MATEUSZ POLSKI PRZEGRAŁ W PÓŁFINALE I WRACA Z BRĄZOWYM MEDALEM
Z dziesięcioosobowej reprezentacji wysłanej do Charkowa do strefy medalowej przedostał się tylko jeden z naszych pięściarzy. Przed momentem Mateusz Polski (-64kg) skrzyżował rękawice w półfinale z Hovhannesem Baczkowem z Armenii.
Niedawno obaj panowie spotkali się w meczu międzypaństwowym i wówczas to nasz rodak był górą. Dziś to jednak się nie liczyło, to było nowe rozdanie. Początek nieznacznie dla rywala, który dwukrotnie trafił lewym sierpowym. Mateusz stopował jego zapędy skutecznym lewym prostym, a w końcówce skontrował potężnym prawym krzyżowym na górę. Role odwróciły sięw drugiej odsłonie. To Polski był minimalnie aktywniejszy i lepszy w pierwszej fazie, lecz na pół minuty przed gongiem dwa razy w krótkim okresie dał się zaskoczyć lewym sierpowym.
Trzecie starcie jak cała walka - wyrównana, choć z nieznaczną przewagą Ormianina, który swoimi unikami przepuszczał większość tych mocnych uderzeń Polskiego. Decyzja sędziów była jednogłośna - 28:29 i czterokrotnie 27:30, wszyscy na korzyść Baczkowa.
Tak więc Mateusz wraca do domu z brązowym medalem oraz kwalifikacją na Mistrzostwa Świata, jakie na przełomie sierpnia i września odbędą się w Hamburgu. Przypomnijmy, że Polski zdobył również brązowy krążek na pierwszych w historii Igrzyskach Europejskich.