TRENER SZPILKI: McGREGOR JEST SILNY, SPRAWI PROBLEMY FLOYDOWI
Nikt w środowisku bokserskim nie daje Conorowi McGregorowi szans w walce z Floydem Mayweatherem Jr (49-0, 26 KO), ale szkoleniowiec Artura Szpilki (20-2, 15 KO) sądzi, że pojedynek niekoniecznie musi być tak jednostronny, jak wszyscy się spodziewają.
- Mayweather przenosi się na tę potyczkę do limitu 154 funtów, w którym walczył tylko raz, dlatego myślę, że siła będzie po stronie McGregora. Conor sprawi Floydowi problemy na samym początku walki, ale to dlatego, że Floydowi wcale nie będzie się spieszyć. Floyd będzie boksować bez pośpiechu, powoli go przełamie i w szóstej lub siódmej rundzie znokautuje - ocenia Ronnie Shields.
Dodał, że wcale nie uważa, aby ta walka, uważana przez wielu za skok na kasę, a nie prawdziwą sportową rywalizację, mogła zaszkodzić pięściarstwu. Podobne zdanie ma Andre Ward, lider rankingów na najlepszych bokserów świata bez podziału na kategorie wagowe.
- Zgadzam się z Wardem. Boks tylko na tym zyska. Były już takie sytuacje, Muhammad Ali walczył przecież z Antonio Inokim, a sam Floyd z zawodnikiem wrestlingu [znanym jako Big Show]. Myślę więc, że to pozytywna walka dla boksu. W końcu im więcej się mówi o boksie, tym lepiej - powiedział Shields.
Pojedynek Mayweather-McGregor odbędzie się 26 sierpnia w Las Vegas.
Jak by ktos mial jeszcze jakies watpliwosci, ponizej trening precyzji i koordynacji McGregora:
https://www.youtube.com/watch?v=WMcscFMjn18
i dla porownania Floyda po powrocie z emerytury:
https://www.youtube.com/watch?v=yCz2TRsMgd0
To bedzie DEKLASACJA i a to czy McGregor bedzie mogl zrobic cokolwiek w ringu zalezec bedzie tylko i wylacznie od Mayweathera....
Bo jesli w tytule jesr " Connor sprawi Floydowi problemy" a dalej juz ze go znokautuje w 6 rundzie To jakie to "problemy" kiedy Floyd ostatnio nokautowal wieki temu?
Jestes kolejnym trollem? Pewnie że Conor ma szanse jakieś 0,01 % szans że Floyd okładajac go zwichnie sobie rękę albo coś. Naprawdę nie rozumiem ludzi którzy wypowiadają sie na tematy na które nie mają zielonego pojęcia. Po 1 Floyd to nie waciak, waciak to Bradley któremu aż zyłka pęka kiedy stara sie nokautowac a nie wychodzi mimo że w ciosy wkłada całą moc. Floyd nie nokautuje bo nie potrzebuję tego do zwycięstwa, jak ma okazję i czuje sie bezpiecznie to czemu nie(Ortiz), ale tak to bez sensu z jego punktu widzenia. Po 2 problemy z dłońmi. Niby śmieszne ale te dłonie zarabiają setki milionów i głupio byłoby je uszkodzić. Wreszcie najwazniejsze. Floyd będzie bił idealnie w tempo, idealnie na szczęke, ba Conor mu sam będzie wchodził na ciosy.