ŚWIETNA BITKA - MASTERNAK PO WOJNIE LEPSZY OD SILLACHA!

Dwóch świetnych zawodników światowej czołówki naprzeciw siebie, obaj zakrwawieni, obaj liczeni, a wszystko zakończone zwycięstwem Mateusza Masternaka (39-4, 26 KO). Ale Ismail Sillach (25-4, 19 KO) postawił dziś naprawdę wysoko poprzeczkę.

Na początku zgodnie ze scenariuszem - Mateusz skracał dystans, wywierał pressing, bił na korpus, zaś Ukrainiec świetnie tańczył na nogach i wydłużał odległości. Po przerwie Sillach podjął bardziej otwarte akcje, zmieniał pozycje z normalnej na mańkuta, w jeszcze w końcówce tej drugiej rundy Polakowi pękł lewy łuk brwiowy i mocno krwawił. Wtedy do pracy wziął się Piotrek Wilczewski - w poprzednich walkach trener Balskiego i Brodnickiej, teraz cutman "Mastera". A Andrzej Gmitruk podpowiadał - Bij na klatkę piersiową, bo on się odchyla.

Trzecia odsłona dla Sillacha. Najpierw wstrząsnął Mateuszem prawym sierpem, a za moment poprawił prawym podbródkiem. Polak zachwiał się w obu przypadkach, lecz szybko starał się odpowiedzieć w myśl zasady, że najlepszą obroną jest atak. Tuż przed przerwą Polak w końcu trafił mocnym ciosem - prawym krzyżowym.

I na samym początku czwartego starcia ponowił taką samą akcją, posyłając Sillacha na deski i rozcinając mu skórę pod okiem. Po liczeniu do ośmiu Mateusz poprawił jeszcze jednym długim prawym. Ukrainiec "zatańczył", jednak ustał tę bombę. Potem na wstecznym biegu uciekał i robił to na tyle skutecznie, że przetrwał najtrudniejsze chwile. W piątej rundzie Polak dodał do arsenału skuteczny na tym etapie lewy prosty. Teraz to on dyktował warunki, nadawał tempo oraz ustalał dystans. Na samym finiszu trafił lewym sierpowym, poprawił nieczystym prawym i gdyby nie gong, być może udałoby się to wszystko skończyć.

W szóstym starciu nieoczekiwanie Sillach wrócił do gry, za to w siódmej role się odwróciły i to znów podopieczny trenera Gmitruka był lepszy, lokując na głowie rywala dwa mocne prawe. Dobrze wyglądała również runda ósma, niestety Mateusz zagapił się pół minuty przed końcem, zainkasował krótki prawy sierp i przyklęknął na prawe kolano. Po słabszej minucie dziewiątej rundy, w drugiej części tego odcinka wrocławianin złapał swój rytm i zaczął odrabiać straty.

"POLSKA KATEGORIA" PO PBN 7, CZYLI NAJLEPSI POLSCY CRUISERZY >>>

Ostatnie trzy minuty doskonałe - tak jak cały pojedynek. Więcej sił zachował Masternak, bo to on pogonił na finiszu przeciwnika i zaakcentował końcówkę. Sędziowie byli jednomyślni, punktując na korzyść "Mastera" 95:93, 96:92 i 95:93. Brawo.

MATEUSZ MASTERNAK: SERWIS SPECJALNY >>>

- Wielki szacunek dla rywala, który świetnie pracował nogami, dużo widział, nie mogłem zapędzić go do narożnika, a ta wygrana znaczy dla mnie naprawdę dużo. Wiedzieliśmy, że Sillacha początkowo ciężko będzie złapać, dlatego też staraliśmy się go zamęczyć. Poczułem kilka jego ciosów, ale nie byłem zraniony - powiedział tuż po ogłoszeniu werdyktu Masternak.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: docarol
Data: 24-06-2017 22:19:05 
Poniższa wiadomość łamie postanowienia regulaminu. Użytkownik docarol piszący z IP: 78.237.140.79, 107.167.108.60 dostaje ostrzeżnie. Jeśli będzie dalej łamał regulamin, zostanie usunięty ze społeczności użytkowników serwisu.


Idź pan w chuj z takim sędziowaniem! Dopingowałem Masterowi, ale kradli Sillaha! A Kostyra to pierdoli jak potłuczony
 Autor komentarza: teanshin
Data: 24-06-2017 22:21:35 
Będę powtarzał jak mantrę, Master nie ma instynktu wojownika, jego walki zawsze będą na pograniczu. Na MŚ nie ma najmniejszych szans. Główka go robi jak chce.... Miszkiń nie lubi Mastera albo jest ślepy jak kret.
 Autor komentarza: TheKudiq
Data: 24-06-2017 22:21:40 
U mnie remis wyszedł. u Miszkina 1 punktem Siłach. 96-92 absolutnie nie.
 Autor komentarza: polishqciape
Data: 24-06-2017 22:21:58 
Co by nie mówić o sędziowaniu to MASTER JEST ZAJEBISTYY PRAWDA!!??!?!?
 Autor komentarza: szansepromotions
Data: 24-06-2017 22:23:26 
Polski boks leży i kwiczy.
Nie ma w nic co by rokowało poprawę. Zawodnicy ujowi, kadra trenerska stara, promotorzy nie mają hajsu, a boks amatorski to już dawno zmarł na raka.
Jedyne jakieś nadzieje, to Sulęcki który balansuje między dwoma mega obsadzonymi wagami i Głowacki, który jak ma ten sam problem.
Tragedia.
Może jak Jakubowski i Jabłoński przejdą na pro, to coś się ruszy, ale na ten moment, Polska robi za Słowaków i Czechów na bokserskiej mapie świata.
 Autor komentarza: szansepromotions
Data: 24-06-2017 22:24:22 
Będziemy czekać 100 lat na drugiego Adamka czy Tigera
 Autor komentarza: polishqciape
Data: 24-06-2017 22:28:20 
fajna techniawa. Oczywiście Polaczki zawsze przy jakimś tandentym, zamulającym rapie albo disko polo. Taki sam wiejski klimat jak ci krwa dwaj konferansjerzy z koziej dupy.
 Autor komentarza: DTOsman
Data: 24-06-2017 22:28:46 
Wygrał Siłlach, poziom komentowania mega stronniczy pod wałek(mały bo mały ale wałek)
 Autor komentarza: polishqciape
Data: 24-06-2017 22:29:15 
Tiger walczył dla Niemiec, Adamek był dobry do momentu zmiany wagi. To też żadna wielka legenda...
 Autor komentarza: Dominator303
Data: 24-06-2017 22:32:57 
Master hahahahahah on chciał Wildera
 Autor komentarza: Sikso4
Data: 24-06-2017 22:38:27 
ja widziałem ten pojedynek remisowy lub jednym punktem masternak ale fakt faktem że boks Mateusza jest strasznie sztywny wolny taki toporny kiedys boksował inaczej
 Autor komentarza: Dominator303
Data: 24-06-2017 22:40:17 
Głowka na spokoju wykancza goscia
 Autor komentarza: Sikso4
Data: 24-06-2017 22:44:01 
Głowacki to wielki pieściarz jednak nawet z Usykiem dawał radę
 Autor komentarza: Clevland
Data: 24-06-2017 22:44:55 
Walka mi się podobała ale Master powinien próbować wyrwać mu wątrobę.
Jak nie rękawicami to zębami.
 Autor komentarza: blizna
Data: 24-06-2017 22:57:36 
Mateusz pojdz na joge tai chi albo kurwa gdziekolwiek gdzie cie rozluznia. Wygrales bo walczyles w Polsce i tyle w temacie. Pan panie kostyra idz pan w pizdziec ze swoim komentarzem.
 Autor komentarza: przemyto
Data: 24-06-2017 22:57:47 
Master wygrał, ale prawda jest taka, że Sillach to przerosniety polciezki ze szklana szczeką, polecam obejrzec walki z Kowaliowem czy Własowem, nie mam zamiaru hejtować Mastera, bo polski zawodnik, który dzierżył pas mistrza Europy. Niestety Sillacha , który był kiedyś naprawde perspektywicznym bokserem, powinien odprawic szybko i bezproblowo.
 Autor komentarza: docarol
Data: 24-06-2017 23:09:42 
DTOsman

Dobrze mówisz, stronniczość i brak obiektywizmu! Kiedyś PBN było dla mnie ostatnią ostoją solidnego sędziowania, dzisiaj spadło na psy, jak gale bokserskie Wsilewskiego!!! I jeszcze ten Kostyra, który tak namieszał Proksie w głowie, że ten 9 rundę, która wyraźnie była na korzyść Ukraińca, przyznał Masterowi!!!
Niecenzuralne słowa cisną się na usta!!!
 Autor komentarza: docarol
Data: 24-06-2017 23:11:13 
blizna

Dokładnie!!!
 Autor komentarza: unlocer
Data: 24-06-2017 23:29:31 
Dlatego Go Niemcy kiedyś wzięli żeby zepsuć.tera po Masterze.
 Autor komentarza: MLJ
Data: 25-06-2017 00:02:33 
Dla mnie remis..
 Autor komentarza: CELko
Data: 25-06-2017 00:17:40 
Sillah wygrał 2 punktami tą walke.
 Autor komentarza: Maniek1986
Data: 25-06-2017 00:43:37 
Master runda czy dwiema uczciwie.
 Autor komentarza: zombi
Data: 25-06-2017 01:47:00 
oczywiście, że uczciwa wygrana. Master pokazał charakter. Łuk rozwalony jak z drozdem, pozbierał się, potem pierwszy raz w karierze liczony, też opanował. Dobra walka, Zabrakło zdecydowania w ataku, parę razy podłączył przeciwnika i nie poszedł za ciosem, a była szansa na czasówkę.
 Autor komentarza: januzs
Data: 25-06-2017 08:10:00 
Master niestety jest od wielu walk pogubiony technicznie, walczy jak spięty karateka, leci do przodu z szarpanymi prostymi a nogi zostają mu daleko w tyle, sierpy niedokręcone, wszystko jakieś takie kwadratowe. Szkoda bo talent miał.
 Autor komentarza: Demaskator2013
Data: 25-06-2017 11:21:12 
Zacząć muszę od zwyczajnego wyznania, że nie potrafię dzisiaj - i zapewne nigdy - zrozumieć przesłanek, a więc tego, co stanowiło punkt wyjścia rozumowania sędziów dla podjęcia decyzji, by dać Panu Mateuszowi Masternakowi zwycięstwo. Mój brak zrozumienia wynika choćby stąd, że argumentacja mówiąca, że…(tu wypowiedzi tych wszystkich „komentatorów ekspertów” przeświadczonych o jedynej słuszności głoszonych poglądów), jest przejawem subiektywizmu i idealizmu istot będących częścią zamkniętego układu władzy, korzyści polskiego „świadka” boksu, redukującego obiektywny element prawdy do ich subiektywnych, „interesownych” odczuć. O władni! Zrozumcie w końcu, że Polski kibic ma już dość odgrzewanych kotletów, które nie sprzedały się w Niemczech, a promowanie ich na siłę jest drogą do nikąd! A zachowanie, którym uraczyła nas żona w/w Pana sprawia, że mam ochotę zatkać uszy i rzec: wyglądaj, lecz się nie odzywaj. Nic mi złego owa Pani nie uczyniła, ale w życiu są także rzeczy, których znieść nie potrafię. Kto te gale reżyseruje, kto na takie zachowania pozwala. Aaa!
 Autor komentarza: Callisto
Data: 25-06-2017 11:37:39 
Master dostal prezent.
A Kostyra to na glupi balwan ktory nie ma zielonego pojecia o boksie.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.