PROMOTOR HORNA CHCE ZAKAZAĆ KOMENTATOROWI WJAZDU DO AUSTRALII
Teddy Atlas, ceniony trener i komentator amerykańskiej telewizji ESPN, tak zaszedł za skórę obozowi Jeffa Horna (17-0-1, 11 KO), że ten chce go odsunąć od komentowania potencjalnego rewanżu pomiędzy Australijczykiem a Mannym Pacquiao (59-7-2, 38 KO).
Atlas nie krył złości, kiedy w ubiegłą niedzielę odczytano werdykt sędziów punktujących walkę w Brisbane. - Dali nagrodę Hornowi za to, że się starał. Ale nie powinno się niczego dawać za to, że ktoś się starał, tylko za to, że zasłużył! - wściekał się komentator w trakcie transmisji.
Wielu obserwatorów podziela jego opinię, ale Dean Lonergan, promotor Horna, twierdzi, że ludzie, którzy oglądali pojedynek na ESPN, po prostu zasugerowali się "stronniczym" komentarzem Atlasa.
- Jeśli Manny zdecyduje się na rewanż, a ESPN będzie transmitować tę walkę, zrobię wszystko, co w mojej mocy, by się upewnić, że Atlas dostanie zakaz komentowania. A jak to nie poskutkuje, to zwrócę się do ministra ds. imigracji Petera Duttona, aby nie pozwolił Atlasowi przejechać przez granicę - mówi promotor.
- Atlas tak głęboko wchodzi Manny'emu w tyłek, że będzie musiał wziąć długi prysznic, kiedy już wyjdzie. Powinien pozostać w USA z innym krzykaczem, Donaldem Trumpem - dodaje.
Sędziowie oceniający walkę Pacquiao-Horn punktowali 117-111 i dwukrotnie 115-113 dla Horna. Federacja WBO zapowiedziała, że zatrudni pięciu sędziów do ponownej oceny pojedynku, choć wyniku zmieniać nie zamierza.
38-letni Filipińczyk ma prawo do rewanżu z Australijczykiem, nie brakuje jednak głosów, w tym jego trenera Freddie'ego Roacha, że powinien zakończyć karierę. - Ciężko jest być i świetnym bokserem, i świetnym politykiem - stwierdził ostatnio Roach, nawiązując do faktu, że "Pac Man" pełni w ojczyźnie urząd senatora i nie może się w pełni skupić na treningach.
Atlas ma swoje zdanie i chwała mu za to że nie toleruje wałków.
ja wiem czy wygrał ? skandalu nie było
moim skromnym zdaniem minimalnie wygrał Horn
rzecz jasna oceniając rundę po rundzie a nie statystyki ciosów
Horn mimo ze dawal rade i chcial to malo skuteczny faularz.
widzisz w tym problem, bo twoim zdaniem nawet ziemia może być płaska. Masz absolutne prawo tak twierdzić co nie zmienia faktu. Faktem jest że Pacman był obiektywnie lepszy od Horna i tyle. Nie ma tutaj pola do dyskusji. To nie była nawet równa walka. Równa mogła być jedynie w oczach człowieka który oglądał boks po raz pierwszy lub nie zna zasad oceniania w tym sporcie. Co najśmieszniejsze masę hejterów Pacmana nie dostrzega swojej głupoty. Czemu? Bo jesśłi Horn bezproduktywna agresją wygrał z Pacmanem, to co zrobił Maidana z Floydem? Zdominował go? Zniszczył?
Kto to widział, żeby mówić to, co się widzi?!