EUBANK JR: PO ABRAHAMIE CZEKAM NA REWANŻ Z SAUNDERSEM
Mało jeszcze znany i nie do końca wówczas ceniony Chris Eubank Jr (24-1, 19 KO) przespał początek walki z Billym Joe Saundersem (24-0, 12 KO). W końcówce już nieźle go pogonił, lecz nie zdążył odrobić strat i przegrał nieznacznie na punkty. Dziś to pewnie on byłby faworytem i nie ukrywa, że chętnie wyszedłby znów z Saundersem do ringu.
Saunders pozostaje mistrzem świata wagi średniej federacji WBO, ale boksuje rzadko, a ostatnio zawiódł. W międzyczasie Eubank Jr poszedł w górę do kategorii super średniej, sięgnął po pas mniej poważanej organizacji IBO i 15 lipca skrzyżuje rękawice z Arthurem Abrahamem (46-5, 30 KO). Syn legendarnego mistrza ma nadzieję, że wygrana nad sławnym Niemcem doprowadzi go do upragnionego rewanżu za jedyną porażkę w karierze.
- Jestem gotów, ale Saunders czeka tylko na jedną dużą wypłatę. Tak naprawdę on jest już skończony - mówi Eubank Jr.
- Przecież ja dwa razy podpisywałem kontrakt na rewanż i to ty się wycofywałeś. Sprawdźmy więc, kto ma dobry, a kto zepsuty długopis - ripostuje champion WBO.
- On boksuje raz na półtora roku i naprawdę nie mogę pojąć, jak może nadal pozostawać mistrzem świata. W rzeczywistości Saunders nie ma żadnych innych opcji i ciągle dostaje zapytania o rewanż ze mną. Wszyscy wiedzą, kto tak naprawdę unika drugiej walki. Póki co dużo gada, zobaczymy jednak co z tego wyniknie. Ja w każdym razie jestem gotów, by dać kibicom walkę jakiej naprawdę chcą. Boks polega na podejmowaniu wyzwań. Po wygranej nad Abrahamem takim wyzwaniem byłby dla mnie właśnie rewanż z Saundersem. Jestem naturalnym "średnim", ale sprawdzimy najlepsze opcje i mogę pozostać również w super średniej. Jestem otwarty na wielkie walki w obu limitach - dodał Eubank Jr.