POWIETKIN: MOJE SPARINGI Z RUDENKO NIE BĘDĄ GRAŁY ROLI
W sobotę na ringu w Moskwie Aleksander Powietkin (31-1, 23 KO) skrzyżuje rękawice z Andrijem Rudenko (31-2, 19 KO), ale bynajmniej nie będzie to pierwsze spotkanie między linami obu pięściarzy. Jak się okazuje, obaj w przeszłości toczyli ze sobą sparingi, jednak Rosjanin nie uważa, żeby miało to w jakiś szczególny sposób wpłynąć na przebieg walki.
Dziś zarówno Powietkin jak i Rudenko spotkali się na ostatniej konferencji prasowej promującej ich starcie. "Sasza" przyznaje, że niewiele pamięta z dawnych sparingów i spodziewa się emocjonującego widowiska.
- Trudno powiedzieć, czy te sparingi będą miały jakikolwiek wpływ, to było dawno temu. Myślę, że Andrij czegoś się z nich nauczył, ja na pewno także. Nie sądzę jednak, aby odegrało to większą rolę w czasie naszej walki - powiedział Powietkin.
- Teraz jestem w bardzo dobrej formie. Rudenko również będzie gotowy. To dla niego duża szansa, więc zrobi wszystko, aby ją wykorzystać. Myślę, że to będzie dobra walka - wyznał Rosjanin.
Pełniący rolę underdoga w tej walce Andrij Rudenko potwierdza, że w sobotę motywacji na pewno mu nie zabraknie.
- Z zadowoleniem przyjąłem propozycję walki ze strony ekipy Powietkina. Aleksander to bardzo dobrze wyszkolony i doświadczony zawodnik. Ta walka to będzie dla mnie coś specjalnego - wyjawił 33-letni Ukrainiec.
Przypomnijmy, że w stawce sobotniego pojedynku Powietkin-Rudenko znajdą się interkontynentalne tytuły federacji WBO i WBA.
Nie tylko test na inteligencje dlatego ty sie nie zalapiesz
nie załapię się na test na inteligencję przed walką Povetkin-Rudenko? nie ma problemu. Nie potrzebuję nawet robić takiego testu :) jeśli to miał być hejt lub trolowanie to chyba ci nie wyszło :) rozbawiłeś mnie :)