SAUNDERS PROWOKOWAŁ CANELO I GGG. ALVAREZ: NAWET GO NIE POZNAŁEM
Saul Alvarez (49-1-1, 34 KO) i Giennadij Gołowkin (37-0, 33 KO) byli głównymi bohaterami poniedziałkowej konferencji prasowej w Londynie, ale nieoczekiwanie pojawiła się na niej również postać drugoplanowa - Billy Joe Saunders (24-0, 12 KO).
Mistrz WBO w wadze średniej zasiadł wśród reporterów i zadawał pytania obu zawodnikom. Od "Canelo" chciał się dowiedzieć, dlaczego Meksykanin zrzekł się w ubiegłym roku pasa WBC. Kiedy ten wyjaśnił w języku hiszpańskim, że nie mógł w wyznaczonym terminie przystąpić do obowiązkowej obrony tytułu, ponieważ w Miami toczył się wtedy proces sądowy w jego sprawie, Saunders stwierdził: - Przetłumaczę to - obsrałem się.
Gdy z kolei zwrócił się do Gołowkina z pytaniem, czemu Kazach nie zgodził się z nim walczyć latem bieżącego roku, lider kategorii średniej z powagą w głosie odparł: - Za dużo mówisz. Nie jesteś promotorem. Jak chcesz, to porozmawiaj na ten temat z moim promotorem.
Usłyszawszy te słowa, Saunders życzył obu powodzenia i wyraził nadzieję, że spotka się ze zwycięzcą w pojedynku unifikacyjnym. Alvarez śmiał się potem, że nawet nie poznał Anglika. - Musi najpierw trochę schudnąć, zanim będzie mógł w ogóle myśleć o walce z którymś z nas. Pokonałbym go z zamkniętymi oczami i jedną ręką związaną za plecami - powiedział.
Do wyczekiwanej od lat walki Canelo-Gołowkin dojdzie 16 września w hali T-Mobile Arena w Las Vegas.
GGG nie mogl walczyc latem bo to byl warunek walki z canelo we wrzesniu chociaz dziwilo mnie to bo jasne bylo ze ggg niszczy saundersa i wtedy mamy jeszcze wieksza walke o 4 pasy