ESPN: WARD AWANSOWAŁ NA PIERWSZE MIEJSCE W RANKINGU P4P
Po ostatnim zwycięstwie Andre Ward (32-0, 16 KO) awansował na pierwsze miejsce w rankingu najlepszych pięściarzy świata bez podziału na kategorie wagowe, który przygotowują dziennikarze i eksperci telewizji ESPN.
Amerykanin pokonał w ubiegły weekend Siergieja Kowaliowa (30-2-1, 26 KO) i obronił pasy WBA Super, IBF i WBO w kategorii półciężkiej. Dzięki temu wyprzedził w rankingu ESPN czempiona wagi średniej Giennadija Gołowkina (37-0, 33 KO), który spadł na drugą pozycję.
Kowaliow po niedzielnej porażce jest na dziewiątym miejscu.
TOP 10 P4P wg ESPN
1. Andre Ward (32-0, 16 KO)
2. Giennadij Gołowkin (37-0, 33 KO)
3. Roman Gonzalez (46-1, 38 KO)
4. Wasyl Łomaczenko (8-1, 6 KO)
5. Saul Alvarez (49-1-1, 34 KO)
6. Terence Crawford (30-0, 21 KO)
7. Manny Pacquiao (59-6-2, 38 KO)
8. Keith Thurman (28-0, 22 KO)
9. Siergiej Kowaliow (30-2-1, 26 KO)
10. Guillermo Rigondeaux (18-0, 12 KO)
No cóż - do wybiórczego widzenia rzeczywistości nie trzeba dorastać. Z tym się rodzimy.
Sztuką jest posiąść nieco szersze kompetencje. Na tym polega mądrość.
Nie ważne jest więc że Kowaliow dostawał wpier... nawet wtedy gdy jaja nie miały popękanej skorupki.
Ważne, że miał wygrać i jest o czym mówić jako uzasadnienie przegranej. Rzekome uzasadnienie.
Ta walka już obrosła historią i za 10 lat pewna grupa nadal będzie wyznawał swoją religię.
Tak jak po latach czytamy, że gdyby nie kontuzja Witalija, wygrałby z Lewisem. A poza tym sama kontuzja wzięła się znikąd.
...A potem, jakby tego było mało, okradzionego frajera zbił po jajach.
Ty nic nie rozumiesz, prawda?!
Analizujesz rewanż, jakby ta walka miała jakąkolwiek wartość sportową czy poznawczą.
Wchodząc do ringu Kowal wiedział, że jeśli nie znokautuje rywala, to przegra. A Ward wiedział, że jeśli przetrwa 12 rund, to wygra. W pierwszej walce Kowal wygrał w stosunku 9-3, a i tak zabrano mu pasy. Po czym usłyszał od Warda, że tym razem to on jest mistrzem i teraz wszystko będzie inaczej - czyli jeszcze gorzej. I miał rację, bo doszły brutalne ciosy w kule ( w pierwszej walce Ward też bił po kulach, ale subtelniej ).
Rywalizacja nie była uczciwa, bo Kowal musiał znokautować rywala, a rywal nie musiał zrobić nic, by wygrać. Kowal był zbyt aktywny, zbyt agresywny. Dokładając do tego ciosy w kule ( od 9 do 14 w zależności kto liczy ), zaczęło brakować paliwa.
Ale nawet wtedy walka w teorji była do wygrania. Uczciwie punktują po 7 rundach winno być 6-1 lub 5-2 dla Kowala. W ósmej powinien dostać 5 minut na dojście do siebie, a Ward -1 punkt za bicie po kulach, czyli runda remisowa. Zostały 4 rundy, wystarczyłoby, żeby Rusek wygrał jedną z tych czterech ( przy punktacji 5-2 ), a walka byłaby uczciwie wygrana przez niego - czyli walcząc tak jak nie chce i tak jak mu nie służy, Kowal jeszcze mógł pokonać amerobuma!
Nie ważne jest więc że Kowaliow dostawał wpier... nawet wtedy gdy jaja nie miały popękanej skorupki.
Ważne, że miał wygrać i jest o czym mówić jako uzasadnienie przegranej. Rzekome uzasadnienie.
Kolego kiedy to wpierdol dostawał Kowaliow bo nie zauważyłem jakoś poza jednym mocnym uderzeniem ,chyba że liczysz tą serię na jaja?
Kierujesz się tutaj sympatiami. Ja też nie przepadam za Kowaliowem, ale w obu walkach Rosjanin został skrzywdzony nie przez Warda, ale przez sędziów. Rolą sędziego jest między innymi pilnować by walka była prowadzona zgodnie z zasadami. Za to sędziowie biorą pieniądze. Ward na pewno jest świetnym pięściarzem, świetnie operuje dystansem, wykorzystuje przestrzeń w ringu jak chyba nikt inny w obecnym boksie, ale moim zdaniem z Kowaliowem nie wygrał uczciwie, ani w pierwszej walce ani w drugiej i nie sugerowałbym się tym co mówią Anglosasi czy czarnoskórzy, czy ludzie związani z HBO o tym pojedynku, bo oni mają interes by chronić swojego zawodnika. Ufaj własnym oczom, a nie tym co mówią inni.
Ta walka już obrosła historią i za 10 lat pewna grupa nadal będzie wyznawał swoją religię.
Tak jak po latach czytamy, że gdyby nie kontuzja Witalija, wygrałby z Lewisem. A poza tym sama kontuzja wzięła się znikąd.
Walka na pewno nie obrośnie historią jak to napisałeś bo po prostu była nudna i to za sprawą stylu kolejnego geniusza.Gdyby Andre Word walczył w stylu Luisa lub starszego Kliczki pewnie za 10 lat większość by o tym pamiętała.
#
#
Nikt, nigdy w historii nie zunifikował tych 2 kategorii wagowych, chodzi mi oczywiście w takim sensie, że nie posiadał wszystkich 4 pasów, czyli WBA,WBC,IBF,WBO.
O taką unifikację mi chodzi, taka mam na myśli, bo podejrzewam, że Tobie chodziło o unifikacje w sensie,że był najlepszy w wadze super średniej.
Ponieważ Joe Calzaghe miał WBA, WBC IBF oraz WBO , ale nie naraz.
Jednocześnie miał:
WBA, WBC, WBO
oraz
WBO IBF
Trzeba było sprawdzić zanim napiszesz ... Zresztą co tu sprawdzać to tak jakbyś nie wiedział kim był Bernard Hopkins. Pozdro :}
Wystarczy obejrzeć powtórkę na YT w HD.
@Ghostbuster - sęk w tym, ze kieruję się tym co widzę. Tak na marginesie polecam obejrzeć ponownie walkę wraz z podkładem Gmitruka. Tu masz świetny przykład subiektywizmu, a może ślepoty...
@beniaminGT - nie będę dyskutował z człowiekiem, który swe tezy uznaje za pewniki. Pisząc, że "Wchodząc do ringu Kowal wiedział, że jeśli nie znokautuje rywala, to przegra..." wystawiasz sobie świadectwo. A nwet gdyby prowokacyjnie podjąć dyskusje w tym tonie, to zadaj sobie pytanie - cóż takiego Kowal w ringu pokazał. Nie obraź się, ale Ty i tobie w tej sprawie podobni na starcie odbieracie sobie możliwość chłodnej oceny sytuacji. Pałujecie temat "jajeczny" i kompletnie nie odnosicie się do podstawy Kowaliowa.
Nie lubię boksu Warda...
Świetną walkę Kowaliow dałby np. z Frochem. Ward jednak obnażył Kowaliowa okrutnie i trudno co niektórym się z tym pogodzić. Pikanterii sprawie dodaje fakt, że Kowaliow był w topie rankingów p4p. Mamy więc niezły zgrzyt - mały Ward zrobił z nim porządek.
A na koniec szczególnie po męsku - Mistrzowie mają to do siebie, że potrafią w każdej sytuacji zrobić COŚ. Jak Tyson się wkurwiał, to odgryzał uszy, zaś Gołota walił po jajach. A Baranek Kowaliow jak panienka rozglądał się za Kathy.
też nie pałam ochotą do dyskusji z kimś, kto pisze, że Kowal został obnażony okrutnie, podczas, gdy wygrał minimum 13 rund ze stoczonych 19.
Walkę opisywano jako 50/50, w obu walkach Ward był nieznacznym faworytem bukmacherów, ale oczywiście Rusek został okrutnie obnażony.
Zgodzę się, że coś zostało obnażone. Że Rusek nie jest ani człowiekiem inteligentnym ani twardym.
Już po pierwszej walce obniżyłem jego pozycję P4P. Po drugiej może być tylko gorzej. By być w czołówce P4P trzeba mieć i w głowie co trzeba. Jednak jego pozycja wcześniej była uzasadniona. Nie można zakładać z góry, że ktoś ma tego typu feler - że nawet nie potrafi przypierdzielić faularzowi w rewanżu w jaja.
Rusek z chłodną głową wyszedłby do walki jak Santa Cruz do rewanżu z Framptonem. Ward w ataku jest praktycznie upośledzony. Łaził 12 rund za Brandem i robił z siebie idiotę. W ten sposób Rusek zachowałby świeżość i wygrał 10-2 w rundach lub wyżej. Może by go zwałowali, a może nie daliby rady. Tak czy siak każdy by widział, że Ward był gorszy i dostał kolejnego gifta. Wtedy byśmy pisali, że Ward został obnażony okrutnie.
Dlatego właśnie ostatnio pisałem, że Ward dobiera sobie rywali, nad którymi mentalnie góruje.
Zgadzam się, wiele osób nie może się pogodzić z tym, że Kowaliow był gorszy.
A na koniec szczególnie po męsku - Mistrzowie mają to do siebie, że potrafią w każdej sytuacji zrobić COŚ. Jak Tyson się wkurwiał, to odgryzał uszy, zaś Gołota walił po jajach. A Baranek Kowaliow jak panienka rozglądał się za Kathy.
A Word uderza po jajach zapomniałeś dodać,i nic do tego nie ma moje pseudo takie są fakty.Ja nie jestem za Wordem lub Kowaliowem chciałbym obejrzeć fajny UCZCIWY pojedynek.To że Kowaliow dał dupy jest jasne co nie zmienia faktu że został uderzany wbrew przepisom.
Pozdro chłopie i kup sobie większy telewizor i grubsze szkła
Najwiekszy faularz bez podzialu na kategorie wagowe.
Ech słaby z ciebie troll, oj słaby.
Ekstremalnie trudne. Jest niesamowity. Niewiarygodny. Geniusz. Poeta. Wizjoner. Andre "Syn Bozy" Ward.
A teraz Polakos - wyjmij jezyk z odbytu...
Woooooooooooooooow!!!