CANELO: ZNAJDĘ SPOSÓB NA GOŁOWKINA I WYGRAM Z NIM PRZED CZASEM
- Nie mam wątpliwości, że nie tylko wygram, ale zwyciężę przed czasem - zapowiada Saul Alvarez (49-1-1, 34 KO) na dwa miesiące przed konfrontacją z mistrzem świata WBA/WBC/IBF wagi średniej, Giennadijem Gołowkinem (37-0, 34 KO).
- Gołowkin to bardzo mocny i agresywny rywal, który, podobnie jak ja, będzie dążył do nokautu. To czyni go wyjątkowym zawodnikiem i nasza walka również będzie wyjątkowa. To będzie jedno z największych wydarzeń w mojej karierze, jednak toczę wielkie potyczki już od dłuższego czasu. Zresztą jestem już w takim punkcie kariery, że muszę toczyć wyłącznie takie pojedynki - kontynuował Canelo, w przeszłości mistrz wagi średniej według organizacji WBC.
- Miałem już do czynienia z najtrudniejszymi stylami przeciwników i najlepszymi bokserami mojej ery. Wiem doskonale, jak trudne przede mną zadanie, ale jestem przekonany, że znajdę sposób na Gołowkina i wygram przed czasem - dodał meksykański wojownik.
Myślę, że walka nie rozczaruje bo obaj są waleczni i dosyć dziurawi a to wzmaga emocje :)
Ta walka pokaże, ile z Gołowkina zostało w Gołowkinie. Od czasu Lemieux nie widzieliśmy prime Kazacha. Może zlekceważył Brooka, może odpuścił Jacobsowi, żeby ośmielić Rudego. Ale teraz nie ma powodu, by nie pokazać się z jak najlepszej strony.
Jeśli będzie ciężka walka, to znaczy, że GGG jest już cieniem samego siebie.
Stawiam na czasówkę. Rudy może przetrwać, kwestia dobrego koksu i braku woli zwycięstwa. Ale jak to będzie wyglądać, jak Kazach będzie go karcił niemiłosiernie prostym i obijał schaby przy linach?! Już lepiej Alvarezowi podjąć rękawicę i po 2-3 wyrównanych rundach paść na matę.
Zrobić jak Chavez Senior w rewanżu z De La Hoyą. Gdzie w dwóch ostatnich rundach, Chavez poszedł na całość.
Rudy po 5 rundach będzie 5 w plecy. Żeby nie było 12 w plecy poszuka swojej szansy, uczyni walkę interesującą przez 2-3 rundy i padnie. A kibice go pochwalą, że dał z siebie wszystko.
Gołowkin KO/TKO 5-8