STEVENSON: FONFARA ZALICZYŁ WPADKĘ ZE SMITHEM JAK JA Z BOONE'EM
Andrzej Fonfara (29-4, 17 KO) sugerował niedawno, że Adonis Stevenson (28-1, 23 KO) zdecydował się na rewanż z nim przez porażkę, jakiej "Polski Książę" doznał nieoczekiwanie rok temu z rąk Joe Smitha Jr. Ale kanadyjski "Superman" zapewnia, że nie bierze pod uwagę tej wpadki naszego rodaka.
- Według mnie Fonfara po prostu nie był przygotowany do tamtej walki. W boksie wszystko może się zdarzyć, a on zapewne spodziewał się łatwej roboty. To samo spotkało kiedyś mnie, gdy zmierzyłem się z Darnellem Boone'em. Ja również spodziewałem się szybkiej i łatwej walki, tymczasem zostałem złapany mocnym ciosem i przegrałem. Takie rzeczy się zdarzają - wspomina aktualny mistrz świata wagi półciężkiej federacji WBC.
- Wydaje mi się, że Fonfarę spotkało po prostu to samo co mnie, ponieważ zdołał wrócić mocny i wygrać z Dawsonem. Tamta porażka już się nie liczy. Wygrał i będzie gotowy. Pode mnie z pewnością trenował dużo ciężej niż przed starciem ze Smithem. To przecież walka o tytuł i Polak da z siebie wszystko - dodał Stevenson.
Boję się żeby nie skończył na wózku inwalidzkim bo nie można walczyć przyjmując wszystkie ciosy na twarz licząc na to że przeciwnik się zmęczy biciem lub sobie ręce połamie.
Denis poskłada Endrju do 8 rundy max !
A ponieważ ZAWSZE kibicuję Polakom to pragnę się pomylić i życzę Endrju zwycięstwa !
Ty chyba masz problem z czytaniem, bo często przekrecasz imiona.
blisko mi do Twojego zdania a ten "wózek" to specjalnie wstawiłeś chyba, żeby było z czym się spierać ...
garson nie gorszy - Pan Andrzej to rzeczywiście dobra II liga
a co do siły ciosu to spierałem się ostatnio z moimi synami, którzy twierdzą (tak jak np. Vitalij71 czy Paulpolska), że AF ma cios - no nie widzę, nie widzę tego, gdyby go miał to Cleverly ustałby 2, może 3 rundy - ludzie!!?
jaki Denis?
Rodman? Rozrabiaka?