JOSHUA RÓWNIEŻ CHCIAŁBY REWANŻU Z KLICZKĄ W LAS VEGAS
Anthony Joshua (19-0, 19 KO) nie ukrywa, że chciałby podejść do rewanżu z Władimirem Kliczką (64-5, 53 KO) w Las Vegas. Mistrz świata wagi ciężkiej federacji WBA i IBF od momentu zdobycia złota olimpijskiego w Londynie i podpisania zawodowego kontraktu, jak dotąd nie stoczył ani jednej walki poza Wielką Brytanią.
Kilka dni temu promotor Anglika - Eddie Hearn, potwierdził, że kandydatami do zorganizowania drugiej potyczki z Ukraińcem są jeszcze Dubaj, Nigeria oraz wielki stadion w Cardiff, lecz najbliżej mu do przypieczętowania pojedynku w "stolicy hazardu". Sam Joshua chętnie podbiłby również serca Amerykanów.
- Chciałbym tej walki w Las Vegas i jestem na to gotowy. Pozbieram wszystkie napiwki z tamtejszych kasyn. Teraz piłeczka jest po stronie Kliczki, bo to on jest planem A. Planem B pozostaje Pulew, oficjalny pretendent z ramienia federacji IBF. Las Vegas to przecież mekka boksu - mówi angielski król nokautu.
ANTHONY JOSHUA: SPEŁNIAM PROŚBY LUDZI, WIĘC CHCĘ WALKI Z FURYM >>>
Przypomnijmy, iż w pierwszym starciu Joshua powstał z desek, przetrwał kolejny kryzys, by zastopować Kliczkę w jedenastej rundzie.
Idź go pobij.