klasa.
Klasa to jest "zrobienie" kogoś na nogach, kombinacjach, unikach, kontrach.
Acha, przecież Włodarczyk tego nie robi.
Kibicuję Włodarczykowi jak każdemu Polakowi, ale...
Co do Adamka to w prime moim zdaniem byłby mocnym faworytem w kazdej erze cruiser
Ten mit Włodarczyka robi się nudny. Wspaniały bokser, ścisły top światowy o ile nie najlepszy ale... tylko na sali co widzi garstka ludzi. W walkach nudno walczący pięściarz który potrzebuje pomocy sędziów w walkach z drugim sortem. Wiecznie polujący na ten mityczny cios (a kogo on takiego w ostatnim czasie mocno zranił czy położył?) i wiecznie z problemami osobistymi mającymi być powodem takich a nie innych postaw. Nie ma co się oszukiwać. Diablo nigdy nie był pięściarzem na poziomie na którym próbują to przedstawiać co poniektórzy. A Łapin to chyba bardzo lubi Diablo i ma do niego sentyment że taki bajki opowiada.
Przypomnijcie sobie pierwszą walkę z Fragomenim - podstarzałym już i w dodatku zawsze przeciętniakiem...
Pamiętam jak dziś tłumaczenia Diablo, który "miał problemy z oddychaniem".
To kolejny Wasilewskiego skok na kasę.
Ten człowiek od lat przyciśnięty pytaniami tłumaczy, że ON zdziałał cuda z tak słabego polskiego zaplecza bokserskiego. Ja osobiście uważam inaczej - polski boks z Wasilewskim to stracone lata. A Łapin mu w tym wszystkim pomagał i uczestniczył.
Przeciętność toczy polski boks, a "sukcesy" typu Diablo w WBSS to nie promotorski majstersztyk lecz kombinacja.
Każda dziedzina potrzebując rozwoju potrzebuje budowniczych, a nie kombinatorów.
Usyk walczy kosmicznie, Gasiev jak człowiek ze stali, Diablo nigdy poziomem nie zbliżył się do tych zawodników co nie oznacza nie miał by żadnych szans.
Diablo puncherem?
Tak ale z którym garniturem?
Emeryci czy bokser bez głowy (Czakijew)?
Jednym ciosem, bo więcej nie zadaje ma kogoś z czołówki znokautować?
Gdyby bił kombinacjami, po kontrze, po zbiciu, uniku, rotacji...
Ale takie rzeczy u Włodarczyka ?
Cieślak - palacios: 4 rundy
Jeśli chodzi o Włodarczyka to to porównanie z "młokosem" Cieślakiem powinno wyglądać odwrotnie. Ale Diablo to pretendent do... tytułu i ścisły top. Matko Boska!
Gasijew prawdopodobnie skończy Krzyśka przed czasem...
to jak mam go nazywać ?
jest nasz, walczy o pas z prawdziwym mistrzem i trzeba się cieszyć
Krzysiek naprawdę jest miłym i sympatycznym człowiekiem, skoro kibicujemy McGregor i liczymy na jakiś cud to czemu nie kibicować swojemu ?
On się po prostu boi otrzymać mocny cios. Zobaczcie jak walczył w 3 walce z Fragomenim, gdzie kompletnie się go nie bał. Zejścia, uniki, więcej ciosów na rundę. Bo się go nie bał.
Niech on kończy i za niego wejdzie Główka, to przynajmniej wstydu nie będzie
Często piszesz z sensem i czytam Twe komenty ale w tym przypadku sie nie zgodzę..To że Diablo był mistrzem cruser dwa razy przy jego przeciętności a taki Szpilka z mety dostał walki z Jenningsem a potem z Wilderem za niemałe pieniądze to jednak majstersztyk promotorski..Na pewno Mecenas nie jest krystliczny ale jego gwardia bez niego daleko by nie ujechała..
Co innego Łapin..Jak dla mnie trener dobry na początek, pózniej niestety dla tych wybitnych jest potrzebna zmiana..
Prawdziwe majsztersztyki to walki Lebedev vs Kolodziej i Povetkin vs Wawrzyk, polskie bumy z poza top 50 swiatowej walczyly o pas i dostaly kupe kasy :)
No przynajmniej Wojaki sobie zarobiły..;)
No miły i swój chłopak to się wydaje Główka, Masternak a Diablo to burak..Pamiętam jak się śmiał z pryszczy Masternaka, że niby sterydy a to nie tak..
Też mu kibicuję , wiadomo że wolę żeby wygrał Polak ale wynik na 99 % znam z góry..więc kciuków raczej ściskać nie będę;)..
3 walka z Fragomenim i pierwsza runda to Diablo jakiego nigdy wcześniej i nigdy później nie widziałem.
Tak jak piszesz, pokazał że coś potrafi.
Sam boksuję i zawsze staram się coś nowego wprowadzić dlatego jak marnuję swój czas na oglądanie Diablo to ku..a wymagam żeby coś pokazał.
Nie umiejętności a chęć szczera... a tu ciągle to samo.
Klika lat temu to walczyłby Specnaz, Huck, USS, Hernandez, Adamek, Firat Aslan.
Diablo standardowo nie miałby z nimi szans.
Ironia (grec. εἰρωνεία eironeía, dosłownie „przestawienie, pozorowanie“) – sposób wypowiadania się, oparty na zamierzonej niezgodności, najczęściej przeciwieństwie, dwóch poziomów wypowiedzi: dosłownego i ukrytego, np. w zdaniu Jaka piękna pogoda wypowiedzianym w trakcie ulewy. W klasycznej retoryce ironia stanowi jeden z tropów, jest zaliczana także do podstawowych kategorii w estetyce.
W rozumieniu potocznym ironię utożsamia się z zawoalowaną kpiną, złośliwością, wyśmiewaniem, dystansem.