WILDER ZMIENIA ZDANIE: CANELO POKONA GOŁOWKINA
Mistrz WBC w wadze ciężkiej Deontay Wilder (38-0, 37 KO) przypuszcza, że Saul Alvarez (49-1-1, 34 KO) wygra hitową walkę z Giennadijem Gołowkinem (37-0, 33 KO).
"Brązowy Bombardier" przyznaje, że jeszcze niedawno stawiałby na Kazacha. Ostatnie występy obu pięściarzy - w tym niełatwe zwycięstwo Gołowkina nad Danielem Jacobsem - sprawiły jednak, że zmienił zdanie.
- Lubię "GGG", ale lubię też "Canelo". Chyba postawię na Alvareza. Rok temu mój typ byłby raczej inny. U "GGG" podoba mi się dosłownie wszystko, to fajny facet, sympatyczny gość. Tak samo zresztą "Canelo". Muszę jednak postawić na Alvareza - mówi.
- Cieszę się, że do tej walki dojdzie. To dobry pojedynek dla całej dyscypliny. Jestem człowiekiem, który potrafi się cieszyć sukcesem kogoś innego. Nie jesteś kim, kto by się kogoś czepiał i szukał wad, jeśli ten ktoś wygrał - dodaje.
Wyczekiwany od lat pojedynek Canelo-Gołowkin odbędzie się 16 września w hali T-Mobile Arena w Las Vegas.
Nie wiem jak można Alvareza stawiać w roli faworyta z Kazachem. Rozumiem że walka z Jacobsem poszła mu znacznie ciężej niż się spodziewano i ludzie zaczęli doszukiwać się starości ale bez przesady. Jak napisał StaryMordziaty Jacobs to zupełnie inny zawodnik niż Alvarez. Cynamon powinien pasować GGG o niebo lepiej. Facet jest mniejszy, ma średnią pracę nóg i lubi się pobić. Czego Gołowkin mógłby chcieć więcej?
Gienek nie będzie musiał się strasznie trudzić by w ringu szukać Alvareza bo to on będzie musiał podchodzić do niego by móc coś ulokować. A podchodząc spotka się z kapitalnym lewym GGG i jego odpowiedziami.
To sport i w dodatku boks więc oczywiście wszystko jest możliwe ale przyznam szczerze że będę BARDZO zdziwiony jeśli Canelo wygra uczciwie te starcie. Ba zdziwię się już w momencie gdy Alvarez wytrzyma cały dystans. Facet może i jest twardy ale przyjmować od GGG przez 12 rund raczej nie da rady bądź na to nie pozwolą. Być może sędziowanie będzie pod Saula ale ja nawet nie potrafię sobie wyobrazić że GGG na tyle odda pola żeby można było wykręcić z tego wałek. 80-20% dla GGG w moich odczuciach.
Tak na marginesie to uważam że Jacobs w tej formie którą zaprezentował ostatnio to nr 2 w tej kategorii wagowej zaraz po Gołowkinie.
Pozdrawiam wszystkich i stawiam na Kowala w sobotę.