HEARN: WILDER-WHYTE TO ŚWIETNA WALKA, ALE DEONTAY MA WĄTPLIWOŚCI
Najpotężniejszy promotor w Europie, a może na całym świecie, Eddie Hearn z Matchroom Sport, ma nadzieję na zorganizowanie pojedynku swojego podopiecznego Dilliana Whyte'a (20-1, 15 KO) z mistrzem świata WBC wagi ciężkiej Deontayem Wilderem (38-0, 37 KO). Niestety obóz Amerykanina ceni się zbyt wysoko i żąda horrendalnych pieniędzy za przyjazd do Wielkiej Brytanii.
- Złożyłem Alowi Haymonowi i Wilderowi kilka propozycji. Czekamy na ostateczną odpowiedź, ale wydaje mi się, że Deontay powiedział już wszystko w poście na Instagramie - mówi Hearn.
Wilder zamieścił wideo ze znokautowanym przez Anthony'ego Joshuę (19-0, 19 KO) Whyte'em i przypomniał promotorowi, że ten obiecał mu walkę z AJ'em podczas ostatniej konwencji federacji WBC.
- Nie rzucaj na mnie karaluchów. Najpierw Bellew, teraz ta c*** Dillian Whyte. Zamiast 3 milionów funtów daj mi 7 milionów i wszystko musi się odbyć na moich warunkach. Tyle kosztuje zmiana moich planów. Mistrz nie lubi tego gówna. Przysięgam, że wkrótce zamorduję jednego z tych leszczy (z ang. "catch a body" - red.). Zapamiętajcie te słowa - napisał niepokonany Wilder.
Eddie Hearn uważa jednak, że Deontay powinien przyjąć ofertę i wyjść do ringu z Whyte'em na proponowanych przez Matchroom Sport warunkach.
- To świetna propozycja i dobry ruch dla kariery. Szansa na spory zarobek i stoczenie prawdziwej walki. Jeśli okaże się wystarczająco dobry i wygra, będzie mógł zmierzyć się w hitowym pojedynku z Joshuą - proponuje Hearn. - Widzę jednak, że oni mają wątpliwości co do starcia z Dillianem. Wiedzą, że jest groźny. Miejmy nadzieję, że uda się to zorganizować i dać fanom dobrą walkę.
jaką załatwi? Joshua ma na horyzoncie kasowy rewanż z Kliczką, a potem obowiązkowego Pulewa. Teraz jest czas, by budować walkę Joshuy z Wilderem. Na przykład poprzez świetne starcie rozbitego White'a z Bawełniarzem. Wilder się zaprezentuje, jakoś wygra, mogą nawet zrobić ustawkę, żeby to wyglądało dobrze i mamy wielką walkę Joshua-Wilder w 2018. Nikt już wtedy nie będzie pamiętał, że Kliczko na sparingach przewracał Bawełniarza i usypiał do snu.
No ale Bumobij ma lepszy pomysł. Będzie siedział na dupie w Alabamie i czekał na telefon, by przyjeżdżał po wypłatę. Jak telefon się będzie spóźniał, to ktoś go znokautuje, a na pewno jego wartość będzie cały czas spadać, bo będzie obijał leszczy. Jeszcze rok-dwa obijania wraków, a jego status spadnie do statusu Martina.
Co z tego, że dłużej ma pas, skoro nawet go nie obronił z dobrym rywalem? Popatrz kogo AJ pokonał a kogo Wilder. Deontay może jest mistrzem ale tylko z nazwy.
Uciekł przed Powietkinem i popsuli mu karierę, a szkoda, bo rusek walczy lepiej i ciekawiej od Wildera.
Na pewno przed walką byłoby ekscytująco (trash-talk) ale to strata czasu. Niemniej na miejscu Wildera bralbym tą walkę, obił łatwo Whyte i trzymał Ediego za słowo...
Bredzisz chlopie.
Prawda jest taka ze Wilder wie ze moze przegrac z Whyte dlatego chce sie zabezpieczyc finansowo.Obsral sie i tyle. Przypominam ze mial walczyc z Wawrzykiem za o wiele mniejsze pieniadze, a odrzuca 3mln funtow? Czemu,skoro wie ze wygra?
Bum nie moze obijac zawodnikow typu Wawrzyk, Duchpas, Molina czy Arreola, a teraz nagle dostac walke z mistrzem Joshua. Niech nie bedzie smieszny.