KTO JEST NAJLEPSZYM BOKSEREM ŚWIATA? KOWNACKI MA SWÓJ TYP
Wśród kibiców boksu od dłuższego czasu trwają spory o to, kto jest najlepszym zawodnikiem świata bez podziału na kategorie wagowe. Wielu wskazuje Andre Warda (32-0, 16 KO), ale Adam Kownacki (15-0, 12 KO) ma odmiennego faworyta.
Zdaniem Polaka na miano króla P4P najbardziej zasługuje Kubańczyk Guillermo Rigondeaux (17-0, 11 KO), dwukrotny mistrz olimpijski, a obecnie właściciel pasa WBA Super w kategorii super koguciej.
- Jego umiejętności bokserskie są fenomenalne. Jeśli jesteś prawdziwym kibicem boksu, to go uwielbiasz. Ale jeśli w tym nie siedzisz, to uznasz, że jest nudny. Ja go w każdym razie bardzo lubię - stwierdził 28-latek.
WARD NUMEREM 1 W NOWYM RANKINGU >>>
Na kolejnym miejscu swojej listy umieścił Warda, na trzecim zaś Giennadija Gołowkina (37-0, 33 KO), a na czwartym Saula Alvareza (49-1-1, 34 KO). Ci dwaj ostatni zmierzą się w hitowej walce 16 września w Las Vegas.
Problem Kownacki miał z obsadą piątego miejsca, ale po chwili namysłu wybrał Errola Spence'a Jr (22-0, 19 KO) kosztem Keitha Thurmana.
- Lubię go. Robi swoje, a ostatnio poleciał za ocean i pokonał Kella Brooka, który dał przecież trudną walkę Gołowkinowi - skomentował.
Kownacki kończy powoli przygotowania do pojedynku z Arturem Szpilką (20-2, 15 KO), z którym zmierzy się równo za dwa tygodnie, 15 lipca, na gali w Uniondale w Nowym Jorku.
Jeden od 4 lat nie walczył absolutnie z nikim, drugi powinien był przegrać swoje dwie ostatnie walki.
Kownacki siedzi w Stanach i widocznie mózg mu piorą zdrowo.
Dlatego, że siedzi w USA podaje jako nr 1 Rigo, którego akurat w USA nikt nie chce oglądać?
A nr 2 Andre Ward, który również tłumów nie przyciąga?
Bez sensu, chyba że pranie mózgu w USA polega na całkowitym wygładzeniu bruzd :-)
Zawsze możesz podać swoją klasyfikację.
No proste ze Rigondeaux. "El chacal" jest po prostu najlepszym bokserem na swiecie.
Warda tak realnie nie ma nawet w pierwszej piatce P4P. Przed nim spokojnie jest Rigondeaux, Lomaczenko, Gonzalez czy Golovkin. "Zwyciestwa" Warda nad Kovalevem nie maja zadnej realnej wagi.
bo siedzi w tym środowisku, gdzie się hołubi takich ściemniaczy. Ty oglądasz walkę w Polsacie i widzisz, że na przykład Ward dostaje 6-1 w rundach od Kowala po czym z desperacji wali po jajach całymi seriami. Nawet Kostyra i Gmitruk mówią o skandalu i kontrowersjach. Kownacki ogląda HBO, gdzie od 4 rundy mówią, że Kowal pada kondycyjnie - mimo, że jego aktywność w ciosach nie spada - a następnie słucha debila Kellermana, który pieje z zachwytu nad zapaśnikiem i stwierdza, że nie wyobraża sobie, by ten nie wskoczył tym niesamowitym zwycięstwem na pierwsze miejsce P4P.
A pierwsze miejsce dla Rigo, to może dlatego, że za Rigo się nie obrażą...
Każdy wie, że Rigo ma krzywo pod sufitem i zmarnował swój talent. Gościu niedługo dobije do czterdziestki, a walczył do tej pory tylko z jednym klasowym zawodnikiem. Nikt go już od dawna poważnie nie traktuje, więc nikt się nie obrazi za umieszczenie go na pierwszym miejscu.
w pierwszej piątce? Nikt trzeźwy nie da go do pierwszej dziesiątki. Za co? Za pokonanie Barrery? I to po bliskiej walce, która na neutralnym gruncie zakończyłaby się remisem lub wygraną Warda o włos?
Bellew ma większe podstawy do P4P niż kulobijca.
:)
Przegrana walka pierwsza z Kowaliowem.
Druga wygrana po ko ciosem na jaja...
2. Ward
3. Crawford
4. Łomaczenko
5. Saul Alvarez
6. Już past prime Rigo...
Jak to jest Panowie, że jeszcze niedawno (a dokładniej przed pierwszą walką z SOG) Kowaliow był umieszczany w Top 5 P4P. Skoro wg Was pierwszą walkę wygrał, a w drugiej został sfaulowany, to konsekwentnie należałoby go dalej w pierwszej piątce umieszczać.
niekoniecznie. Zawodnik z pierwszej piątki P4P powinien Warda zdemolować. Samo zwycięstwo to trochę mało.
Tak samo GGG może pokonać Alvareza, ale jeśli będzie to 7-5 bo ciężkim boju, to na jedynkę P4P nie zasługuje, a i pierwsza trójka stanie się dyskusyjna.
Kovalev w pierwszym pojedynku miał przewagę ale sędziowie go porobili.
W drugiej przewagę może miał Ward ale musiał sobie pomóc ciosem w jaja.
Czyli mamy 1:1 jeśli oceniać faktyczny przebieg obydwóch walk, z taką wzmianką że Ruska dwa razy oszukali. I za to laury ma zbierać Andre Ward? To jest kpina
Ludzie tego nie zapomna i chocby Kellerman i reszta poklepywaczy po plecach probowala wmowic, ze czarne jest biale, to Ward nigdy nie zostanie doceniony ani uwazany za jednego z najlepszych piesciarzy. Zawsze bedzie lata swietlne od Roya Jonesa jr., Alego i reszty prawdziwych czarodziei boksu.
Wiec zastanawia mnie po co ten duren dopuscil sie takich oszustw i takiego stylu walki, skoro i tak nikt go nie doceni w przyszlosci? zawsze tylko garstka psychopatow jak np @Polakos bedzie doceniala jego 'umiejetnosci' a reszta go oleje cieplym moczem