POWIETKIN GOTOWY NA JOSHUĘ I PARKERA. ZAPEWNIA, ŻE JEST CZYSTY
Aleksander Powietkin (32-1, 23 KO) bez trudu odprawił w sobotę Andrija Rudenkę (31-3, 19 KO) i liczy teraz na walki z dużo poważniejszymi rywalami.
Za sprawą wygranej na ringu w Moskwie Rosjanin zdobył międzynarodowe pasy WBA i WBO w wadze ciężkiej. Dzięki temu wróci wkrótce do rankingów tych federacji i przybliży się do walk mistrzowskich. Czempionami ww. organizacji są odpowiednio Anthony Joshua (19-0, 19 KO) i Joseph Parker (23-0, 18 KO).
Zapytany o możliwość starcia z tymi pięściarzamim, Powietkin odparł: - Jasne, że jestem na nich gotowy.
W ostatnich miesiącach "Saszy" nie było w rankingach najważniejszych federacji z powodu dwóch wpadek dopingowych w ubiegłym roku. Po pokonaniu Rudenki powtórzył raz jeszcze, że jest niewinny.
- Udowodnimy to federacji WBC. Jestem czysty, nie mam nic do ukrycia. Wcześniej nawet nie słyszałem o tej całej ostarynie - oznajmił.
Substancję tę wykryto w jego organizmie przed grudniowym pojedynkiem z Bermane'em Stiverne'em, który na wieść o pozytywnym wyniku kontroli Rosjanina postanowił się wycofać. Rosjanin zmierzył się wtedy ostatecznie z Johannem Duhaupasem, którego znokautował w szóstej rundzie.
Kilka miesięcy wcześniej, przed również odwołaną potyczką o mistrzostwo świata z Deontayem Wilderem, u Powietkina znaleziono meldonium.
Sasza ma szanse z kazdym obecnym mistrzem - Wildera robi na pewno, Parkera raczej tez. Joshua czy np. Klitschko moga byc sporym problemem, glownie przez roznice zasiegu. Wilder to bum wiec mimo prawie 2 metrow nie bedzie w stanie powstrzymac Saszy od skracania dystansu i za swoim brakiem techniki i dziurawa obrona na bank dostaje KO...Zreszta nie tylko od Saszy ale i calej czolowki HW.
Nie mogę się z tobą zgodzić. Wilder jest słaby bokserski, ale bije bardzo mocno i dynamicznie. Czysty Povietkin będzie zbierał. Nawet Wach go trafił. Alabama ma szansę z każdym dzięki kosmicznym warunkom i dynamice. Nie można zapominać że Rusek jest mały i ma krótkie łapki. Jak dla mnie ze względu na warunki to by było 50/50. Z Parkerem byłby faworytem, z AJ minimalne szansę. Dobry pięsciarz, ale nawet wczoraj już nie błyszczał. Na tle Rudenki powinien pokazać mega boks. Coś jak z Dhoupasem czy Takamem... Dziwne że zaraz po wpadkach już gorzej wypadał?
rusek zbieral ciosy wacha, jak nei wyjdzie nakoksowany do wildera, to zostanie brutalnie znokautowany. jesli twoja obrona jest taktyka POLISH PRINCE"a, czyli blokowanie ciosow twarza - to w przypadku wildera sie neistety nie sprawdza.
rusek jest nokautowany przez wildera i AJ, jesli wyskoczy bez koksu do parkera, to walka tez bedzie bardzo rowna, przy czym w wieku 37/8 lat walka z mlodym kotem to raczej ciezka przeprawa. no chyba, ze wyjdzie swiecacy jak zarowka.
Mnie i tak dalej się śni jak niektórym tutaj chłopakom Haye vs Povietkin, tylko trochę późno, ale i tak byłoby ciekawie.
Wczoraj Povietkin mógł trochę odpuścić, by poszło w świat przekaz typu
"oho popatrzcie Sasza czysty i nie może nokałtować!?"