WŁODARCZYK: TRYUMFATOR NAJLEPSZYM CRUISEREM SWOJEJ ERY
- Wygrywając ten turniej przypieczętuję swoją pozycję, bo tryumfator będzie mógł nazywać siebie najlepszym zawodnikiem kategorii junior ciężkiej. Zresztą uczestnicy to właśnie najlepsi pięściarze tego limitu - mówi Krzysztof Włodarczyk (53-3-1, 37 KO). "Diablo" dziś został przedstawiony już oficjalnie jako jeden z tych, którzy wezmą udział w projekcie World Boxing Super Series.
Już za samo wyjście do ringu zawodnicy zagarną po 400 tysięcy dolarów oraz premię w takiej samej wysokości za zwycięstwo. Najlepszy z ósemki zarobi w granicach dziesięciu milionów dolarów! Jest więc o co walczyć.
- Nie przypadkowo zwycięzca dostanie statuetkę Muhammada Alego. To był największy pięściarz w historii, a tryumfator tego turnieju śmiało będzie mógł nazywać siebie największym zawodnikiem kategorii cruiser w swojej erze - dodał Polak, w przeszłości dwukrotny mistrz świata w limicie 90,7 kg.
Dwaj inni zatwierdzeni już uczestnicy WBSS to panujący mistrzowie świata - zasiadający na tronie IBF Murat Gasijew (24-0, 17 KO) oraz champion WBC, Mairis Briedis (22-0, 18 KO).
- To swoista Liga Mistrzów w boksie zawodowym. Zamierzam udowodnić, iż jestem aktualnie numerem jeden w wadze junior ciężkiej. Konkurencja będzie trudna i zażarta, lecz jeśli chcesz być najlepszy, to musisz pokonywać najlepszych - komentuje Briedis.
- Sam udział w tym turnieju to już wielki honor. Najlepsi będą mierzyć się z najlepszymi. Jak dotąd pozostaję niepokonany i nie zamierzam przegrać. Chcę wygrać i ugruntować swoją pozycję jako najlepszy cruiser na świecie - dodał Gasijew.
Te ciągłe tłumaczenia o tym jak to Diablo nie walczy tak jak mógłby gdyby nie problemy są bez sensu. Skoro przez tyle lat nie potrafił nauczyć się oddzielać tych kwestii to już się nie nauczy więc trzeba go traktować nie przez pryzmat tego co tam potrafi od czasu do czasu wyczarować na sali a przez pryzmat tego jak walczy w samych walkach- czyli licho. Zaczyna to wyglądać jak wymówka mająca na celu utwierdzenie wszystkich jakim to nie jest Włodarczyk wspaniałym pięściarzem tylko że nie może tego pokazać nigdy. Nie może pokazać? To nie jest. Tyle.
Ale pula nagrod mega - mozna sie ustawic do konca zycia nawet nie dochodzac do finalu. Na miejscu Krzyska wyprowadzilbym sie z domu, odcinal gdzies w gorach pod nadzorem jakiegos Chyckiego albo innego czarodzieja od przygotowania i nic innego nie robil tylko zapier....al. Naprawde jedyna taka szansa w zyciu a dla Wlodarczyka na pewno ostatnia.
Na Czakijewa pomogła. Tu przeszkodą będzie to, że Diablo jest past prime niestety. Taki turniej by był dla niego dobry w czasach jak chciano Super Six organizować. Teraz już inne wilczki się pojawiły.
Włodarczyk pewnie odpadnie w pierwszej rundzie, ale nawet jeśli tak się stanie, to i tak nigdzie takich pieniędzy nie zarobi, więc nic nie traci. Ten turniej to najlepsza rzecz jaka mogła go spotkać.
Od zawsze Go miałem za jednowymiarowago boksera. Ogólnie miał szczęście, że Jego Prime i moment zdobycia pasów był kilka lat wstecz, a nie teraz. W dzisiejszych czasach, w tej tak mocno obsadzonej wadze o pasie moglby zapomnieć. Ogólnie powinien podziękować Bogu, że znalazł się w tym całym turnieju, bo poprostu sobie na to nie zasłużył. To Głowacki powinien nas reprezentować. Przynajmniej byłyby jakieś emocje
Haha..O czym "mozna powiedziec" on mowi? Boks z Huthem i Gevorem (sredniacy do potegi entej) byl dla kibica jak tortury.. A z Gevorem zadzialaly sciany,bo na neutralnym - nie niemieckim - neutralnym ringu przegral by to w cuglach. Do tego Wlodarczyk zawsze byl pasywny i nie umial pkt,ratowaly go ciosy punchera..Ale i to podupadlo..Cala czolowka go robi do jaja,albo i nokautuje pod koniec. Bez szans.
Przepraszam bardzo, ale w tej walce oprócz serca Diablo nie pokazał nic. Czakijew sam przegrał to walkę. Do momentu utraty sił, całkowicie zdominował Wlodarczyka. Gdyby miał chłodniejsza głowę z łatwością by wygrał. Diablo w tej walce poprostu znokautował wyczerpanego przeciwnika.
A Diablo to bokser o wielkim sercu wojownika, wielkim szczęściu do ciosów wygrywających walki i umiejętnościach bokserskich i technikce na niskim poziomie.
A jego ,,murowanie się" w obronie jest i tak lepsze niż przyjmowanie wszystkich ciosów na twarz jak Endrju Fonfi I...
Diablo musiałby znokautowac Mastera, żeby wygrać, co jest mało prawdopodobne. Masternak zrobiłby Go wysoko na punkty, przy obiektywnych sedziach.
Sam sobie żartujesz to był element taktyczny człowieku. Wszyscy wiedzieli, że Czakijew nie miał kondycji i się wystrzeliwuje szybko bo walkę wcześniej już miał problemy a boksował na krótkich dystansach. Więc pisanie, że sam się załatwił to szczyt głupoty. Jego taktyką było zniszczenie Diablo w początkowej fazie pojedynku a taktyka Diablo polegała na trafianiu mocnymi ciosami i to drugie zdało egzamin bo Diablo dobrze mimo nokdaunu się bronił. Z samych walk Diablo na pewno fajnie się oglądało pierwszą z Fragomenim czy drugą z Palaciosem a i sama walka z Czakijewem to było coś bo ruska uważano wówczas za przyszłego króla cruiser mimo wszystko.
Zaczynając od końca. W walce Głowacki vs Huck do przerwania w 6 rundzie nie był potrzebny żaden przekupiony sędzia a zwyczajniej trochę mocniej troskliwy o przepisy i zdrowie zawodnika... Nasz zawodnik miał w tamtej sytuacji ogromne szczęście bo nie dość że podniósł się zdecydowanie za późno to jeszcze zamiast skupić się na pokazaniu sędziemu że jest ok szukał oparcia w linach by być w stanie zachować pion. Także bez zbędnych tutaj przekłamywań proszę. Dla nas Polaków stało się wspaniale bo jak później się okazało Głowacki wrócił i to w stylu wyśmienitym natomiast gdyby wtedy walka została przerwana nikt nie mógłby sędziemu kompletnie nic zarzucić.
Co do wyjazdów Diablo za granice to też medal ma tu 2 strony. Bardziej niż za akt odwagi trzeba by to zapisać Włodarczykowi jako szukanie lepszych pieniędzy. Po prostu mistrzem był na tyle nie medialnym i ze słabym zapleczem że zarobić dobre pieniądze mógł głównie na obczyźnie z tamtejszymi gwiazdami. I tak np do Rosji jeździł zarabiać i w końcu pas stracił na rzecz tamtejszego zawodnika. Gdyby pokonał Drozda zapewne pojechałby po następną kasę i tak aż do przegranej. Nie sądzę by chodziło tu o wielką odwagę. Nie ma za co go chwalić...
Co do zaś dobrych walk itd to z Czakijewem podobne starcia dawali i inni później. Dodatkowo mówienie o taktyce Diablo to lekka przesada. Facet obrywał straszny łomot. Był na skraju rozbicia, obawiał się że ma połamane żebra i musiał ratować się klękaniem. Takie to trochę ryzykowne było. Ale szacunek za walkę oczywiście się należy. Co do II walki z Palaciosem to gdyby znów zrobił to co w I to szkoda gadać... Daleko jednak takim walkom do świetnych starć...
Ale nie żebym tylko hejtował. Do diablo nic nie miałem ale jednak nudne są już te tłumaczenia jakoby było to super hiper wspaniały zawodnik tylko że nie może tego pokazać. Znaleźli sobie dobrą wymówkę i o ile użycie jej 1 czy 2 razy było by ok to ciągłe te same tłumaczenia są już śmieszne a sam Włodarczyk widać nie ma szans pokazać tego o czym ciągle gadają.