TO MOŻE BYĆ KRÓL NOKAUTU. PRZEWRÓCIŁ JOSHUĘ, DZIŚ WALCZY ZNOWU
Już dziś wieczorem kolejna walka wschodzącej gwiazdy zawodowego boksu. Wkrótce ten zawodnik może być na ustach wszystkich kibiców.
24-letni Anglik Lawrence Okolie (3-0, 3 KO) przewrócił ponoć na sparingu samego Anthony'ego Joshuę (19-0, 19 KO). Swoją olbrzymią siłę potwierdził w pierwszych trzech walkach na zawodowstwie, wygrywając ze wszystkimi rywalami już w pierwszej rundzie. Dziś na gali w O2 Arena w Londynie do listy ofiar zamierza dopisać Russa Henshawa (7-5, 2 KO). Podkreśla, że w ringu tradycyjnie nie będzie litości.
BLISKO BÓJKI Z UDZIAŁEM OKOLIE (WIDEO) >>>
- Potrzebuję rund, żeby nabrać doświadczenia, ale wcale nie zamierzam się o nie starać. Interesuje mnie tylko zwycięstwo. Widziałem mnóstwo zawodników, który zdjęli nogę z gazu albo potraktowali pojedynek jak trening, a potem przyjęli potężny cios i było po walce - mówi.
- Występuję w kategorii [junior ciężkiej], w której każdy może w każdej chwili wyprowadzić potężny cios, wszystko wtedy wali się w jednej chwili. Muszę się upewnić, że to nie ja będę tym, który zostanie znokautowany - dodaje.
Warto nadmienić, że w kórtkiej karierze Brytyjczyka są polskie akcenty - w połowie kwietnia w swojej drugiej walce wśród profesjonalistów zastopował Łukasza Rusiewicza, z kolei w ubiegłym roku na Igrzyskach Olimpijskich w Rio de Janeiro zwyciężył w 1/16 finału Igora Jakubowskiego. W kolejnym pojedynku olimpijskiego turnieju uległ bardziej doświadczonemu Kubańczykowi Erislandy'emu Savonowi, bratankowi słynnego Felixa - trzykrotnego mistrza olimpijskiego i sześciokrotnego mistrza świata.
Okolie boksuje na tę chwilę w wadze cruiser, ale docelowo ma występować w ciężkiej. Niewątpliwie ma do tego warunki - mierzy 196 cm, a więc tylko o 2 cm mniej niż wspomniany Joshua.