WARD ZNOWU ZAROBI DUŻO WIĘCEJ OD KOWALIOWA

Tak jak za pierwszą, tak i za drugą walkę Siergiej Kowaliow (30-1-1, 26 KO) zarobi sporo mniej niż Andre Ward (31-0, 15 KO).

Amerykanin ma gwarantowane 6 mln dolarów, a jego wpływy jeszcze wzrosną po zsumowaniu przychodów ze wszystkich źródeł. Dokładne wynagrodzenie dla Rosjanina nie jest znane i nie znajdzie się nawet na kontrakcie, jaki promująca go stajnia przekaże Komisji Sportowej Stanu Nevada. Wiadomo w każdym razie, że "Krusher" nie ma takiego komfortu finansowego jak jego przeciwnik, a większość jego gaży będzie pochodzić z wpływów ze sprzedanych biletów i pakietów PPV.

Właśnie z uwagi na to, że zarobki Kowaliowa są uzależnione od tego, jak sprzeda się walka, jego menedżer Egis Klimas sądzi, że Ward celowo nie angażował się zbytnio w promocję pojedynku w Las Vegas.

- Ward ma swojego sponsora, który zapłaci mu 7 mln dolarów. Siergiej natomiast musi zapracować na każdego centa. Promuje tę walkę, jak tylko może. Każdego centa dostanie od kibiców. Pracuje na to wszystko sam, nikt mu niczego nie da - oznajmił.

Ward jest promowany przez stajnię Roc Nation, którą założył słynny raper Jay Z. Za pierwszą walkę, wygraną przez niego na punkty, grupa ta zapłaciła mu gwarantowane 5 mln dolarów. Kowaliow dostał wtedy 2 mln.

Pojedynek rewanżowy odbędzie się już w nocy z soboty na niedzielę. Ward będzie bronić pasów WBA Super, WBO i IBF w kategorii półciężkiej. Transmisja od 2:00 w Polsacie Sport.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: beniaminGT
Data: 16-06-2017 14:16:21 
Wczoraj słyszałem, że bilety nie schodzą, bo są drogie w cholerę. Kto to kontroluje? Bo jeśli Ward i jego banda, to już wszystko jasne.
 Autor komentarza: kozakpop
Data: 16-06-2017 14:45:07 
Kovaliew idzie widac na całego jak wygra otworza sie dla niego leprze propozycje i leprze pieniadze jak przegra bedzie finansowo skonczony i bedzie potrzebował przynajmiej kilku walk aby zaczac cos konkretniejszego zarabiać Jestem za Kovaliewem bo ten najzyczajnie ejst efektowny i moim zdaniem 1 walke przegrał przy stoliku sedziowkim, Ward to nudziaz i jak widac kombinator straszny układy sa mocne bo to Amerykanin ale prawda jest taka ze nie zasługuje na te pasy , choc to świetny bokser i 2 walka moze byc nudna i tym razem Ward w swoim stylu zdetronizuje i zatruje Kovaliewa i wygra gładko na punkty nie ladujac tym razem na deskach albo poprostu przy bardzo bliskiej walce dostanie zwyciestwo
 Autor komentarza: Rezjjel89
Data: 16-06-2017 14:50:43 
@kozakpop
Gładko Andre nie wypunktuje Siergieja. Miał z nim duże problemy w 1 walce i teraz, choć jest bogatszy o doświadczenie to nie będzie miał łatwo. Kowaliow to nie ten typ że się go łatwo obskoczy. Ciekaw jestem walki. W pierwszej miałem w rundach 6-6 więc rewanż był konieczny.
 Autor komentarza: gerlach
Data: 16-06-2017 15:03:26 
Kibicowalem Sergiejowi, ale pierwsza walke przegral (do 5tej rundy dominowal, potem byl pasywny, slaby) i tu szacun dla Warda, bo pieknie wyszedl z trudnej sytuacji po liczeniu. W rewanzu Ward moze miec latwiej, zna juz Kowaliowa, moze uniknac goracych problemow z poczatku walki, ale z dr str jesli Ward zbytnio sie uspokoi, moze go Kowadlo ubic jakas plomba. Znow walka ciezka do przewidzenia, ale jesli Sergiej wypali sie kondycyjnie salonym pressingiem w pierwszych rundach to moze i wejdziemy po raz drugi do tej samej rzeki.
 Autor komentarza: MicCal
Data: 16-06-2017 15:06:57 
Tak naprawdę to chyba dla Jay'a-Z najlepiej by było, jakby Ward zakończył karierę i uwolnił go od kontraktu promotorskiego. Podobno już na pierwszej walce popłynął, a tutaj nie spodziewałbym się zdecydowanie większych wpływów. A jeśli Andre przejdzie ochota na zakończenie kariery, to strach pomyśleć skąd raper weźmie kasę na jego przyszłe honoraria, skoro większej walki od tej z Rosjaninem w tej chwili dla Warda nie ma...
 Autor komentarza: Tharivol
Data: 16-06-2017 16:44:50 
Ale w huja robią Kowala. Nie zdziwię się jeśli wyjdzie do walki i postawi wszystko na pierwsze rundy, by zniszyć Warda. Jak można na tym poziomie nie dać gwarantowanej gaży? Jeśli Andre ma zagwarantowany milion więcej to Kowal będzie milion do tyłu? Podejrzewam, że zainteresowanie galą będzie mniej więcej takie same.

Team Warda rozdaje karty i tak oponentów robią w huja?
 Autor komentarza: Guzik999
Data: 16-06-2017 16:56:05 
Wardowi trafiło się jak ślepej kurze ziarno, że Jay-Z go wziął, bo żaden inny promotor go nie chciał. Dostanie pieniądze, na które w życiu nie zasłużył, walka znowu przyniesie potężne straty jak pierwsza potyczka, która przyniosła ponad 5 milionów dolarów straty. Szkoda w tym wszystkim Siergieja bo mieć gażę zależna od sprzedaży PPV i biletów to jest kurwa skandal. Ta Duva to jest ładnie jednak pierdolnięta w ten rudy łeb. Siergiej niech od niej ucieka po tej walce, bo zbyt wiele to u niej nie zarobi.
 Autor komentarza: sjerg
Data: 16-06-2017 16:58:26 
Mulat działa mi na nerwy. Będzie na polsat sport transmisja ?
 Autor komentarza: StaryMordziaty
Data: 16-06-2017 18:40:53 
Ja kompletnie nie rozumiem że wiele osób sądzi że Ward ma już dużo łatwiej bo zna atuty Kowaliova i tylko o ty piszą. Zupełnie jak by to w druga stronę nie działało? Tak samo Kowaliov zna atuty Warda i wie czego się spodziewać. Ja myślę że Koval nie ma nic do stracenia i on sam to wie , jak nie bedzie szło to pójdzie na całość.
 Autor komentarza: Kraglez
Data: 16-06-2017 18:43:06 
Nie wiem ile Kowaliow dostanie za drugą walkę, ale za pierwszą nie dostał sporo mniej. 2 mln dla niego przy 5 mln dla SOGa to rozsądny podział. A teraz jeszcze, gdy Kowaliow przegrał pierwszą walkę i pasy ma Ward to jeżeli Ward zarobi na poziomie 10 mln to 1-1.5mln dla Kowaliowa to będzie i tak aż za dużo.
 Autor komentarza: beniaminGT
Data: 16-06-2017 18:55:01 
Grzelak,

nie zarobi, tylko dostanie w prezencie. Zarobi pół miliona, może milion, a resztę dostanie od gangsterów z nieznanego nam tytułu.
 Autor komentarza: Guzik999
Data: 16-06-2017 19:00:43 
Kraglez

Powiem tak, jeśli nie jesteś trollem to pierdolisz, że aż szkoda słów. Dysproporcja jest taka tylko dlatego, że Ward jest u Jaya-Z, który jest idiotą i nie obchodzi go że traci kupe kasy. Marketingowo Ward w USA to jest zero, nawet w swoim Oakland nie potrafi zapełnić hali. Sporo więcej to za walkę może wziąć Canelo z Golovkinem, który ma 3 pasy, ale to Kazach jest stroną B, bo Canelo sprzedaje dużo więcej PPV. Ward nie sprzedaje nic. Walka znowu przyniesie straty, ale Ward dostanie swoje 6 baniek, bo po prostu Jaya-Z stać na dokładanie do interesu. Połowa hali znowu będzie pusta. Ward musi być strasznie sfrustrowany, że rodacy mają go w dupie. Na pocieszenie dostanie solidny czek i mam nadzieję, że ciężkie KO.
 Autor komentarza: NietrzezwyTomasz
Data: 16-06-2017 19:35:50 
Ja pierdolę, niech ta walka się już odbędzie, bo pod każdym tematem najebane płaczu hejterów, że aż mi z monitora cieknie.
 Autor komentarza: Kraglez
Data: 16-06-2017 19:55:03 
Autor komentarza: beniaminGT
1,2,4,6,9,10,12.


Podałeś te rundy jako takie co do których nie masz ŻADNYCH wątpliwości, że są dla Kowaliowa.
Rocky podał wczoraj punktację ekspertów.

Z tego, co napisałeś
i
Z tego, co wkleił Rocky86
wynika, że
!!!!! ponad 60% tych ekspertów nie zna się ani trochę na punktowaniu.
Bo punktowali dla Warda co najmniej jedną rundę, którą Ty dajesz na 100% dla Kowaliowa.
Zanim po mnie pojedziesz, że przecież 3/4 albo 2/3 punktowało walkę dla Kowaliowa, przemyśl co napisałem. Mogę to łatwo uzasadnić.
I tak dobrze, że nie podałeś 8 albo 9 rund 100% dla Kowaliowa, wtedy by wyszło, że 80-90% ekspertów to laicy.
 Autor komentarza: GaD1
Data: 16-06-2017 20:02:01 
Mam nadzieję, że Kowaliow zamknie usta cwaniakom z obozu Warda i jemu samemu, a walka skończy się przed czasem. Rosjanin spuchł w 1 walce, ale i tak ją wygrał, Ward nie zrobił nic żeby zabrać mu 3 pasy.
 Autor komentarza: Kraglez
Data: 16-06-2017 20:17:37 
Autor komentarza: Guzik999
Walka znowu przyniesie straty, ale Ward dostanie swoje 6 baniek, bo po prostu Jaya-Z stać na dokładanie do interesu.


Tak tak, Jaya-Z stać. Ma te swoje kilka baniek z rapu ale stać go na coś, czego by nie zrobili Riabiński ani Haymon, którzy mają ze 100x więcej kasy niż Jay-Z.
"bo Jay-Z jest idiotą"

A skąd to wiesz?
Jest idiotą, bo dokłada do interesu.
Ale skąd wiesz, że dokłada? Aha, proste, bo jest idiotą. Tylko idiota by dokładał. A skoro dokłada to jest idiotą.

Widzisz szybko jadący samochód. = Pewnie kradziony, ucieka przed policją. No bo jakby ukradł to by uciekał i wtedy by jechał szybko.
Wszystko się zgadza. Zawsze wszystko "się zgadza". :)
 Autor komentarza: MarkS
Data: 16-06-2017 20:24:37 
Kraglez - Lol Twój wywód logiczny jest fajny. Logika to moja pasja.Lol.
 Autor komentarza: Vitalij71
Data: 16-06-2017 20:30:40 
Amerykanie to sa bardziej zakłamani niż Ruscy , Kovalev ofensywny agresywny styl panczer, i dostaje mniej niż Ward fakt mistrz defensywy ale faularz brudny boks mało efektowny tyle że skuteczny i gościu przegrał z Kovalevem a sędziowie po drodze leżał na deskach
i zarabia więcej niż Kovalev ,
Obawiam że jak Kovalev jak w pierwszej walce wygra to na punkty to znowu oszukają ruska
 Autor komentarza: KnockinOnHeavensDoor
Data: 16-06-2017 23:22:05 

"Jest idiotą, bo dokłada do interesu. Ale skąd wiesz, że dokłada? Aha, proste, bo jest idiotą"

Nie, nie doklada do interesu "bo jest idiotą" tylko dlatego bo organizuje nierentowne gale.


"Widzisz szybko jadący samochód. = Pewnie kradziony, ucieka przed policją. No bo jakby ukradł to by uciekał i wtedy by jechał szybko"

Niekoniecznie. Moze tez byc prowadzony przez pijanego wlasciciela ktory kompletnie stracil wyczucie albo kogos wiazacego zone w ciazy do szpitala. Mozliwosci sa praktycznie nieograniczone.



Grzelak pedalku, nie badz za bystry.



 Autor komentarza: cortexo
Data: 17-06-2017 00:17:20 
https://www.youtube.com/watch?v=63OZ14qxCtA

wazenie za chwile, live na hbo ;-)
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 17-06-2017 00:27:08 
Dzięki za linka!
 Autor komentarza: KnockinOnHeavensDoor
Data: 17-06-2017 00:30:50 




Juz po wazeniu, jak na ironie to Ward sie spial....



 Autor komentarza: BlackDog
Data: 17-06-2017 00:34:49 
Spina się bo wie że te wszystkie gadki, wmawianie różnych rzeczy itd jutro się już liczyć nie będą. Jutro spotka się z niesamowicie zmotywowanym facetem który w I walce mocno go poturbował i trzeba będzie unieść to co na siebie nakładał od miesięcy a to już tak łatwe jak ględzenie i zgrywanie księżniczki nie będzie ;D
 Autor komentarza: Maniek1986
Data: 17-06-2017 00:35:13 
wcale sie nei spial, za to kowal bardzo wymeczony chyba robieniem wagi

kto w hcuja robi kowaliowa? przeciez to promotorka tak dba o jego interesy w pierwszej i drugiej walce, rte kurwiszcze musi brac cos pod stolem bo nei wierze ze mozna tak topic swojego zawodnika
 Autor komentarza: KnockinOnHeavensDoor
Data: 17-06-2017 00:47:56 



Pewnie ze sie nie spial Maniek. A ostatnio jak walczyli to wygral no nie..lol


 Autor komentarza: Rezjjel89
Data: 17-06-2017 01:03:49 
@Kraglez
Uwierz mi, że ten Jay Z nie ma kilku baniek z rapu. Sam ma bodajże ponad 800 milionów a ze swoją Beyonce ponad miliard dolców.
 Autor komentarza: Kraglez
Data: 17-06-2017 01:15:24 
Autor komentarza: Rezjjel89
@Kraglez
Uwierz mi, że ten Jay Z nie ma kilku baniek z rapu. Sam ma bodajże ponad 800 milionów a ze swoją Beyonce ponad miliard dolców.

O tym nie wiedziałem, że są parą. Nie siedzę w tym, dzięki za info, w takim razie masz rację, może go być stać na takie ekstrawagancje.

-----------------------
Autor komentarza: KnockinOnHeavensDoor
Niekoniecznie. Moze tez byc prowadzony przez pijanego wlasciciela ktory kompletnie stracil wyczucie albo kogos wiazacego zone w ciazy do szpitala. Mozliwosci sa praktycznie nieograniczone.
Grzelak pedalku, nie badz za bystry.

Dokładnie o to mi chodziło, że są też inne możliwości. Nie załapałeś o co mi chodziło.
 Autor komentarza: beniaminGT
Data: 17-06-2017 01:23:35 
Grzelak,

rozumiem, że chcesz tu dowodzić subiektywności oceniania walk, ale zapominasz o sprawie zasadniczej: ci twoi eksperci, to szeroko zakrojony establiszment bokserski. Ja mogę być obiektywny, ale większość z tych "ekspertów" nie. Zauważ! Przyjął się pewien paradygmat w czytaniu tej walki. Pierwsza część dla Kowala, druga dla Warda. Idę o zakład, że rundy, które ja na 100% przyznałem Kowalowi, a niektórzy "eksperci" nie, to rundy z bloku 7-12. Runda 10 jest tak samo mocno wygrana przez Ruska jak runda 1, ale nie znajdziesz eksperta, który będzie rundę 1 dawał Wardowi.

Walka była podobna przez wszystkie rundy. Druga część walki troszkę gorsza w wykonaniu Kowala, ale tylko trochę. Jednak narracja poszła inna. Nikt zatem nie ośmieli się twierdzić, że Kowal wygrał, na przykład, 118-109. Werdykt mógł być kontrowersyjny, ale nie tak. To by oznaczało, że USA jest bokserską republiką bananową, na co establishment bokserski nie może sobie pozwolić. Dlatego wymyślili, że Ward przejął kontrolę w 2 części walki, co nie miało miejsca, ale to przecież nie ważne. Ważne, że ptaszki ćwierkają z jednego klucza - że raczej wygrał Kowal i potrzebny jest rewanż, by rozwiać wątpliwościi.

Sam wiesz, że uczciwe punktowanie tej walki dla Warda jest niemożliwością. Bo uczciwość wymaga, by równe rundy dawać na przemian. Daj równe rundy na przemian, a masz właśnie 118-109.
 Autor komentarza: magic19
Data: 17-06-2017 01:52:41 
beniaminGT
Temu niby chłopakowi tego nie wytłumaczysz :) to jest chyba jakiś stary cep,który próbuje być na czasie ale mu to nie wychodzi,kiedyś mnie śmieszył teraz irytuje.Chłopak chce być lotny ale kiepsko to mu wychodzi i wygląda.Jeśli tak wiele argumentów nie przemawia to nie ma co podejmować polemiki bo mija się ona z celem :)

"Sam wiesz, że uczciwe punktowanie tej walki dla Warda jest niemożliwością. Bo uczciwość wymaga, by równe rundy dawać na przemian. Daj równe rundy na przemian, a masz właśnie 118-109."

on tego nie wie :)
 Autor komentarza: magic19
Data: 17-06-2017 01:58:16 
Grzelak musi mieć ponad siedem dych albo mieszkać w jakiś Trąbkach wielkich w lepiance :)Ja jestem po 40 ale wiem,że Jay Z jest z Beyonce i są w czołówce najbogatszych gwiazd na naszej planecie :) łącząc swoje dochody :)
 Autor komentarza: magic19
Data: 17-06-2017 02:03:20 
grzelak czy fragles jak tam teraz się nazywa to pewnie jakiś stary zwyrol co zatrzymał się w czasach Zdzisławy Sośnickiej i próbuje odnaleźć się w czasach fb i smartfonów :)
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 17-06-2017 02:22:03 
Grzebak to po prostu troll. Udawanie homoseksualisty na stronie o boksie... Kto normalny uskuteczniałby takie gówno. To plus zadawanie durnych pytań na które doskonale zna odpowiedź bądź też odpowiedź jest oczywista dla każdego oglądającego boks (np zadawanie durnych pytań o spadek odporności itd) to praktycznie jego jedyna aktywność na stronie. Ewentualnie jeszcze czasami wyskoczy do kogoś z mordą żeby zwrócić na siebie uwagę.

Szkoda czasu na wdawanie się w dyskusję z nim lub łapanie się na jego tanie zagrywki. Niech sobie żyje swoim życiem tj od czasu do czasu pod jakimś artykułem napisze komentarz typu ach, och nie wytrzymam jaki on męski, bądź pod postem kogoś zapyta o oczywistą kwestię byleby ktoś zwrócił na niego uwagę.
Taka jego rola.
Swojego czasu potrafił walnąć humorystyczny post ale teraz to nawet nie wiadomo czy to ten sam bęcwał. Każdy jeden user może się pod owego śmieszka podszywać a na stronie było przecież zatrzęsienie idiotów gotowych podrabiać innych byleby błysnąć chwilowo (przykład kreta Baka i jego miliarda kont). Olewać i tyle. I tak wiadomo że próbuje tylko prowokować.
 Autor komentarza: magic19
Data: 17-06-2017 02:52:40 
Czasami się zastanawiam o co chodzi tego typu ludziom ? :) i ich śmiesznym prowokacją w internecie :) czy to ich rajcuje i dlaczego im się chce? :) mi byłoby szkoda prądu i czasu bo przecież w tym czasie można zrobić sto ciekawszych rzeczy :) nic tyko podziwiać za chęci i żałować ich za stracony czas :)
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 17-06-2017 03:11:26 
O co im chodzi? Trzeba by ich zapytać ale to już raczej na żywo w realu bo tak wykorzystają owe pytanie do pociągnięcia swojej gierki na kolejny poziom.
To co mi przychodzi do głowy to czerpanie przyjemności z racji tego że ktoś skupi chwilowo na nich uwagę, kogoś "wkręcą". Może rośnie ich marna samoocena jak ktoś zwróci uwagę na ich debilizmy bądź też uda im się sprawić że niczego nie świadoma ofiara (wbrew pozorom cała masa osób w internecie nie spodziewa się że ktoś będzie ich oszukiwał, wkręcał bądź próbował robić z nich kretynów bo to po prostu bez sensu) potraktuje ich głupoty poważnie. Wtedy wydawać im się może że są inteligentniejsi bo przecież w tak durny sposób kogoś nabrali...

Ciężko powiedzieć czy to jest jakieś zaburzenie psychiczne naszych czasów ale może coś w tym być. Ludzie wiedząc że są bezkarni czują potrzebę zachowywania się jak debile, kretyni, oszuści, dziwacy. W normalnym rzeczywistym świecie by to nie przeszło a tak mogą pograć i nic szczególnego im się nie stanie oprócz tego że poczują na własnej skórze jak to by było kimś być...
 Autor komentarza: KWAZIMODO
Data: 17-06-2017 03:22:39 
Duva nigdy nie była hojna w gażach dla swoich zawodników hehhe
 Autor komentarza: slayer85
Data: 17-06-2017 10:37:59 
Mega kurestwo. Kowal powinien zmienić promotora, bo to jakieś jaja.
 Autor komentarza: slayer85
Data: 17-06-2017 10:40:05 
@NT
Chyba się za bardzo przejmujesz opinią innych ludzi. To tylko internet.
 Autor komentarza: Kasandr
Data: 17-06-2017 11:47:15 
Z utęsknieniem czekam na rewanż. Werdykt pierwszej walki uważam za niesprawiedliwy i do dziś nie mogę się z nim pogodzić. Mam nadzieję,że tym razem Sergiej nie da szans sędziom i wygra bezdyskusyjnie.
Co do kasy, to ciekaw jestem jak to będzie wyglądało w ostatecznym rozrachunku? Mało tej kasy dla Sergieja.Jak na jego poziom sportowy i emocje jakie wywołuje to bardzo mało.
 Autor komentarza: Kraglez
Data: 17-06-2017 13:33:02 
@beniaminGT, tak, chodzi mi o subiektywność punktowania rund. Podałeś rundy (7 rund) co do których jesteś na 100% pewny, że wygrał je Kowaliow. Podałeś ich, takich pewniaków, których inaczej niż 10-9 dla Kowaliowa punktować się nie da. Pamiętając o rundzie 2, której punktować inaczej niż 10-8 dla Kowaliowa punktować się nie da (tutaj się zgadzam na 100%), wychodzi na to, że twierdzisz tak : "Niżej niż 115-112 dla Kowaliowa walki punktować się nie da". A jak policzysz ilu ekspertów dało jednak niżej (to prawda, większość punktowała zwycięstwo Kowaliowa, ale wielu z nich dało tylko 114-113 dla Kowaliowa) to wychodzi, że większość tych ekspertów (tak około 60%) dała co najmniej jedną z tych rund, które podałeś jako pewniaki Kowaliowa, Wardowi. A jestem przekonany, że jakby tak podliczyć ich punktowanie poszczególnych rund to wyszło to co zawsze mi wychodzi. :) Czyli miałbyś makowiec! Okazałoby się, że są tu rundy, które dałeś Wardowi, a około 20% ekspertów dało je na odwrót, a z tych 7 rund (pewniaków wg. Ciebie dla Kowaliowa) siłą rzeczy zrobiłoby się kilka takich, które 20% a nawet więcej ekspertów dałoby Wardowi.
Czego to dowodzi? Że ta walka była b. trudna to punktowania. Punktowanie rundy to przede wszystkim jednak ciosy, te pozostałe 3 czynniki też są brane pod uwagę, ale mniej. Ale przede wszystkim ciosy i to jeszcze ważone ze względu na ich siłę. A jak często na forum są dyskusje o tym czy jakiś tam cios wszedł, czy był mocny, czy była to tylko obcierka. O ludzie oglądają powtórki, na zwolnionym tempie, z różnych ujęć i dalej nie ma jednomyślności? Dowodzi do tego, że są takie rundy, które można punktować w 2 strony.
Gdyby tą walkę punktować z zezwoleniem na dawanie rund remisowych, gdyby wprowadzić punktację, że wolno punktować 10-9.50, albo jeszcze 10-9.25 i 10-9.25 to Kowaliow by to wygrał u większej ilości ekspertów. Wygrałby to też pewnie wtedy, gdyby PO walce punktować wyrównane rundy przez w miarę równe obdzielanie nimi obu zawodników.
Ale przy aktualnym sposobie punktowania walkę można było dać Wardowi, choć nie mówię, że jest to wynik jedyny słuszny, nie mówię nawet, że Ward zasłużył sobie bardziej.
Dla mnie jest tak : Kowaliow miał Warda na deskach, "swoje" rundy wygrywał bardziej, Ward w 2 poł. walki narzucił swoje, doceniam styl Warda i jego inteligencję, przychylam się do punktacji 114-113 dla Warda, nie neguję, że można było wypunktować 115-112 dla Kowaliowa.
 Autor komentarza: Kraglez
Data: 17-06-2017 13:56:17 
@benjamin, jeszcze uściślę, tu chodzi nawet nie o subiektywność w punktowaniu rund ale wręcz o niemożność bezdyskusyjnego wypunktowania niektórych rund za pomocą samych oczu (np. jak na oko policzyć siłę/wymowę ciosu, skoro tak długo nie było pewności czy ten phantom punch w Ali-Liston to była taka petarda czy może ustawka, albo w walce W.Kliczko-Solis Solis tak mocno odczuł cios czy bardziej się przewrócił i skręcił nogę, czy jedno i drugie). To jest ta niemożność. A subiektywność to ma miejsce bardziej w ocenie pozostałych 3 czynników istotnych dla punktowania rundy. Dochodzi to tego jeszcze jak to później wszystko "zważyć", czy zawodnik A był bardziej efektywnie agresywny o B niż B był lepszy w obronie od A itd itd
 Autor komentarza: beniaminGT
Data: 17-06-2017 15:18:58 
Grzelak:

"Czego to dowodzi? Że ta walka była b. trudna to punktowania."

Nie prawda. To dowodzi, że ktoś nie oglądał walki uważnie lub wielokrotnie, tudzież jest stronniczy, o czym już pisałem. Forsujesz pewne zagadnienie, ale wybrałeś zły przykład. To nie Salido-Vargas, gdzie walka jest niedorzecznie bliska i trudna do punktowania. Ta walka taka nie była.
Jeśli ktoś widzi 115-112 lub 114-113 dla Kowala, to ja bym mu tytułu sędziego roku nie przyznał, ale nie będę z tym dyskutował, bo właściwy człowiek wygrał. A Ty metodą małych kroczków chcesz uzasadnić zupełnie wypaczony wynik. Dajesz wszystkie równe rundy dla jednego zawodnika, wychodzi Ci, że wciąż jest pod kreską, ale już 114-113, a następnie stwierdzasz w swoim umyśle, że skoro 114-113, to równie dobrze może być 113-114. Ale nie może.

To, co piszesz na końcu, to w ogólności się zgadzam. Uważam, że rundy remisowe powinny być przyznawane, a nawet, że cały system punktacji powinien być zmieniony, by rundy remisowe nie zmieniały ogólnej liczby punktów, przez co sędziowie stronią od nich. Więcej rund remisowych i więcej walk remisowych - tego bym sobie życzył. Ale nie w takiej oczywistej walce!
Przecież każdy wie, że Kowal bije mocniej od CoWarda. 10-10 w ciosach w rundzie i można spokojnie rundę dać Kowalowi. To nie żadne zgadywanie. Wiemy z jego kariery, że przewracał rywali lewym prostym, że ciosami na ciało łamał żebra, że zabił człowieka w ringu. Więc można spokojnie założyć, że jeden jego cios to znacznie więcej niż jeden Warda. Punktowanie tej walki 120-107 nie byłoby wcale skandalem. Owszem, ja bym tak nie punktował. Jeśli ktoś wstaje po ciężkich deskach i robi wszystko, by wrócić do walki, sprawia że kilka rund staje się dyskusyjnych, to nawet z wątpliwościami, ale niejako na zachętę, można mu jedną czy drugą rundą przyznać. W końcu i tak ciężko jest na żywo być super precyzyjnym, więc luz. Ale nie można błaznowi dać 6 rund z rzędu tylko dlatego, że utrzymuje się wciąż na nogach.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.