MISTRZ ŚWIATA I OLIMPIJSKI DEMOLUJE W DEBIUCIE!
Tony Yoka (1-0, 1 KO) to z pewnością przyszłość królewskiej kategorii, a zdaniem wielu murowany mistrz. Skąd taka pewność przy okazji zawodowego debiutu? Ano dlatego, że Francuz w 2015 roku sięgnął po złoty medal Mistrzostw Świata, a w zeszłym roku stanął na najwyższym podium turnieju olimpijskiego dywizji super ciężkiej. Przed momentem z przytupem rozpoczął zawodową karierę.
Promotorem Yoki został Richard Schaefer, który pomagał Oscarowi De La Hoyi zbudować imperium GBP. Znakomity pięściarz ma toczyć przynajmniej cztery walki rocznie, w tym jedną za oceanem i trzy u siebie w ojczyźnie. Dziś wystąpił przed swoimi rodakami w Paryżu.
TONY YOKA: SERWIS SPECJALNY >>>
Naprzeciw niego stanął niepokonany dotąd Travis Clark (12-1, 8 KO). Ważący dokładnie 109 kilogramów Yoka szybko rozprawił się ze swoim przeciwnikiem, nokautując go już w drugiej rundzie. Najpierw był nokdaun po prawym haku na korpus, a drugie liczenie nastąpiło po prawym sierpowym na górę. Kto następny?
Rywal, rekord ladny,ale w rzeczywistosci RASOWY Bum. Ale oczywiscie to normalne i bez pretensji.. Przeciez to debiut :) A co do samego juz Yoki,to ojj ciekawy,ciekawy.. Czytalem wiele opini ,ze watly..W zadnym wypadku. On ma taką specyficzną budowe(dosc dlugą szyje),ale jest potezny i duzy. Do tego szybki i praca nog wydaje sie jego wielkim plusem.
"ok 195 cm"
Co? Niee,wiecej ma.. +/- 200cm i to ciasno.