KOWNACKI: SZPILKA SZUKAŁ WYMÓWEK PO WALCE Z WILDEREM
Adam Kownacki (15-0, 12 KO) uważa, że co jak co, ale to nie lucky punch znokautował Artura Szpilkę (20-2, 15 KO) w walce o mistrzostwo świata z Deontayem Wilderem (38-0, 37 KO).
Przeprowadzający z Kownackim wywiad dziennikarz wspomniał o wpisie Szpilki z Instagrama, w którym ten mówił do Wildera, że mu się poszczęściło, gdy w styczniu 2016 roku potężnym ciosem powalił go na matę.
- Jasne, że nie [był to lucky punch] - stwierdził poproszony o komentarz Kownacki. - Robimy to od lat. Lucky punch to może się zdarzyć na ulicy. Jeśli jednak trenujesz latami, to boks staje się częścią ciebie. To nie był żaden szczęśliwy cios, to po prostu tak działa - dodał.
Gdy padło pytanie, czy w związku z tym Szpilka szuka wymówek, odparł krótko: - Oczywiście.
SZPILKA-KOWNACKI: OPINIE TRENERÓW >>>
Do walki Szpilka-Kownacki dojdzie 15 lipca w Uniondale w Nowym Jorku. Kownacki nie jest faworytem, ale mocno wierzy w sukces i ma nadzieję, że tym występem wyważy drzwi prowadzące do walk o najważniejsze trofea w wadze ciężkiej.
- Najpierw muszę wygrać - a wygram. Skupiam się tylko na tej walce, a potem... Są Joshua, Parker, otwarta jest też droga do pasa WBA. Jest wiele opcji. Mam dobrą ekipę, wszystkie decyzje podejmuje Al Haymon - oznajmił.
https://www.youtube.com/watch?v=vVK1tWTSH1A
https://youtu.be/Br-dZsMsC2A
Szpilka wypisuje głupoty, bo liczy na jeszcze jakaś dużą wypłatę.
bede pisac o ciosie na cytryne dopoki beda tutaj takie osoby jak granitechin ktory ciagle ma bol dupy do boksu Szpilki i pisze jakies pierdoly o tym ze Kownacki ma szanse bo pokonal jakiegos zapuszczonego murzyna ktory zamiast trenowac boks cwiczyl sobie cos tam na silowni i byl podobny do Charlesa Martina.
Jak ktos bumów kładzie po 574 ciosach to znaczy jedno ciosu to on nie ma. Szpilka zwyczajnie jebnie na cytryne tak ze cytryna sie rozkwasi i zaleje mate ringu
Patrzac na jego walki nie moge sie dopatrzec u niego niczego specjalnego. To ze w ostatniej walce wyprowadzil jakies tam 800 ciosow czy jakos tak to tylko pokazuje ze jego przeciwnik byl jak worek treningowy zawsze w tym samym miejscu. Ale mniejsza o to, Adam jest jak dla mnie malo mobilny nie ma nokautujacego ciosu, brak dynamiki w jego ciosach. Co by nie mowic o Szpilce to ma jedne z najlepszych nog w HW i ciagle sie poprawia i jak modrze zawalczy to wypyka Adama do zera lub mu zafunduje KO. Wilder ma cios to chyba kazdy wie oprocz Artura. Mysli tak bo Deontay przez 9 Rund go nie mogl trafic a ostatniego ciosu poprostu nie pamieta wiec skad ma wiedziec czy bije mocno czy nie. Artur walczyl dobrze ale schematycznie, DW zajelo troche czasu aby to wylapac i skontrowac.
Dla Artura stalosie bardzo dobrze ze mial tak dluga przerwe po takim KO.
wstawcie wywiad z Kmitą, mówi on, że Szpilka miałbyć koniem napędowym PBN'ów, a Wasyl go zabrał do Stanów.
I dużo innych ciekawych rzeczy.
Mimo, że wiadomo=pracuje dla polsatu, to jednak mówi jak jest
Golota to niebyl juz nigdy taki sam po wypadku gdzie rozwalil cale ramie. To bylo po walce z LL
Andrzej uległ wypadkowi po walce z Grantem,a to było ze 2 lata po lenoxie, potem dobrze sobie radził, ale to już nie było to samo. Być może gdyby nie te wydarzenia to zapewne odpalił by Ruiza, Byrda, Austina czy starego Tysona przez KO, a uschylku kariery zmiótłby naturalnego ciężkiego i kaleke salete
Czy ktoś przeczytał tekst pod nagłówkiem ?
Cios Wildera , który zaliczył Szpilka ubił by każdego..Wcześniej po ciosach Mollo wstawał a Włoch też nie głaszcze..Ciekaw zatem jestem jak to będzie jak trafi Kownacki, który jakoś tam mocno pojedyńczym ciosem nie bije..
Jak Szpilka będzie walczył z chłodną głową jak z Adamkiem to wygra, jak pójdzie na wojnę przegra..