DIMITRIJ BIWOL: WKRÓTCE BĘDĘ GOTOWY NA NAJLEPSZYCH
Dimitrij Biwol (10-0, 8 KO) zaboksuje w najbliższą sobotę w Las Vegas podczas gali Kowaliow vs Ward II. Tam spotka się z byłą ofiarą Siergieja Kowaliowa (30-1-1, 26 KO), leworęcznym Cedricem Agnew (29-2, 15 KO).
Mistrz organizacji WBA wagi półciężkiej w wersji tymczasowej wierzy, że wkrótce będzie liderem tej dywizji. Ale nie nosi głowy w chmurach i zdaje sobie sprawę z tego, że póki co do Kowaliowa oraz Andre Warda (31-0, 15 KO) jeszcze mu trochę brakuje.
Jako iż Rosjanin pas pas WBA Interim, do końca roku powinien teoretycznie zmierzyć się z championem "regularnym", Nathanem Cleverlym (30-3, 16 KO).
- Jestem już prawie gotowy na walki z najlepszymi. Może jeszcze nie teraz, ale już wkrótce będę przygotowany na największe nazwiska wagi półciężkiej. Zobaczymy co wydarzy się po tym pojedynku, chcę jednak mierzyć się już z tymi, do których należą pasy, czy to regularne, czy pełnoprawne. Jestem już na przykład gotów na Cleverly'ego i jego pas WBA Regular. Mam za sobą znakomity zespół, cały czas pnę się w górę i za moment będę w stanie rywalizować z absolutną czołówką - przekonuje Biwol.