JOSHUA-KLICZKO: W LAS VEGAS BYŁYBY WIĘKSZE ZYSKI Z REWANŻU
Choć w Las Vegas walka rewanżowa Anthony'ego Joshuy (19-0, 19 KO) z Władimirem Kliczką (64-5, 53 KO) nie przyciągnęłaby takich tłumów jak w Londynie, zapewniłaby organizatorom i pięściarzom większe zyski, przekonuje Tom Loeffler z należącej do Ukraińca i jego brata stajni K2 Promotions.
- Na Wembley było 90 tys. ludzi, a zatem więcej [niż byłoby w Las Vegas], ale mimo to zyski w Vegas byłyby większe. Poza tym Eddie [Hearn - promotor Joshuy] chce, aby Joshua był też gwiazdą w USA. Rynek brytyjski już podbił, chcieliby więc teraz zbudować jego pozycję w Stanach. My coś podobnego zrobiliśmy ostatnio z Gołowkinem - był gwiazdą w USA, a my zabraliśmy go do Wielkiej Brytanii [na walkę z Kellem Brookiem]. Nie będę więc zaskoczony, jeśli rewanż odbędzie się w Vegas - oznajmił promotor.
- Bardzo chciałbym zobaczyć tę walkę. Za pierwszym razem Kliczko był bliski zwycięstwa. Mimo że przegrał, to zdobył szacunek wielu kibiców - dodał.
Kliczko dysponuje prawem do rewanżu z Anglikiem, ale powoli kończy mu się czas na podjęcie decyzji. Loeffler podkreślił, że im bliżej jesieni, tym większa ciąży na Ukraińcu presja, by zdecydował, czy chce się ponownie spotkać z AJ-em. Do rewanżu doszłoby prawdopodobnie w listopadzie.
Pierwsza walka odbyła się pod koniec kwietnia na Wembley i zakończyła zwycięstwem Joshuy w jedenastej rundzie.