ZMIENIĄ WYNIK WALKI RIGONDEAUX-FLORES, ALE NIE WARD-KOWALIOW

Komisja Sportowa Stanu Nevada prawdopodobnie zmieni wynik walki Guillermo Rigondeaux (18-0, 12 KO) z Moisesem Floresem (25-1, 17 KO), w kontrowersyjnych okolicznościach wygranej przez Kubańczyka w pierwszej rundzie.

Rigondeaux zadał decydujący cios już po gongu kończącym otwierające pojedynek starcie. Po analizie powtórek sędzia ringowy Vic Drakulich uznał, że uderzenie zostało wyprowadzone w ferworze walki i nie było celowe, w związku z czym ogłosił Kubańczyk zwycięzcą. Komisja rozważy jednak zmianę rezultatu na "no decision", dzięki czemu Meksykanin odzyskałby status pięściarza niepokonanego. Federacja WBA najprawdopodobniej zarządziłaby w tej sytuacji rewanż. Rigondeaux posiada jej pas w wadze super koguciej, a Flores był do niego obowiązkowym pretendentem.

Nic się natomiast nie powinno zmienić w przypadku wyniku walki Andre Warda (32-0, 16 KO) z Siergiejem Kowaliowem (30-2-1, 26 KO), która w niedzielny poranek odbyła się na tej samej gali w Mandalay Bay w Las Vegas. Bob Bennett, dyrektor wykonawczy Komisji Sportowej Stanu Nevada, stwierdził, że decydujące ciosy Warda - według części obserwatorów bite zbyt nisko - były zgodne z przepisami. Kathy Duva, promotorka Rosjanina, zamierza w poniedziałek złożyć protest, ale niewiele to pomoże.

- Kathy jest zdenerwowana, w końcu to jej zawodnik. Sądzę, że Tony [Weeks - sędzia ringowy] wykonał świetną robotę. Uważam, że przerwanie walki było słuszne - skomentował Bennett.

Dodał, że rozmawiał z Weeksem, który stwierdził, że nie ma zastrzeżeń co do legalności ciosów Warda.

Warto przy okazji nadmienić, że rzekomo należące do Weeksa konto na Twitterze nie jest tak naprawdę jego. Część kibiców, a nawet mediów naiwnie cytowała po walce tweety, w których arbiter miał się przyznać do błędnej oceny i pospiesznego przerwania starcia Amerykanina z Rosjaninem. Wystarczy jednak szybki rzut oka na treści zamieszczane przez autora, by zauważyć, że nie ma on nic wspólnego z osobą Weeksa. - To przerażające, że myślicie, że to prawdziwe konto - skomentował reakcje kibiców brytyjski promotor Eddie Hearn.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Clevland
Data: 19-06-2017 11:01:47 
Ward wygrał przez k.o. po ciosie w jaja:
https://www.instagram.com/p/BVeMyZMD9hF/?hl=en

Dlatego tylu ludzi odsuwa się od boksu i przenosi do MMA bo tam aż takich wałków nie ma.

To drugi wałek w przypadku walk tych bokserów.
 Autor komentarza: VitaliQuitschko
Data: 19-06-2017 11:05:33 
Kovaliov to mięczak. Taki typowy "bully" w stylu lesnara z mma. lubi się znęcać nad słabszymi, pastwić, a gdy trafia na kogoś mocnego i dostaje w łeb, to się poddaje. Rusek zawsze miał podejrzaną szczękę, ale czar goryczy przepełniło pływanie z waciakiem Wardem. Beterbiejew, Smith jr i Stevenson wysyłają kacapa na oiom.
 Autor komentarza: Znafca
Data: 19-06-2017 11:09:23 
Bob Bennett, dyrektor wykonawczy Komisji Sportowej Stanu Nevada, stwierdził, że decydujące ciosy Warda - według części obserwatorów bite zbyt nisko - były zgodne z przepisami.

no to jak forumowi znafcy - były zgodne czy nie były zgodne z przepisami?
 Autor komentarza: zeitgeist
Data: 19-06-2017 11:15:18 
Znafca
nic bez zmiam ,dalej uwazam ze tam byly faule ,a opinia jakiegos dyrektora nie jest wstanie zmienic tego co widzialem ,nie postrzegam rzeczywistosci tak jak ktos mi ja przedstawia tylko tak jak ja widze
 Autor komentarza: Polakos
Data: 19-06-2017 11:32:14 
I bardzo dobrze. Ewidentne faule murzyna.
 Autor komentarza: arpxp
Data: 19-06-2017 11:35:28 
Ja uważam, że były na granicy. Zresztą nie da się jednoznacznie stwierdzić na podstawie nagrań ani w jedną, ani w drugą stronę.
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 19-06-2017 11:39:42 
Boks to jednak dno. Człowiek potrafi jednego dnia być dumny że się tym interesuje gdy ogląda takie starcia jak Klitschko vs Joshua np by za chwilę być świadkiem takiego dna na najwyższym poziomie. To jakieś kompletne nieporozumienie by tak zniszczyć zawodnikowi na poziomie czołówki P4P karierę. I to wszystko za przyzwoleniem jakiś pierdzielonych oszustów którzy widząc wszystkie te nagrania na spowolnieniu itd jeszcze są na tyle bezczelni żeby twierdzić że ciosy grubo poniżej pasa były prawidłowe i nie ma potrzeby nic zmieniać. No ale nie po to pozwalali Wardowi na wszystko by teraz zmieniać werdykt...

Nie ma sensu się wkręcać po prostu. Pisałem to już po pierwszej walce a i tak się nakręciłem i proszę bardzo co dostałem w zamian. Potwierdzenie że na najwyższym poziomie w boksie można dopuścić się takiej chałtury jak przerwanie walk i ogłoszenie zwycięzcą zawodnika bijącego całą serię poniżej pasa.

I jak tu teraz kogoś zainteresować tym sportem?? Zbliża się wielka walka GGG vs Alvarez i już kurwa wyobrażam sobie jakie szopki mogą się wydarzyć by tylko meksykański król ppv zdołał pokonać znacznie lepszego i mniej popularnego zawodnika. Jak widać każda metoda jest możliwa i jak widać nawet powtórki na nic się nie zdadzą gdy ktoś ewidentnie nie chce widzieć problemu.
 Autor komentarza: Dasti40
Data: 19-06-2017 11:43:39 
Bo były prawidłowe, tylko laik lub zapyziały ffan sovieta może twierdzić inaczej...
 Autor komentarza: MickeyBreslau
Data: 19-06-2017 11:46:48 
Dobra Panowie,ta walka jest już przeszłością,ja jestem zadowolony bo moje typy się sprawdzają,w 1wszej walce stawiałem na Warda i w 2giej tez:)faul był czy nie,h.j s sędziami,ja się nie emocjonuje,liczy się tylko wynik który poszedł w świat,no cóż,taki live.
 Autor komentarza: MickeyBreslau
Data: 19-06-2017 11:51:54 
To teraz czekamy na Ward vs Stevenson.
Ten skurwiel Ward walczy jakby chodził po polu minowym,tak go oglądałem i taka myśl się u mnie pojawiła,zegar tyka kurwa,musi być ostrozny bo bedzie boom ko.Stevenson go załatwi,dla mnie to jest walka 60 do 40 dla Adonisa.
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 19-06-2017 11:54:14 
"faul był czy nie,h.j s sędziami,ja się nie emocjonuje,liczy się tylko wynik który poszedł w świat"

Super podejście. Tylko po co oglądać boks? Zawodnik "A" jest lepszy ale przegrywa bo go ruchają na prawo i lewo. A kit tam. Ważny wynik. Może jak ktoś obstawia i mu się upiekło dzięki czemu zarobił trochę kasy. Normalny kibic oglądając sport (nie tylko boks) chce by wynik wynikał z tego co się działo w trakcie rozgrywki i tego kto rzeczywiście był lepszy a nie tego kto lepiej oszukiwał czy komu na więcej pozwolili. Chciałbyś oglądać finał ligi mistrzów w którym twój faworyt przegrywa bo piłkarze przeciwnej drużyny łapią piłkę w ręce i wrzucają ją do bramki zdobywając gola dającego zwycięstwo??
Raczej nikt normalny by tego nie chciał.
 Autor komentarza: Polakos
Data: 19-06-2017 12:01:58 
MickeyBreslau

Ward - Stevenson chyba nie ma większego sensu ze sportowego punktu widzenia, ale przyjemnie byłoby zobaczyć Warda ze wszystkimi mistrzowskimi pasami w półciężkiej. Łatwa robota "Syna Bożego", ale już w starciu Kowala ze Supermanem byłoby ciekawie, nie maiłbym faworyta w takim zestawieniu.
 Autor komentarza: GaD1
Data: 19-06-2017 12:08:18 
https://www.instagram.com/p/BVeMyZMD9hF/?hl=en


NA podstawie tego filmiku widać, że cios poniżej pasa i że Kowaliow nie udaje, tylko od razu sie krzywi. Inaczej by to wyglądało, gdyby dostał, chwile się zastanowił i dopiero kucnął, tutaj dzieje się to od razu razem z grymasem na twarzy, a nie oszukujmy się, gdyby Ward zadał cios w brzuch to raczej Rosjanin by nie płakał.
 Autor komentarza: martek2
Data: 19-06-2017 12:12:49 
Stevenson nie ma większych szans z Wardem. Pewnie nawet nie podejmie wyzwania, chyba że kasa będzie naprawdę duża,to może się skusi na wypłatę emerytalną.
 Autor komentarza: Sugar78
Data: 19-06-2017 12:20:05 
Jest cos co sprawia ze totalnie nie zal mi Kovaleva - kiedy tylko mogl bil w tyl glowy. To zachowanie postokroc gorsze niz cios w suspensor. Kazyd kto boksowal wie


Zanim weszli do ringu byla mowa o Danielu Franco ktory lezy w spiaczce A jakby ktos nie rozumial to niech obejzy to

https://m.facebook.com/story.php?story_fbid=189719534695170&id=133395676994223
 Autor komentarza: bolos
Data: 19-06-2017 12:25:30 
Czyli ciosy ponizej pasa są według niego zgodzne z przepisami, śmiech na sali co się dzieje w boksie.
 Autor komentarza: Clevland
Data: 19-06-2017 12:30:09 
Z Wardem ma szanse tylko ten kto go znokautuje !

On wygra z każdym dzięki:
- sędziom (pierwsza walka przegrana 2 punktami z Kowaliowem, remis byłby naciągany.
- ko po ciosie w jaja - Ward znokautował Kowaliowa trafiając w napis Hublot na spodenkach.

Duva myślała że wyznaczy swoich sędziów to będzie sprawiedliwie.
A tu Stevie Wonder w postaci ringowego...
 Autor komentarza: BumPromotion
Data: 19-06-2017 12:38:08 
Równi i równiejsi.

I jeszcze dziwka Keelerman atakował Rigo cały wywiad a Warda chwalił i nawet nie zająknął się o kontrowersjach.
 Autor komentarza: martek2
Data: 19-06-2017 12:45:07 
Rusek zachowywał się jak mała dziewczynka, kilka razy udając, że ciosy są poniżej pasa. Zamiast skupić się na walce na siłę szukał, by sędzia odebrał punkt Wardowi.
Ta walka oddzieliła chłopców od mężczyzn.
 Autor komentarza: BOXER
Data: 19-06-2017 12:53:58 
Nigdy nie podobał mi się styl Warda .Taki uciekający faulujący Floyd .
Ward musiał wygrać i tyle .
 Autor komentarza: Storm
Data: 19-06-2017 12:57:25 
Nie ma siły na Warda. Gdyby nawet przegrał przez KO sędzia ringowy ma prawo zdyskwalifikować przeciwnika. A jak nie da rady to jeszcze przecież VADA zostaje.

Ward nie ruszy się z USA a Joshua z UK.
Oboje nie współpracują z VADA.

Rozkurw i burdel na kółkach.
 Autor komentarza: KnockinOnHeavensDoor
Data: 19-06-2017 13:02:30 




No pewnie, czemu by mieli zmieniac - amerykanski faularz wygrywa przez ciosy ponizej pasa a sedzia przerywa bez sekundy liczenia ale huj - kubanczyka upierdolimy mimo ze jego przeciwnik to definitywnie symulant.....Do tego cwel Kellerman i reszta promocja medialna wielkiego "sukcesu"....rece opadaja.



 Autor komentarza: Polakos
Data: 19-06-2017 13:08:16 
martek2

Dokładnie, np. tutaj:

https://twitter.com/SzurekAdam/status/876341680127041541

Dlatego rekacje po ciosach ruskiego frajera to ostatnia rzecz jaką brałbym pod uwagę przy analizie czystości uderzeń "Syna Bożego".
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 19-06-2017 13:12:02 
Szkoda że Ward nie wygrał tej walki "normalnie". Nie ujmując nic Sergiejowi Andre to geniusz tej dyscypliny i lepszy bokser od Rosjanina. Uważam jednak że kontrowersja była, ciosy były bite poniżej pasa , nie z premedytacją ale jednak. Krusher mógł nie odpowiadać bo może łudził się że sędzia przerwie walkę i da Wardowi upomnienie ale mogł też być naruszony . Trudno w tej chwili powiedzieć. Przenosiny byłego super średniego do wagi ciężkiej?. Osobiście tego nie widzę. Na pewno dzięki technice , szybkości i ringowej inteligencji kogoś by tam nastukał ale nie ma co się łudzić że z takim AJ cokolwiek by wskurał. Jakikolwiek topowy bokser wagi ciezkiej przejdzie się po Wardzie jak taran. Nie będzie zważał na ciosy Andre, które przecież nie robią mega wrażenia na super średnich i półcięzkich . Ward niech wyczyści swoją nową kategorie i kończy karierę jako niepokonany.
 Autor komentarza: zeitgeist
Data: 19-06-2017 13:17:21 
na filmiku pierwszy cios Ward troche przestrzelil i ulokowal na wysokosci podbrzusza i wtedy Rosjanin jeszcze odpowiadal ,ale drugi cios bul juz bardziej precyzyjny ,trafil w jajo i zlozyl Kowliowa
 Autor komentarza: KnockinOnHeavensDoor
Data: 19-06-2017 13:24:13 




Piekny nokaut prosto w jajca poprzedzony wczesniejszymi low-blowami i natychmiastowe przerwanie Weeksa bez jednego ostrzezenia, odjecia punktu i mozliwosci dojscia do siebie.....Pierwsza przejebal na punkty, w drugiej przegrywal na punkty do momentu przerwania....Ward to prawdziwy "mistrz".....Ale spokojnie - caly swiat to widzial i nikt z odrobina zdrowego rozsadku i obiektywnej oceny go za mistrza nie uwaza. Historia go rozliczy, a teraz niech juz konczy kariere.



 Autor komentarza: Putin
Data: 19-06-2017 14:08:04 
Brawo dla Andre za tą walkę..wprowadził boks na wyższy poziom, teraz będzie o wiele ciekawiej jak będą się lać po jajkach:)
 Autor komentarza: beniaminGT
Data: 19-06-2017 14:16:32 
Oficjalne stanowisko Komisji: czarne jest białe i chuj!

PS. To normalne, że zwycięstwo Andre "Syna korupcji" Warda nie zostanie podważone. Rigo znokautował rywala 4 nielegalnymi ciosami pod rząd - trzy bite po ściągnięciu głowy i czwarty po gongu. Ward uderzył w jaja tylko 3 razy, a jak wiadomo, do trzech razy sztuka...
 Autor komentarza: kabanos
Data: 19-06-2017 14:16:49 
Sędzia zjebał cała sprawę ( zresztą to nie 1 raz w jego wykonaniu) powinien odjąć punkt Wardowi i dać dojść do siebie Kovalovi , zresztą już chyba w 2 rundzie Krusher sugerował ciosy poniżej pasa i już wtedy sog powinien dostać ostrzeżenie . Gdyby sędzia zachował się jak należy i Ward by wygrał to nikt nie miałby bólu dupy a tak to już ten 2 mecz będzie kojarzony z kontrowersjami
 Autor komentarza: beniaminGT
Data: 19-06-2017 14:19:49 
Putin,

problem w tym, że nie będą. Ward uzyskał patent na bicie w jaja. Każdy kto się odwdzięczy, zostanie uznany za złodzieja patentów i zdyskwalifikowany.
 Autor komentarza: kabanos
Data: 19-06-2017 14:22:42 
beniaminGT dokładnie sog ma patent na low blow tak jak jeden z mistrzów mma na kołowrotek i luja ogłuszacza:)
 Autor komentarza: Putin
Data: 19-06-2017 14:51:16 
Andre Word zawsze będzie mi się kojarzyć z turniejrm Super Six, tam był mega kozakiem,natomiast co odpierdala teraz to ręce opadają.
 Autor komentarza: KnockinOnHeavensDoor
Data: 19-06-2017 15:29:45 




Dodac nalezy ze nokautujacy cios Rigondeaux byl jak najbardziej przepisowy, tyle ze zadany rowno z gongiem. Do tego rzeciwnik zdecydowanie symulowal probujac wyludzic dyskfalifikacje.
Uczciwa decyzja bylaby taka zeby dac Rigondeaux ostrzezenie albo nawet odjac punkt za wczesniejsze przytrzymywanie a nastepnie uznac zwyciestwo przez KO. Ewentualnie dac przeciwnikowi czas na dojscie do siebie i kontynuowac dalej.

Ward znokautowal przeciwnika nielegalnym uderzeniem ponizej pasa ktore kazdy widzial (zreszta nie piewrwszym w tej walce), po ktorym sedzia nie dosc ze nie dal mu ostrzezenia ani nie zabral punktow to jeszcze przerwal pojedynek bez jednej sekundy liczenia. Jawna niesprawiedliwosc.


Wynik walki Rigondeaux jest anulowany / Ward zostaje z pasami. Wnioski nasuwaja sie same.



 Autor komentarza: szymi16
Data: 19-06-2017 15:52:56 
Szkoda ze Andrew nie jest troche mlodszy to byśmy mieli mistrza swiata :) Ciosy byly poniezej pasa to raz ale w tym wszystkim najbardziej szkoda, ze od razu sedzia go poddal a nie liczyl, wtedy by mial czyste kapcie. Tak jak mowil Gmitruk jakby go zaczal liczyc to by nie bylo gadania
 Autor komentarza: beniaminGT
Data: 19-06-2017 16:54:17 
KnockinOnHeavensDoor,

cios był po gongu. Gadanie czy Meks symulował jest arozumne. Cios był mocny, takim ciosem Kubańczyk złamał w ostatniej walce szczękę rywalowi. Nawet jeśli Flores nie był znokautowany, to przyjął potężną bombę i nie musiał wcale wstawać. A sędzia nie jest od zgadywania co się stało, ale od reagowania na fakty. Cios po gongu był? Był! Gościu leży? Leży! No to dyskwalifikacja lub ewentualnie NC.
Dla mnie oczywiście dyskwalifikacja, bo wcześniej były 3 faule z rzędu, więc sprawa jest jasna. Czarnuch się poczuł jak w swojej stodole i trzeba go naprostować zanim sytuacja całkiem wymknie się spod kontroli.

Co się zaś tyczy Warda, to oczywiście także dyskwalifikacja, a dla Weeksa dyskwalifikacja dożywotnia i kilka pozwów do sądu.
 Autor komentarza: MickeyBreslau
Data: 19-06-2017 16:54:46 
2razy oglądałem walke i moim zdaniem do momentu przerwania w 8rundzie na punkty minimalnie wygrywal Ward.Kovalev przegrlby to na pts tak czy inaczej.
 Autor komentarza: beniaminGT
Data: 19-06-2017 17:07:03 
Wygrałby, bo miał sędziów w kieszeni.
Ja to widziałem w przedziale 6-1/5-2 dla Kowala. Ale bez dominacji. Ward dołożył prawą rękę i kontrę na podwójny jab Sergiusza. Ciosy w kule i koks zrobiły swoje. Utwardzenia rękawic też nie można wykluczyć. Nagle przed walką mowa o nokaucie, a w trakcie transmisji HBO - jak to ciosy Warda sieją spustoszenie i nokaut wisi w powietrzu.
...Jakby dostali scenariusz.
 Autor komentarza: Polakos
Data: 19-06-2017 17:09:09 
Bez porównania obie historie. Rigo najpierw trzyma klienta jedna ręką a drugą go leje, później dokłada cios po gongu. Dyskwalifikacja bezwzględna. W przypadku Warda jeden cios nieregulaminowy gdy klient już pływa. Wynik oczywiście zostaje.
 Autor komentarza: Cooperek
Data: 19-06-2017 18:09:49 
BumPromotion

"Równi i równiejsi.

I jeszcze dziwka Keelerman atakował Rigo cały wywiad a Warda chwalił i nawet nie zająknął się o kontrowersjach."

Dokładnie! Też na to zwróciłem uwagę, a do Warda coś żydek pieprzył w stylu "Nikt już nie będzie się dziwił, że zasługujesz na Top1 P4P". To było przegięcie :/
Wiecie, walić sowieta, ale to jest sport. A tutaj naprawdę był wał, ciosy były poniżej pasa:

https://www.instagram.com/p/BVeMyZMD9hF/?hl=en

a rusek dodatkowo się wyginał dając znać sędziemu, że cios jest nieprzepisowy. Kiedy ten wkroczył do akcji Kowaliew był pewien, że chce upomnieć Warda. A tu niespodzianka! I jeszcze ten Kellerman, do jasnej cholery, pogięło ich chyba.
 Autor komentarza: KnockinOnHeavensDoor
Data: 19-06-2017 18:29:32 
beniaminGT



Pelna zgoda z jedym malym wyjatkiem: sytuacja Rigondeaux jest o tyle dyskusyjna ze nawet jesli nokautujacy cios padl ulamki sekund po gongu to jednak byl zadany w przepisowy sposob. To nie byl faul i to nie faul spowodowal znokautowanie przeciwnika. Przytrzymywanie odbylo sie sekundy wczesniej i za nie powinno byc dane ostrzezenie albo nawet odjete punkty natomiast sam cios konczoncy byl przepisowy. Teraz tak: jesli masz przepisowy cios zadany po gongu to nalezy ustalic czy byl zadany umyslnie czy nieumyslnie (w ferworze walki). Z tego co sie orientuje to cios Rigondeaux umyslny nie byl. "No contest" to maksymalny i bardzo surowy wymiar kary w takiej sytuacji.

Co do Warda to sytuacja jest prosta - znokautowal przeciwnika nielegalnym uderzeniem ponizej pasa ktore kazdy widzial (zreszta nie piewrwszym w tej walce), po ktorym sedzia nie dosc ze nie dal mu ostrzezenia ani nie zabral punktow to jeszcze przerwal pojedynek bez jednej sekundy liczenia.
Dyskfalifikacja zarowno dla Warda jak i Weeksa jest tutaj oczywista.

A jak jest widzielismy wszyscy.



 Autor komentarza: beniaminGT
Data: 19-06-2017 19:14:42 
Tyle dodam od siebie, że jak dla mnie to cios po gongu był z premedytacją zadany. Sędzia ruszył, żeby interweniować w faule, Rigo prawie na pewno widział ruch sędziego i odpalił bombę, która na dobrą sprawę mogła nawet trafić samego sędziego, gdyby ten był trochę szybszy. Flores był wytrącony z równowagi faulami, a do tego też sam pewnie widział, że sędzia interweniuje. To go uczyniło jeszcze bardziej otwartym na ten cios. Rigo nie walnął po gongu z premedytacją, ale starał się wykorzystać faule i interwencje sędziego, żeby ulokować czyściocha. Coś jak ściągniecie głowy i podbródkowy. Sam podbródkowy nie jest faulem, ale po ściągnięciu głowy - oczywiście. Tutaj podobnie. Rigo mógł również wyhamować z ciosem. Był czas, żeby go wyhamować do zera, albo co najmniej do poziomu pacnięcia, tymczasem poszedł z całą siłą. Pierwsza runda, zero obrażeń, 100% świeżości. I to jest Rigo a nie Gatti. Wie doskonale co się dzieje. Dlatego ja uważam, że faul był umyślny i jemu też zaserwowałbym dyskwalifikację.
 Autor komentarza: Ghostbuster
Data: 19-06-2017 19:32:15 
Dla mnie wynik walki Ward vs Kowaliow jest trudny do zaakceptowania. Przynajmniej jeden z dwóch ostatnich ciosów wyprowadzonych przez Warda był poniżej pasa Kowaliowa i to nie ulega żadnym wątpliwościom. W dodatku ciosy te były wyprowadzone z dużą siłą. Mało tego, nie były to pierwsze ciosy poniżej pasa ze strony Warda w tej walce. Dwa razy Ward dostał nawet ostrzeżenia. Sędzia albo popełnił duży błąd nie licząc Kowaliowa, czy nie dając mu odpocząć, jak to zwykle bywa po takich uderzeniach, albo po prostu bardzo chciał pomóc Wardowi wygrać ten pojedynek. Trudno mi uwierzyć, żeby tak doświadczony sędzia mógł tak się zachowywać, ale z drugiej strony to tylko człowiek, który pewnie też ma swoje sympatie, też popełnia błędy, albo miał po prostu zły dzień. W każdym bądź razie wynik tej walki jest bardzo krzywdzący da Kowaliowa. Akceptacja takich ciosów jest dla mnie nie do pomyślenia. Wystarczy porównać jak w walce B-Hop vs Calzaghe sędzia dużo czasu dawał Dziadkowi na dojście do siebie, po rzekomych ciosach poniżej pasa ze strony Calzaghe, albo jak Gołota był potraktowany za jego ciosy poniżej pasa. To jest niedozwolone i nie powinno naginać się prawa pod danego zawodnika.
 Autor komentarza: Rolan
Data: 19-06-2017 19:42:01 
BlackDog
Dokładnie. Po tym cyrku co sie odjebał ostatnio i to dwukrotnie jestem prawie pewien że wynik walki GGG z Canelo jest już wydrukowany.
 Autor komentarza: UrbanHorn
Data: 19-06-2017 21:12:21 
Czytam wypociny pokroju BlackDoga i już mnie to skrajanie osłabia...
Tak skrajnego oceny rzeczywistości dawno nie widziałem.

Ja też nie jestem zadowolony z zakończenia walki, bo Kowaliow i tak dostawał w pier... Przemilczanie PERFEKCYJNEGO planu Warda jest żenujące. Tak jak żenujący był komentarz Gmitruka, który oglądał walkę przez gilzę z rolki papieru toaletowego skierowaną wyłącznie na twarz Warda. Nie dziwi więc, że on i jemu podobni nie widzieli co się dzieje w ringu. A od czwartej rundy zarysowała się przewaga Warda i ta przewaga narastała. Ward walczy brzydko lub jak kto woli mało widowiskowo, ale to w sumie bokser kompletny z niesamowitą inteligencją. I skończcie pitolić o jednym tylko aspekcie (rzekomych) ciosach poniżej pasa.

Kowaliow tak czy siak się skompromitował.
Ward tak czy siak pokazał, że to Kawaliow to nie jest materiał na mistrza.
Kowaliow jest znakomitym rzemieślnikiem i nic więcej.


Niesmak pozostał, ale Ward jest wyraźnie lepszym bokserem i czas się z tym pogodzić. Niezależnie od tego co się działo w tych dwóch walkach (dyskusji i tak nie będzie końca).
 Autor komentarza: KnockinOnHeavensDoor
Data: 19-06-2017 21:49:49 
@UrbanThorn


"Ward jest wyraźnie lepszym bokserem i czas się z tym pogodzić niezależnie od tego co się działo w tych dwóch walkach"


Pogodzic niezaleznie od tego co sie dzialo? Slyszysz sie? NIEZALEZNIE od werdyktu sedziow to Ward przegral pierwszy pojedynek. Przegral i to dosyc wyraznie, nwet remis bylby tam oszustwem a wygrana Warda to rozboj w bialy dzien.

Drugi przegrywal na punkty (maksymalnie remisowal) i przy lekkim oslabieniu przeciwnika w 8 rundzie (dobry prosty ktory nauszyl Kovaleva ale nie bylo tam nokdaunow ani nic) znokautowal do ciosami ponizej pasa przy biernej postawie ringowego, ktory nie dosc ze przymykal oko na wczesniejsze nieprzepisowe ciosy Warda nie dajac Kovalevowi przepisowego czasu na odpoczynek a Wardowi ostrzezen albo odjecia punktu, to jeszcze przerwal pojedynek po kolejnym ciosie Warda ponizej pasa bez sekundy liczenia.

Z czym mamy sie pogodzic? Przeciez to byl kolejny skandal.

Kovalev, gdyby mial mozliwosc odpoczynku po nielegalnych ciosach Warda a Ward np. odebrany punkt za faulowanie, spokojnie moglby wrocic do gry i przechylic szale zwyciestwa na swoja strone. Z nie takich bokserskich "zaswiatow" zawodnicy juz wracali i wygrywali pojedynki.
Powiem wiecej - Kovalev do 8 rundy nieznacznie prowadzil na punkty (sedziujac obiektywnie a nie patrzac na karty Morettiego i innych zlodzieji z komisji sedziowskiej w Nevadzie) - gdyby w tej 8 rundzie Ward mial zabrany punkt za faulowanie to zakladajac wczesniejsza przewage w rundzie Warda, runda zakonczylaby sie remisem) a Kovlev po przepisowym odpoczynku po faulach Warda przystepowalby do 4 ostatnich rund prowadzac na punkty.......

Wynik tego pojedynku jest niezmiernie krzywdzacy dla rosjanina i po prostu zwyczajnie nieuczciwy a Ward nie zasluzyl na zwyciestwo w zadnej z tych walk.


 Autor komentarza: Storm
Data: 19-06-2017 21:53:04 
Huj tam byle jak byle wygrał ten na którego ja stawiałem. Widzę że poziomy Onetu mocno przekroczone. Każdemu z takich patafianów polecam poświęcenie pół roku na treningi, rzetelne przygotowania by ktoś waląc was w jaja wygrał z wami. Wtedy jak to sami tutaj oceniacie schowacie ogon pod siebie i pójdziecie grzecznie mówić. Tak sędzia miał rację. Dobrze że stopnął bo mnie jaja bolały.

O stylu Warda który jest zwykłym oszustwem piszę tutaj od dawna. Od walki z Kesslerem. Wtedy walił z bańki.
 Autor komentarza: KnockinOnHeavensDoor
Data: 19-06-2017 22:07:06 
@Storm


Zgadza sie, zawsze byl faularzem skurwysyn.


 Autor komentarza: IronMike78
Data: 19-06-2017 22:26:30 
Knock coś tam, powinieneś przeprowadzić się na wschód i jak Sergiusz przyleci di kraju wymasować mu kulki to mu się poprawi. Nie mogę już czytać Twoich i Doga wypocin. Spotkajcie się z WhiteDogiem i pobawcie się kulami w spodniach.
 Autor komentarza: UrbanHorn
Data: 19-06-2017 22:27:32 
@KnockinOnHeavensDoor

Wyhamuj z tym subiektywizmem!
Co chcesz powiedzieć??? - To, że sędzia powinien odjąć punkt Wardowi? Może dwa? I puścić dalej walkę???

ZGODA

Rzecz w tym, że Ty i Tobie podobni kompletnie nie widzą i nie piszą o innych aspektach tych walk. Może pogadajmy co pokazał Kowaliow. A może chcesz wmówić, że Kowaliow dostał w jaja w pierwszej sekundzie i potem już była taki jaki był???

Sorry - Kowaliow okazał się genialnym rzemieślnikiem i nic więcej. Zero zaciętości, zero wkur...nia. On był bez radny. Rozumiesz??? Od samego początku nie miał pomysłu na walkę. Ani pierwszą ani drugą.

A Ward skaszanił sprawę, bo i tak wykończyłby Kowaliowa bez tych słynnych już ciosów, które takim jak Ty dają paliwo do dyskusji, paliwo do wypaczania obrazu rzeczywistości.

I kończąc - wiesz co zrobiłoby 99% pięściarzy, którzy dostają po jajach? - Wkur....łoby się i by oddało!!!
A Kowaliow co? - Liczył na dyskwalifikację? A może litość widowni?

Otwórz więc oczy i patrz na CAŁĄ RZECZYWISTOŚĆ. Rzeczywistość jest zaś taka, że Kowaliow zaczął dostawać ostry wpie...l.
 Autor komentarza: MickeyBreslau
Data: 19-06-2017 22:35:16 
knokinovi emocje zasłaniają oczy,widzi tylko to co chce widziec,beka jest z chłopaka lol
 Autor komentarza: Storm
Data: 19-06-2017 23:18:14 
IronMike Horn
Wasze posty nie mają kompletnie znaczenia bo to są opinie kibiców do tego słabo zorientowanych. Jak muczenie krów na łące. Jakiś głos jest ale dyskusją tego nazwać raczej nie można. Jest sport są zasady dla wszystkich inaczej to nie ma sensu. Ward ma wybitne zdolności i to wszystko wyrzuca do kosza na śmieci przez ograniczanie stylu przeciwnika. Gdyby robił to legalnie to byłby p4p. Ale on wszystkich rozbija faulami na które pozwalają mu sędziowie. DO tego karty punktowe zawsze gotowe. Ward to klaun z cyrku.
 Autor komentarza: KnockinOnHeavensDoor
Data: 19-06-2017 23:25:12 
UrbanHorn



On nie mial pomyslu na pierwsza i druga walke a mimo to pierwsza wygral a w drugiej prowadzil. (cytujac ciebie: Rozumiesz????)......Az strach pomyslec co by bylo gdyby ten pomysl mial....

To czy Ward by go wykonczyl czy nie - tego nie wiesz. Zakladasz ze tak by bylo i to wszystko. Joshua chodzil pol-przytomny na czworakach po ciosie Klitschko w 6 rundzie i byl w znacznie gorszym stanie niz Kovalev (tam nawet nie bylo nokdaunu) w walce z Wardem a mimo to wygral przez spektakularny nokaut....Kto by pomyslal? Bokserzy nie z takich tarapatow wychodzili w historii, to sa wojownicy ktorzy walka zarabiaja na zycie i trzeba im ta walke umozliwic.
Kovalev niestety nie mial takiej mozliwosci. Zostal ewidentnie sfaulowany i bezczelnie pozbawiony jakiejkolwiek mozliwosci na podniesienie sie i regeneracje czy chociazby zwykle liczenie (!). Zostal po prostu obrabowany.

Co do "oddawania" fo otrzymaniu nieprzepisowego ciosu (ciosow) to prosze cie.....Nie kompromituj sie. To nie "solowka na szkole po lekcjach" tylko walka o mistrzostwo swiata w Las Vegas transmitowana na caly swiat.....




 Autor komentarza: beniaminGT
Data: 20-06-2017 02:05:12 
UrbanHorn:

"I kończąc - wiesz co zrobiłoby 99% pięściarzy, którzy dostają po jajach? - Wkur....łoby się i by oddało!!!
A Kowaliow co? - Liczył na dyskwalifikację? A może litość widowni?"

Nie zapominaj, że oddający faule Rusek zostałby natychmiast zdyskwalifikowany. Weeks pokazał, że czekał tylko na pretekst. Ale zgadza się. W tej ósmej rundzie mógł już wrzucić na luz i zmiażdżyć oszustowi jaja. No ale brakło śmiałości. To jednak już zupełnie inny temat. Ludzie łudzą się do końca. 199 osób na 200 będzie kopała swój grób. Nie podejmie próby zdzielenia oprawcy, liczy na cud. Kowal miał łatwiej, mógł przewidzieć różne scenariusze i się do nich przygotować. Szkoda, że tego nie zrobił i teraz jest trochę pośmiewiskiem. Porażka przez dyskwalifikację byłaby lepszym rozwiązaniem pod każdym względem. Kowal by przegrał, ale ucieszyłby wielu kibiców, a Ward - przy odrobinie szczęścia - zostałby wysłany na emeryturę ambulansem.
 Autor komentarza: LennoxLewisLion
Data: 20-06-2017 09:18:14 
Ja se to biore na luzie....:-)
Szkoda, że Andre ma tak mało walk, tylko 32, bo pobił by wszelkie rekordy, Marciano 49-0-0, Floyda 50-0-0 i odszedł by jako niepokonany mistrz z Tony Weeks'em to by miał ze 100-0-0...:-D

A tak poważniej, to Ward ma 32 lata, gdyby walczył po 2 walki rocznie,to w wieku 42 lat pobiłby rekord Floyda i Marciano, miałby wtedy 52-0-0.

Raczej tak długo walczyć nie bedzie, a szkoda, bo zaczynam mu kibicować i czekam na jego kolejną "wałkę"...;-)
 Autor komentarza: Polakos
Data: 20-06-2017 09:35:39 
Widzę, że kibiców Kowaliowa dalej boli.

Ma boleć.
 Autor komentarza: LennoxLewisLion
Data: 20-06-2017 09:38:57 
@Up

Ja naprawdę zaczynam kibicować Wardowi i będę czekał na następne jego wałki....:-)

Luzzz..:-)
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.