TRENER GOŁOWKINA O McGREGORZE: JAK TEN DUREŃ MA TRAFIĆ FLOYDA?

Szkoleniowiec jednego z najlepszych pięściarzy świata bez ogródek mówi, co myśli o wielkim pojedynku Floyda Mayweathera Jr (49-0, 26 KO) z Conorem McGregorem.

Abel Sanchez, trener Giennadija Gołowkina (37-0, 33 KO), nie dał dziennikarzowi nawet dokończyć pytania o tę potyczkę. Kiedy tylko usłyszał, że chodzi o walkę Mayweather-McGregor, wszedł reporterowi w słowo.

- To farsa! Amator zmierzy się z jednym z najlepszych bokserów naszego pokolenia. Skoro Maidana, Berto czy Castillo nie mogli trafić Mayweathera, to jak to ma zrobić ten dureń? - oznajmił.

Dodał, że fakt, iż ta walka w ogóle się odbędzie, stanowi afront dla boksu.

Mayweather i McGregor skrzyżują rękawice 26 sierpnia w Las Vegas.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: KnockinOnHeavensDoor
Data: 06-07-2017 14:13:47 



"ten duren"...haha

Okreslenie "duren" odnosi sie zazwyczaj do mozliwosci itelektualnych danej osoby a wiec nie taki z niego "duren" skoro wezmie grube miliony za swoj debiut w boksie....Krzywda wielka z Floydem tez mu sie raczej w ringu nie stanie.

Zawodnik o przecietnych a wrecz slabych umiejetnosciach z doslownie zerowym doswiadczeniem w ringu bokserskim - jak najbardziej, natomiast "duren" - nie sadze....



 Autor komentarza: Squirt
Data: 06-07-2017 14:41:26 
Haha dobrze powiedziane...
Jest typowa walka dla januszy z usa i znudzonych celebrytów, bo każdy kto się choć troche interesuje boksem, obejrzy to tylko dla beki i z czystej ludzkiej ciekawości, ponieważ emocje będą tu zerowe.

Co innego jakby MaK Gregor mógł używać nóg [jakiś kompromis np. na zasadach kickboksingu] ale w formule czysto bokserskiej jest to jawny skok na kase na ludziach którzy będą zajarani znanymi nazwiskami, niestety o sporcie mając bardzo liche pojęcie.
 Autor komentarza: Tyrion1989
Data: 06-07-2017 15:04:11 
,,jednym z najlepszych pięściarzy naszego pokolenia''

heh....chyba chciał powiedzieć z TOP3 ever,między Alim a SRR. Szkoda że Floyd troszke za mały jest tak to by tego jego Gołovkina zrobił do jednej bramki
 Autor komentarza: Granitechin
Data: 06-07-2017 15:31:17 
Maidana i Castillo trafiali Floyda dlatego dostali rewanże. A co do Conora to trafiać będzie najwyżej na gardę.
Trudno by z tego zrobić sytuację sportową bo wiadomo Notorius miażdży Floyda w MMA i na odwót ale wpadłem na pewne reguły. Nie robić tego w ringu tylko w klatce w rękawicach MMA. Zapasy zabronione. Rundy 3-minutowe dzielić na zmianę z zasadami z kategorii boksu/kickbokserską. Runda 1 boks/ 2 Stójka itd. I szanse byłby +/- równe.
 Autor komentarza: daniel03033
Data: 06-07-2017 16:00:09 
Mi się wydaje że po prostu na zasadach k1 to szanse były by +/- równe
 Autor komentarza: Granitechin
Data: 06-07-2017 17:30:05 
@Daniel

Na zasadach tradycyjnego K1 Floyd ma niewielkie szanse bo się nie umie bronić przed kopnięciami. Wystarczyłoby go okopać low kickami co osłabiło by jego mobilność a później już by było łatwo. Nie wiem czy wiesz ale Conor w MMA jest Strikerem i 90% wygranych przez ciosy pięściami albo kopniakami to nie parterowiec jak Cormier.
 Autor komentarza: Krusher
Data: 06-07-2017 18:23:54 
Castillo ?
Przecież on z Floydem wygrał 1 walkę :)
I kto tu jest durniem trenerze heh
 Autor komentarza: titleshotthe
Data: 06-07-2017 18:33:31 
Ilu z kibiców oktagonu po całkowitym ośmieszeniu McGregora w ringu doceni Szermierkę na pięści . Nie wiem na ile Money jest świadomy że zasieje ziarno w ich głowach .
 Autor komentarza: xywz
Data: 06-07-2017 18:35:09 
FMJ nigdy by sie nie zgodzil na inne zasady walki, w ktorych moglby przegrac
 Autor komentarza: OjciecZradioMaryja
Data: 06-07-2017 19:10:39 
Na zasadach boksu nawet lepszego stojkowicza niz conor buakawa por pramuka floyd obija jak chce , ale juz na zasadach k1 buakaw niszczy floyda w 1 runda gora 2 bez zadnych wywrotek i duszonka :)
 Autor komentarza: shakal
Data: 06-07-2017 23:31:55 
Ojcze nie przesadzaj, Buakaw był przez lata znany z okrutnie silnych kopnięć i z dość przeciętnej pracy pięściami. Jego główną bronią zawsze były nogi i mimo znacznej poprawy w boksie przez te lata nadal jego stójka to w 80% kopnięcia. Inna sprawa, że od kilku lat Buakaw zgodnie z tajlandzką tradycją nie nosi już w nazwie "por pramuk" lecz "banchamek" jako nazwa klubu, w którym trenuje - w tym przypadku jest to jego własny klub
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.