HUGHIE FURY WRACA 8 LIPCA
Hughie Fury (20-0, 10 KO) z sobie tylko znanych powodów zrezygnował z walki o mistrzostwo świata wagi ciężkiej federacji WBO. Na moment zrobiło się o nim cicho, ale wkrótce znów zobaczymy go między linami.
Oficjalnie Anglik wycofał się ze starcia z Josephem Parkerem z powodu kontuzji pleców, lecz w kuluarach od dłuższego czasu spekulowano, że po przegranym przetargu Hughie nie dotrze do Nowej Zelandii. Najbliższy pojedynek ma stoczyć 8 lipca w Londynie z nieznanym jeszcze rywalem.
- Nie mogę się już doczekać aby wrócić i znów robić to, co w życiu robię najlepiej. Byłem zawiedziony, gdy przepadła mi okazja walczenia o tytuł mistrza świata, ale w boksie takie kontuzje się zdarzają. Zaatakuję pas WBO pod koniec roku - zapowiada były młodzieżowy mistrz świata w boksie olimpijskim.
- On potrzebuje teraz walki na zdjęcie ringowej rdzy, ale jestem pewien, że pod koniec roku pas WBO wróci do naszej rodziny - uważa Peter Fury, ojciec i trener pretendenta.
Wedlug twittera to oni z tym jego spasionym kuzynem to po 20 walk rocznie miewaja. Najbardziej wygadani jak im kreska towaru wejdzie, a akurat jest jakies bokserskie wydarzenie wiec maja bol dupy.