NELSON: KLICZKO DWUKROTNIE ZNOKAUTOWAŁ WILDERA NA SPARINGU
Johnny Nelson - wraz z Marco Huckiem rekordzista kategorii cruiser w ilości skutecznych obron tytułu mistrza świata, dziś ceniony i dobrze poinformowany dziennikarz, zdradził szczegóły wspólnych sparingów Władimira Kliczki (64-5, 53 KO) z Deontayem Wilderem (38-0, 37 KO). I według tych relacji "Dr Stalowy Młot" brutalnie obszedł się z "Brązowym Bombardierem".
Ukrainiec był wtedy mistrzem wszechwag i szykował się na Wacha, zaś Amerykanin dopiero piął się w rankingach i trenował przed nokautem, jaki zafundował Kelvinowi Price'owi.
- Obaj sparowali z sobą kilka razy i Kliczko dwukrotnie go ciężko znokautował, a za trzecim razem posłał go na deski ciosem na korpus. To skrywana tajemnica - zdradza Nelson.
- Teraz, gdy Wilder zobaczył jak Joshua rozprawił się z Kliczką, pomyślał sobie "Wow". Starcie Joshuy z Wilderem byłoby znakomite, jednak Amerykanin po zobaczeniu walki z Kliczką zmienił zdanie na temat ewentualnego spotkania z Anthonym - dodał Nelson.
On szuka kolejnego buma.
Zimnocha będzie Babiloński na Wildera szykował, jako zemsta za amatorkę.
Tyle że Zimnoch na razie ma trudnego przeciwnika o ile dojdzie do tej walki...
Adamek nie ma co do Wildera wychodzić.
Zgarnie ciężkie k.o. a po tym co zrobił mu Kliczko to może być duży problem zdrowotny...
Jak to prawda to wcale mnie to nie dziwi. Bum zostanie zweryfikowany (czytaj: zdeklasowany) z pierwszym porzadnym przeciwnikiem.
Ja tam wierzę tym słowom (Nelson mógł trochę sytuację podkoloryzować). Klitschko wyjątkowo go przechwalał że niby wspaniały najszybszy ciężki- trochę to brzmiało jak nagroda pocieszenia. Sam Wilder na obozie wypowiadał się jakby był świadomy że Klitschko pokazał mu miejsce w szeregu nie wspominając już o tym jak wykręcał się pytany o walkę z młodszym z braci z Ukrainy. Gadał takie pierdoły że głowa mała. On po prostu za nic w świecie nie chciał tej walki.
A szkoda. Uważam po tym co prezentuje Wilder w ringu że Wład z taką dyspozycją i postawą jak w walce z AJ pas WBC by zdobył po pięknym nokaucie. Wilder miałby oczywiście szanse punczera ale jak on z Geraldem Washingtonem trafił po 4 rundach przyjmowania jabu na twarz pierwszy raz sensownie to z czym do ludzi? Wład by go zjadł.
Ale niestety Wilder mając w pamięci to co się działo na obozie w Going plus widząc w jakiej dyspozycji może być jeszcze Władimir zrobi wszystko by tej walki nie było.
Gdy już Wilder odwali robotę może postanowić jeszcze trochę powalczyć zanim znów nie zrobi się gorąco i dopiero wtedy zgłosi się do AJ.
Być może zarządzą za jakiś czas kolejną walkę eliminator np Wład vs Ortiz. W każdym bądź razie Deontay może do złotego strzała pchać się dopiero wtedy gdy znów zrobi się w WBC groźnie a póki co mając Stiverna jako nr 1 to on może go odstrzelić i jeszcze znając WBC ze 3 dobrowolne machnąć po drodze...